Rosyjski milioner zginął w Lamborghini. Wokół leżały pliki gotówki

Tragiczny wypadek w Moskwie. W nocy zginął rosyjski milioner Aleksiej Dołgich, gdy prowadzone przez niego Lamborghini warte ponad 1,5 mln zł rozbiło się i stanęło w płomieniach. Wokół wraku leżały porozrzucane pliki gotówki, a dwóch młodych pasażerów w stanie krytycznym trafiło do szpitala.

Luksusowe Lamborghini spłonęło. Nie żyje milionerLuksusowe Lamborghini spłonęło. Nie żyje milioner
Źródło zdjęć: © Getty Images, X
Magda Żugier
oprac.  Magda Żugier

Do zdarzenia doszło około 1:30 w nocy na jednej z głównych arterii Moskwy. 36-letni Aleksiej Dołgich, znany milioner i kolekcjoner sportowych samochodów, kierował Lamborghini Huracánem. Jak podaje "Fakt", w aucie znajdowało się jeszcze trzech jego znajomych, a kierowca miał znacząco przekroczyć dozwoloną prędkość.

Jak przekazała prokuratura w Moskwie, Dołgich pędził około 150 km/h, gdy nagle stracił panowanie nad pojazdem. Auto uderzyło w barierę energochłonną, po czym doszło do eksplozji i pożaru. Samochód całkowicie spłonął, a ogień był widoczny z dużej odległości.

Świadkowie mówili mediom o "ścianie ognia", która ogarnęła pojazd. Huk eksplozji miał być słyszany w promieniu kilku kilometrów.

Dom postawili w 2 dni. Jego cena was zaskoczy

Na miejscu zginęli Aleksiej Dołgich i Iwan Sołowjow, jeden z pasażerów. Dwóch pozostałych – 21-letni Nikita Tezikow i 22-letni Kiriłł Moczałow – zostało ciężko rannych i w stanie krytycznym trafiło do moskiewskiego szpitala.

W wyniku wypadku dwóch młodych mężczyzn zginęło, dwóch kolejnych trafiło do szpitala z obrażeniami. Przyczyny i wszystkie okoliczności są wyjaśniane – przekazała moskiewska prokuratura.

Na miejscu tragedii odnaleziono również porozrzucane pliki gotówki. Zdjęcia z miejsca zdarzenia, na których widać zwęglony wrak Lamborghini i rozrzucone banknoty, obiegły rosyjskie media społecznościowe.

Jak opisują lokalne portale, był to jeden z najbardziej dramatycznych wypadków w Moskwie w ostatnich miesiącach. Pożar całkowicie zniszczył samochód, a szczątki auta rozrzucone były na kilkadziesiąt metrów.

Rosyjskie media określają to zdarzenie mianem "wypadku, od którego włos się jeży na głowie". Policja bada, czy Dołgich prowadził pod wpływem alkoholu lub środków odurzających.

Wybrane dla Ciebie
Sekretarz skarbu zapowiada "gigantyczne zwroty" podatku. Oto ile mają dostać Amerykanie
Sekretarz skarbu zapowiada "gigantyczne zwroty" podatku. Oto ile mają dostać Amerykanie
Chiny chcą rozruszać gospodarkę. Taki mają plan
Chiny chcą rozruszać gospodarkę. Taki mają plan
Zmarł Louis Gerstner. W latach 90. uratował amerykańskiego giganta przed upadkiem
Zmarł Louis Gerstner. W latach 90. uratował amerykańskiego giganta przed upadkiem
Milionowe długi posłów. Oto rekordziści
Milionowe długi posłów. Oto rekordziści
Brytyjczycy i Niemcy razem kupią nową artylerię. Pierwszy taki system na świecie
Brytyjczycy i Niemcy razem kupią nową artylerię. Pierwszy taki system na świecie
Specjalna emerytura dla roczników 1949-1969. Prezent od ZUS
Specjalna emerytura dla roczników 1949-1969. Prezent od ZUS
Nowy obowiązek dla właścicieli psów i kotów. Oto ile będzie kosztować
Nowy obowiązek dla właścicieli psów i kotów. Oto ile będzie kosztować
Sytuacja materialna Polaków. Oto jak zmieniła się w 2025 roku
Sytuacja materialna Polaków. Oto jak zmieniła się w 2025 roku
Sankcje nie złamały oligarchów. Władza wciąż w rękach Putina
Sankcje nie złamały oligarchów. Władza wciąż w rękach Putina
To był rok RPP i spadającej inflacji. Ale nie wszyscy kredytobiorcy odczuli to po równo
To był rok RPP i spadającej inflacji. Ale nie wszyscy kredytobiorcy odczuli to po równo
W Niemczech napisali o Polakach. "Baśń zaczyna pękać"
W Niemczech napisali o Polakach. "Baśń zaczyna pękać"
Ceny noclegów eksplodowały. Góry hitem sezonu
Ceny noclegów eksplodowały. Góry hitem sezonu