WAŻNE
TERAZ

NFZ na krawędzi. Rząd chce zmienić prawo

Rynek reaguje na słowa Trumpa. Oto co się stało z cenami ropy

W piątek ceny ropy spadły po zapowiedziach Donalda Trumpa, że nałoży na Chiny wysokie cła w odpowiedzi na wprowadzenie przez Pekin nowych ograniczeń dotyczących eksportu metali ziem rzadkich.

Rynek reaguje na słowa Trumpa. Oto co się stało z cenami ropyRynek reaguje na słowa Trumpa. Oto co się stało z cenami ropy
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, Stooq | Vladimir
Tomasz Sąsiada

Baryłka ropy West Texas Intermediate potaniała w piątek o 2,61 dolara (czyli o 4,24 proc.) i kosztuje teraz 58,90 dolara. Natomiast ropa Brent potaniała o 2,49 dolara (czyli o 3,82 proc.) i kosztuje obecnie 62,73 dolara za baryłkę - wylicza CNBC. Jak komentuje serwis, to reakcja rynku na piątkowe zapowiedzi Donalda Trumpa, dotyczące nowych ceł na Chiny w odwecie za restrykcje związane z eksportem metali ziem rzadkich.

Wykres ceny ropy Brent w piątek 11 października
Wykres ceny ropy Brent w piątek 11 października © Stooq.pl

Trump w ciągu dnia najpierw groził, że może wprowadzić cła, a później powiedział wprost, że wdroży nowe, 100-procentowe taryfy na Chiny. "Właśnie się okazało, że Chiny zajęły wyjątkowo agresywne stanowisko w sprawie handlu, wysyłając niezwykle wrogi list do świata, ogłaszając, że zamierzają od listopada 2025 roku nałożyć szeroko zakrojone kontrole eksportowe na praktycznie każdy produkt przez nie produkowany, a niektóre nawet nieprodukowane przez nie" - napisał Trump w swoim serwisie Truth Social.

Skoro Polacy zarabiają więcej, to dlaczego uważają, że biednieją? Analityk odpowiada

"To dotyczy WSZYSTKICH krajów, bez wyjątku, i oczywiście był to plan opracowany przez nich lata temu. To jest całkowicie niespotykane w handlu międzynarodowym i jest hańbą moralną w stosunkach z innymi państwami" - stwierdził.

"Biorąc pod uwagę fakt, że Chiny zajęły to bezprecedensowe stanowisko, i wypowiadając się wyłącznie w imieniu Stanów Zjednoczonych, a nie innych państw, którym podobnie zagrożono, od 1 listopada 2025 (albo wcześniej, w zależności od dalszych działań albo zmian ze strony Chin), USA nałożą 100-procentowe nowe cło na Chiny, które będzie obowiązywać obok wszelkich stawek taryfowych, które obecnie płacą" - ogłosił Trump. Według CNN stawka celna wyniosłaby więc w sumie 130 proc.

Trump zapowiedział też, że 1 listopada USA wprowadzą kontrole eksportowe wszelkiego oprogramowania o znaczeniu krytycznym.

Chiny zadają cios Zachodowi

Chińskie Ministerstwo Handlu ogłosiło w czwartek, powołując się na kwestię bezpieczeństwa narodowego, że wprowadzi kontrolę eksportu pięciu kolejnych pierwiastków ziem rzadkich: holmu, europu, iterbu, tulu i erbu, a także niektórych baterii litowo-jonowych, anod grafitowych i niektórych urządzeń służących do ich produkcji. Tego samego dnia Chiny wprowadziły też na firmy z całego świata restrykcje, nakładające na nie obowiązek uzyskania od Chin specjalnej licencji, jeśli chcą eksportować swoje produkty, a znajdują się w nich choćby śladowe ilości niektórych pierwiastków ziem rzadkich pochodzących z Chin. Rzecznik resortu handlu dodał, że nowe przepisy całkowicie wykluczą eksport w przypadku sektorów zbrojeniowych.

Pekin prowadził też kontrolę eksportu urządzeń i technologii służących do przetwarzania pierwiastków ziem rzadkich i produkcji magnesów, a także wpisał 14 światowych gigantów na swoją listę "podmiotów niegodnych zaufania". Tym samym zakazał im prowadzenia działalności importowej i eksportowej związanej z Chinami i dokonywania nowych inwestycji w Chinach.

Ogłoszone przez Chiny kontrole eksportu metali ziem rzadkich to wiadomość, którą Pekin wysyła USA i światu: kontrolujemy wasze gospodarki, możemy zniszczyć wasz dobrobyt - powiedział PAP Dean W. Ball, ekspert think tanku Foundation for American Innovation zajmującego się sprawami polityki i technologii. Według Balla jest to zaostrzenie wojny handlowej między mocarstwami, które po odwilży wchodzi w eskalację na pełną skalę.

Ekspert ocenił jednak, że wiele zależy od stopnia i sposobu, w jaki Pekin będzie wdrażał wprowadzone restrykcje. Zastrzegł, że nie spodziewa się na razie pełnego odcięcia dostaw, w tym również do produktów podwójnego zastosowania lub wojskowych. Taki ruch mógłby radykalnie wywindować ceny półprzewodników, chipów i - co za tym idzie - wielu podstawowych produktów używanych w codziennym życiu. Rozmówca PAP ocenił jednak, że głównym celem Pekinu jest uzyskanie maksymalnych ustępstw ze strony Waszyngtonu w ramach rozmów handlowych przed planowanym spotkaniem przywódców w Korei Południowej.

źródło: money.pl, PAP, CNBC

Wybrane dla Ciebie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują