Ruszyły kontrole. Strażnicy sprawdzą, jak ogrzewasz dom
W całej Polsce ruszyły wyrywkowe kontrole straży miejskiej, sprawdzające czym Polacy ogrzewają domy. Strażnicy mogą także nałożyć grzywnę na właścicieli nieruchomości za brak wpisu źródła ogrzewania do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB). Mandat może wynieść nawet 5 tys. zł.
Sezon grzewczy to czas intensywnych kontroli prowadzonych przez straż miejską w zakresie zgodności systemów ogrzewania z Centralną Ewidencją Emisyjności Budynków (CEEB).
Kontrole straży miejskiej. Mandat nawet do 5 tys. zł
Funkcjonariusze odwiedzają domy jednorodzinne i wielorodzinne, weryfikując, czy właściciele zgłosili źródła ciepła do obowiązkowego rejestru. Sankcje za brak wpisu lub podanie nieprawdziwych informacji mogą sięgnąć nawet 5 tys. zł - informuje RMF FM.
Rząd planuje podwyższyć CIT. Co zrobi prezydent?
Straż miejska jest uprawniona do sprawdzenia, czy budynki są zarejestrowane w CEEB, a także czy sposób ogrzewania spełnia obowiązujące normy. Obowiązek zgłoszenia dotyczy wszystkich budynków o mocy źródła spalania poniżej 1 MW, obejmując zarówno budynki mieszkalne, jak i użytkowe. Kontrole przeprowadzane są wyrywkowo, ale mogą dotyczyć każdego.
Centralna Ewidencja Emisyjności Budynków, prowadzona na poziomie krajowym, gromadzi dane dotyczące źródeł spalania paliw. Straż miejska, z nowymi uprawnieniami od 2024 r., może sprawdzić potwierdzenia zgłoszenia i zweryfikować dane w systemie. Istnieje możliwość złożenia deklaracji elektronicznie, co ułatwia proces.