Rynek nowych aut po październiku 2025. Wzrosty, ochłodzenie nastrojów i wyścig z czasem przed zmianami podatkowymi
Październik potwierdził siłę rynku nowych samochodów, ale także pokazał coraz większą ostrożność konsumentów. Rejestracje są najwyższe w roku, nastroje słabną, a firmy patrzą na kalendarz, bo grudzień będzie ostatnią szansą na zakup auta na dotychczasowych zasadach podatkowych. OTOMOTO Insights dostarcza twardych danych, a eksperci podkreślają, że sektor wchodzi w kluczową fazę dla decyzji inwestycyjnych.
Nastroje słabną, ale popyt na nowe auta wciąż trzyma tempo
Październikowe dane makroekonomiczne tworzą mieszany obraz kondycji popytu w motoryzacji. Z jednej strony wrześniowa sprzedaż detaliczna urosła o 6,4 procent rok do roku, a segment motoryzacyjny aż o 15 procent, co jak wynika z raportu potwierdza wciąż solidną formę konsumentów. Z drugiej strony bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej spadł do minus 10,9 punktu, a wyprzedzający do minus 6,6 punktu, co sugeruje wyraźne ochłodzenie nastrojów. Ankieta GUS pokazała, że zakup samochodu w najbliższych dwunastu miesiącach deklaruje jedynie 6,17 procent badanych, czyli najmniej od 2023 roku.
Jednocześnie rekordowy odsetek respondentów, bo aż 7,34 procent uznaje obecny czas za bardzo dobry moment na oszczędzanie. Inflacja stabilizuje się na poziomie 2,8 procent, a realne dochody pozostają relatywnie mocne, co tworzy specyficzną mieszankę optymizmu i ostrożności. Na tym tle sektor nowych aut zachowuje się wyjątkowo stabilnie.
Jak podkreśla Łukasz Domański, New Cars & Financing Director w OTOMOTO Lease, widoczna jest odporność popytu: "W danych makroekonomicznych obserwujemy większą rozwagę Polaków, ale nie przekłada się ona na załamanie zainteresowania nowymi samochodami. Klienci analizują koszty dokładniej niż rok temu, lecz wciąż podejmują decyzje zakupowe, jeśli widzą realną wartość. Na tym tle mocno się wybijają samochody od chińskich producentów. Październik pokazuje, że segment nowych pojazdów znacznie lepiej trzyma się koniunktury niż inne dobra trwałe. To efekt zarówno stabilnych cen, jak i szerokiej dostępności aut, która poprawiła się po trudnych latach 2021–2023. Nawet jeśli część firm wstrzymuje decyzje, to konsumenci indywidualni nadrabiają różnicę, korzystając z ofert wyprzedażowych."
Rejestracje na szczycie roku i rekordy aktywności w segmencie nowych samochodów
Według danych CEPiK w październiku zarejestrowano 385 495 pojazdów, co oznacza wzrost o 5 procent miesiąc do miesiąca i jedynie 1-procentowy spadek rok do roku . To wciąż najwyższy miesięczny wynik w całym 2025 roku. Segment nowych samochodów rośnie w ujęciu styczeń–październik o 7 procent, co wyróżnia go na tle rynku wtórnego i importu. Średnia dzienna liczba ogłoszeń nowych aut była o 2 procent wyższa niż we wrześniu, przy jednoczesnym 5-procentowym spadku rok do roku, co sugeruje dalszą korektę podaży. Rekordowe pozostają wskaźniki popytowe: liczba kupujących osiągnęła 142 procent wartości bazowej, a użytkowników 136 procent. Rosnąca popularność tańszych modeli, także chińskich, zwiększa konkurencję w segmentach, które do tej pory dominowały marki europejskie. Dealerzy mocno akcentują wyprzedaże rocznikowe, a część klientów stara się przyspieszyć zakup jeszcze przed końcówką roku. Widać też rosnącą selektywność - coraz więcej nabywców porównuje koszty eksploatacji oraz warunki finansowania.
Jak tłumaczy Łukasz Domański, rośnie świadomość klientów: "Rynek nowych aut dojrzewa i widać to w decyzjach zakupowych. Kierowcy nie wybierają już jedynie na podstawie marki czy mocy silnika. Analizują całkowity koszt posiadania, różnice podatkowe między rodzajami napędów oraz przewidywaną utratę wartości. W efekcie nowe modele hybrydowe i elektryczne zaczynają być realną alternatywą dla klasycznych jednostek. Ten trend będzie się umacniał, zwłaszcza w kontekście zmian w przepisach od 2026 roku. Październik potwierdza, że popyt jest silniejszy niż bieżące nastroje wskazywałyby na pierwszy rzut oka."
Wyścig z kalendarzem. Ostatnie tygodnie na zakup auta na starych zasadach podatkowych
W tle rosnącego zainteresowania nowymi samochodami pojawia się jeszcze jeden czynnik, który może wyraźnie wpłynąć na wyniki ostatnich miesięcy 2025 roku. Od 1 stycznia 2026 r. wchodzą w życie nowe limity podatkowe dla firm kupujących lub leasingujących auta:
● 225 tys. zł dla elektryków i wodoru,
● 150 tys. zł dla pojazdów do 50 g CO2
● oraz jedynie 100 tys. zł dla klasycznych spalinowych .
To istotne zaostrzenie wobec obecnych zasad, dlatego grudzień może przynieść przyspieszenie zakupów, zwłaszcza wśród przedsiębiorstw. Doradcy podatkowi podkreślają, że firmy mogą realnie zyskać, finalizując transakcje jeszcze w 2025 r. Zmiany te mogą też konsekwentnie przesuwać flotowe wybory w stronę napędów niskoemisyjnych.
Jak zauważa Łukasz Domański, nadchodzące regulacje są już dziś wyczuwalne w zachowaniu klientów: "Przedsiębiorcy bardzo dokładnie analizują opłacalność zakupu lub leasingu. Nowe limity podatkowe są realnym impulsem, który skłania do wcześniejszych decyzji. Obserwujemy wzrost zapytań o auta objęte wyższymi limitami, ale także rosnące zainteresowanie modelami, które jeszcze mieszczą się w dotychczasowych zasadach. W efekcie końcówka roku może być wyjątkowo intensywna. To nie jest sztuczny popyt, tylko racjonalna reakcja na nadchodzące zmiany w rozliczeniach. Rynek już się do nich dostosowuje, a 2026 rok przyniesie zupełnie nowe proporcje w strukturze napędów wybieranych przez firmy."