Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
CHE
|

Rozłam w Poczcie Polskiej. Związkowcy najadą Warszawę. Uderzą w kilku miejscach

38
Podziel się:

Sytuacja w Poczcie Polskiej komplikuje się z każdym dniem. Już 18 października w Warszawie odbędzie się nie jeden, a trzy protesty - dowiedział się money.pl. Tego dnia pocztowcy przyjdą m.in. pod siedzibę spółki, resort aktywów państwowych Jacka Sasina oraz na ul. Nowogrodzką, gdzie na co dzień urzęduje prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Listonosz, Poczta Polska
Razem, ale osobno. Będą trzy protesty na Poczcie. Jedni idą do Sasina, drudzy do Kaczyńskiego (Poczta Polska, Poczta Polska)

Związki zawodowe mówią "dość" i żądają podwyżek

Już 18 października w Warszawie może stanąć miasteczko protestacyjne pocztowej "Solidarności". Wcześniej związkowcy udadzą się pod siedzibę Prawa i Sprawiedliwości na ul. Nowogrodzkiej. Tego samego dnia w stolicy odbędą się jeszcze dwie pikiety, co ciekawe, mimo tych samych postulatów pocztowcy podzielili się na trzy stronnictwa.

Tym samym OPZZ Pracowników Poczty protestować będzie pod resortem aktywów państwowych, gdzie urzęduje minister Jacek Sasin, natomiast kilkanaście innych związków, na czele z Wolnym Związkiem Zawodowym Pracowników Poczty, zbierze się pod siedzibą firmy na ul. Rodziny Hiszpańskich - ustalił money.pl. Nieprzypadkowy jest również termin, 18 października jest bowiem oficjalnym świętem Poczty Polskiej.

A jest o co walczyć. Okazuje się bowiem, że aż 60 proc. pocztowców zarabia na poziomie najniższej krajowej. Poczta Polska zatrudnia na co dzień ok. 70 tys. pracowników, więc skala ewentualnych podwyżek może wymagać od zarządu Poczty sporych przetasowań w budżecie na przyszły rok. Spółka milczy na temat podwyżek, choć już teraz ma problem z obstawieniem części stanowisk.

Zobacz także: NBP nie wyda monety na 100 lat Senatu. Belka: mówiąc krótko, to brzydko pachnie

Jak tłumaczą związkowcy, do których dotarliśmy, frustracja pośród pracowników sięgnęła zenitu, a ogólnopolski strajk związkowcy jest tylko kwestią czasu. O komentarz spytaliśmy również biuro prasowe Poczty Polskiej. Na odpowiedź czekamy.

Rozmowy ostatniej szansy

Związki zawodowe działające w Poczcie Polskiej stawiają sprawę podwyżek na ostrzu noża. "Jeśli we wtorek nie dojdzie do porozumienia z zarządem państwowej spółki w sprawie wzrostu wynagrodzeń, to ruszą przygotowania do referendum strajkowego" – ogłosiła pocztowa "Solidarność".

"Niski od lat poziom wynagrodzeń i brak perspektyw na realną poprawę sytuacji płacowej stawia pod znakiem zapytania osiągnięcie jakiejkolwiek konkurencyjności na rynku KEP w stosunku do sektora prywatnego, o czym świadczyć może fakt przejęcia przez firmy konkurencyjne znacznej części rynku w zakresie usług kurierskich" - alarmują pocztowcy.

Przypomnijmy, że w 2020 r. Poczta Polska zmniejszyła przychody o 5 proc. i wygenerowała aż 119 mln zł straty.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(38)
WYRÓŻNIONE
pocztowiec
4 lata temu
Sasin oddaj nasze 70 milionów!
Listonosz 123
4 lata temu
Wiadomość do wszystkich tych, którzy byli w domu gdy listonosz wrzucał awizo do skrzynki - ludzie ! Po pierwsze zainstalujcie sobie SPRAWNE dzwonki ! Po drugie na moim rejonie na 180 mieszkań w bloku działa może nie cała połowa domofonów ! Po trzecie - wypisanie awizo trwa dłużej niż doręczenie listu/paczki ! Po czwarte listonosz MA PRAWO nie zabierać w rejon przesyłek nierejestrowanych i może wrzucić awizo do skrzynki nawet gdy jesteście w domu bo takie są przepisy ! Po piąte nie traktujcie listonoszy jak leniwych cieci pokroju wiecznie pijanego budowlańca , bo wykonuje kawał ciężkiej i jakże odpowiedzialnej pracy do której nie nadaje się większość społeczeństwa. Po szóste - macie tupet, żeby dzwonić na urząd i kazać listonoszowi przynosić po raz drugi przesyłkę która została awizowana ściemniające że byliście w domu a tak naprawdę nie byliście . Jeżeli byliście to super ale dlaczego nie otworzyloscie ? Po siódme wymagacie od listonoszy noszenia listów pod Inny adres niż jest podany na korespondencji. A takiego wała. Tylko listonosz jest w stanie dostrzec jak wiele chamstwa jest w ludziach. Chamstwa, prostactwa i wywyższania się. Jeden człowiek ma do obsłużenia około 800 adresów a wy myślicie, że jesteście jedni jedyni i wam się należy obsługa ponad poziom.
Joe
4 lata temu
Widać w komentarzach że przez ten cały Pis ludzie przestali mieć szacunek do instytucji państwowych...
...
Następna strona