Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|
aktualizacja

Rosjanie szantażowali polską firmę. Są już na celowniku służb

Podziel się:

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zna personalia Rosjan, którzy grozili polskiej firmie Famur - informuje "Rzeczpospolita". Chcieli wymusić sprzedaż za bezcen jej spółek w Rosji i Kazachstanie. - To była zaplanowana operacja służb rosyjskich - twierdzi Marek Biernacki, były szef MSWiA.

Rosjanie szantażowali polską firmę. Są już na celowniku służb
Firma Famur, producent maszyn górniczych, była szantażowana przez Rosjan (Adobe Stock, Agnor Mark Rayan)

W minionym tygodniu dwóch Rosjan próbowało szantażem wymusić od polskiego producenta maszyn górniczych - firmy Famur - sprzedaż za bezcen jego spółek w Rosji i Kazachstanie, które warte są ok. 70 mln zł. "Zaproponowali" jej 100 tys. rubli, czyli ok. 5800 zł.

Mężczyźni grozili, że jeśli do "transakcji" nie dojdzie, to ujawnią kompromitujące materiały. W teczce, którą mieli z sobą, były spreparowane dowody o rzekomych nieprawidłowościach, w tym m.in. o naruszaniu przez spółkę sankcji nałożonych na Rosję - informuje "Rzeczpospolita". Co ważne, do szantażu doszło w siedzibie spółki w Katowicach.

Dziennik podaje, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego ustaliła personalia obu szantażystów. ABW ustaliła ich powiązania. Jeden z nich to były pracownik rosyjskiej spółki Famur, zatrudniony tam na kierowniczym stanowisku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rząd PiS kłamał? Steinhoff: to nie Polska zrezygnowała z dostaw z Rosji, to Rosja zablokowała eksport

Były koordynator służb specjalnych nie ma wątpliwości

- To była zaplanowana operacja służb rosyjskich - komentuje dla "Rz" poseł Marek Biernacki, były minister spraw wewnętrznych i administracji, ale też były koordynator służb specjalnych. Świadczyć może o tym fakt, że Rosjanie mogli sprawnie dostać się do Polski i - prawdopodobnie - wyjechać. I nie bali się użyć szantażu.

Piotra Niemczyk, były wiceszef zarządu wywiadu UOP, twierdzi, że "bezczelność owych przedsiębiorców bierze się z tego, że prawdopodobnie pośredniczyli w transakcjach sprzedaży sprzętu górniczego do krajów dawnego ZSRR".

Nie zdziwiłbym się, że ten szantaż polegał na tym, że Rosjanie powiedzieli: 'przejmujemy firmę, bo jak nie, to ona i tak padnie, ponieważ odetniemy jej wszystkie kontakty'. Należałoby ich nazwać gangsterami - ocenia Niemczyk w rozmowie z "Rz".

- Biznes, zwłaszcza na kierunkach azjatyckich, jest uzależniony, wręcz skazany na różnego rodzaju pośredników, nieraz łapówkarzy, nie ma wypracowanych dobrych metod, które by pozwoliły ich unikać - dodaje.

Kto zajmie się szantażem firmy Famur?

Famur o szantażu natychmiast powiadomił ABW. Zawiadomienie z agencji dotarło zaś do Prokuratury Regionalnej w Katowicach. Decyzja o tym, kto dokładnie zajmie się sprawą, jeszcze nie zapadła.

Polska firma w kontekście działalności w Rosji i Kazachstanie informuje, że spółka ograniczyła działalność w Federacji Rosyjskiej. Z oświadczenia Famur wynika, że dostarcza części zamiennych oraz urządzeń, by realizować gwarancje i zobowiązania pogwarancyjne.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl