Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
CHE
|

Resort chwali się wynikami. Polacy mieli pokochać wizyty w urzędach

6
Podziel się:

79 proc. nas deklaruje, że jest zadowolona z wizyt w urzędzie skarbowym. Jak przekonują twórcy badania, satysfakcja jest tym większa, im częściej korzystamy z rozwiązań zdalnych. Nie wszędzie jest jednak tak kolorowo.

Resort chwali się wynikami. Polacy mieli pokochać wizyty w urzędach
Ministerstwo Finansów chwali się wynikami. 79 proc. klientów ma być zadowolonych po wizycie w urzędzie skarbowym (money.pl, Rafał Parczewski)

Choć część urzędów przenosi się do internetu, resort finansów postanowił zbadać zadowolenie klientów z wizyt w punktach stacjonarnych. Okazuje się, że w II kwartale 2021 r. znaczna większość z nas (79 proc. osób) zadeklarowała, że jest zadowolona z wizyty w urzędzie skarbowym.

Badanie było prowadzone na osobach, które skorzystało z oferowanej przez MF usługi umawiania wizyty w urzędach skarbowych. Petenci otrzymywali na maila ankietę z prośbą o odpowiedź.

W ramach badania zmierzono także chęć rekomendacji danego urzędnika innym oraz "brak wysiłku" podczas wizyty, czyli łatwość załatwienia sprawy na miejscu.

Zobacz także: Orange _Razem dla Planety

Dane te powstały na podstawie 25 tys. wypełnionych odpowiedzi. Liczba wypełnionych ankiet stanowiła 8 proc. wszystkich wysłanych, co - zdaniem resortu finansów - stanowi wysoki odsetek. Nie wszędzie jest tak idealnie.

Zmęczony jak urzędnik?

Do tego, co przemilcza resort finansów, przyznają się samorządy. Urzędnicy mają być coraz słabsi, mniej kompetentni i opryskliwi. - Myślałem, że spalę się ze wstydu - tak były naczelnik wydziału w Zarządzie Dróg Miejskich w Warszawie wspomina sytuację, kiedy musiał odmówić pomocy starszemu człowiekowi.

Trzymanie petenta na czas to powoli standard. Pan Sebastian załatwiając w urzędzie swojej podwarszawskiej gminy usłyszał od urzędniczki, że "szef nie lubi, jak szybko wydaję dokumenty".

Po naszym ubiegłotygodniowym tekście pt. "Z urzędów odchodzą najlepsi ludzie. Ten, kto podpadł, żył z gołej pensji" napłynęło do naszej redakcji wiele komentarzy. Pan Zbigniew (prawdziwe dane do wiadomości redakcji) jest jedną z osób, które odezwały się do nas po powyższym materiale.

Według jego wiedzy każda z kontroli skupiała się wyłącznie na formalnej stronie działalności urzędu. Nikogo z kontrolujących nie interesowało, czy decyzja, którą wydał, miała sens merytoryczny, ekonomiczny, czy była korzystna dla miasta lub dla interesanta. Liczyło się tylko to, czy przy wydawaniu decyzji nie został naruszony jakiś przepis.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(6)
koook
3 lata temu
Jasne, kochamy płacić podatki. PiS to wie dlatego chce je jeszcze zwiększyć w nowym ładzie.
Bibliolog
3 lata temu
Na ankietę odpowiadali pracownicy urzędów skarbowych i ich rodziny. Jak to w pisie...
hhaha
3 lata temu
taka ankieta jak z turystką i urzędniczką lasów państwowych?
mefisto
3 lata temu
79 procent , to chyba pracownicy
saw
3 lata temu
Tak kochamy polityków , urzędników , zomo 105% normy kochania .