Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Malwina Gadawa
|
aktualizacja

Rewolucja w rozwodach? Oto plan Ministerstwa Sprawiedliwości

464
Podziel się:

Trwają prace nad wdrożeniem pozasądowego rozwiązania małżeństwa. Resort sprawiedliwości chce powierzyć to zadanie urzędom stanu cywilnego, ale gotowość deklarują wciąż notariusze - informuje czwartkowa "Rzeczpospolita".

Rewolucja w rozwodach? Oto plan Ministerstwa Sprawiedliwości
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar (PAP, Kinga Majewska)

Gazeta zwraca uwagę, że liczba pozwów rozwodowych, które trafiają do sądów okręgowych, z roku na rok rośnie. Jak podaje, w 2022 r. wpłynęło 78,5 tys. takich spraw, w 2023 r. 81 tys., a w ubiegłym roku prawie 83 tysiące.

Szybki rozwód bez udziału sądu?

"W przypadku gdy małżonkowie rozstają się w sposób zgodny, rozwód można uzyskać nawet na pierwszej rozprawie. Jednak przy niewydolnym sądownictwie - w zależności od sądu - na termin trzeba czekać od trzech miesięcy do pół roku" - pisze "Rz".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Odcinek 3 - Od prowadzenia firmy głowa nie boli – jak zarządzać firmą bez stresu

W artykule czytamy, że "choć wyłączenie części rozwodów spod kognicji sądów nie uratuje będącego na skraju wydolności wymiaru sprawiedliwości, to zawsze w jakiś sposób go odciąży".

Gazeta podkreśla, że około 20 tys. orzeczonych rozwodów dotyczy małżeństw nieposiadających małoletnich dzieci, bez orzekania o winie.

Ministerstwo Sprawiedliwości, które początkowo rozważało dwa modele wprowadzenia możliwości pozasądowych rozwodów: notarialny i administracyjny w urzędzie stanu cywilnego, zdecydowało się na tę drugą koncepcję.

"Analizie zostały poddane różne opcje, zostały przeanalizowane wszystkie za i przeciw w odniesieniu do każdej z możliwości i została wybrana bardziej korzystna forma, przed kierownikiem USC" - wyjaśnia, cytowana przez "Rz", Joanna Bogiel-Jażdżyk z biura prasowego Ministerstwa Sprawiedliwości.

Jak dodaje, są to dopiero wstępne założenia, które będą podlegały dalszym konsultacjom, dyskusjom i pracom legislacyjnym.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(464)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Aga
2 miesiące temu
Bardzo dobry pomysł, skoro dwoje ludzi chce się rozstać i są dogadani odnośnie dzieci majątku itp to po co utrudniać, tym bardziej że jak biorą ślub cywilny to sąd w tym nie uczestniczy a jak chcą się rozstać to już trzeba wszystkie brudy prać w sądzie.
Rum
2 miesiące temu
Brawo Bodnar. Bardzo rozsadny pomysł. Oby wszedł w życie.
Zdzislaw W.
2 miesiące temu
Notariusze nie udzielają ślubów więc są zbędni przy ich orzekaniu- już szukają pieniędzy dla siebie......Oni będą wkraczać dopiero przy podziale majątku, a to jest rzadkością i o tym będzie decydować USC udzielający rozwodu.....Jak najdalej od notariuszy- bałaganiarzy.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
popieram
2 miesiące temu
Bardzo dobry pomysł. Jeśli para chce rozstać się zgodnie, świadkowie, którzy nic nie wiedzą o życiu dwojga, nie są do niczego potrzebni. Niezgodność charakterów, niedopasowanie seksualne nie wymaga świadków.
Aha
2 miesiące temu
Zdecydowanie tak! Za zgodą obu stron i bez orzekania o winie naprawdę można obejść się bez sądu. Sądy tylko wydłużają i komplikują życie.
tylko tyle
2 miesiące temu
Nawet u ruskich to wystarczy złożyć oświadczenie jednostronnie w urzędzie i po małżeństwie. O majątek czy prawa rodzicielskie - to już trzeba iść do sądu.
...
Następna strona