Rząd ma nowy pomysł na obniżenie wysokich rachunków. Zapomniał o grupie 800 tys. rodzin, w które to uderzy

Rząd na prawo i lewo rozdaje dopłaty i obiecuje pomoc w ogrzaniu mieszkań. Ale najnowszy pomysł na pomoc premiera Mateusza Morawieckiego potwierdza, że o 800 tys. rodzin, które ogrzewają się prądem, zapomniał - pisze "Gazeta Wyborcza".

Brańsk (woj. podlaskie), 05.09.2022. Premier Mateusz Morawiecki na spotkaniu z sympatykmi w miejscowości Brańsk, 5 bm. Premier Morawiecki odwiedził województwo mazowieckie, lubelskie i podlaskie w ramach akcji "#BEZPIECZNAPOLSKABEZPIECZNIPOLACY". (aldg) PAP/Mateusz Marek(aldg) PAP/Mateusz MarekPremier proponuje zamrożenie cen energii do pewnego poziomu. "Wyborcza" zwraca uwagę, że zapomniał o grupie 800 tys. rodzin
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Mateusz Marek

"Wyborcza" pisze o zabawie w kotka i myszkę, opisując, jak rząd próbuje dosypywać pieniędzy tam, gdzie Polaków czeka podwyżka kosztów życia. W tej analogii kot to rząd, a "mysz - to ciągle nowe, nierozwiązane problemy, które pojawią się nagle, bo nikt wcześniej nie pomyślał, że mogą się pojawić".

Rozważamy zamrożenie cen energii elektrycznej na pewnym poziomie, ale tylko do jakiegoś pułapu zużycia. Ci, którzy są bardziej zamożni, stać ich na to, żeby korzystać z energii elektrycznej bez oszczędzania, żeby - jeśli ich na to stać - płacili więcej. Ale za to ci, którzy mają płytsze portfele, którzy mają większe potrzeby, będą w lepszy sposób wspierani taką polityką - stwierdził szef rządu.

Dziennik wyjaśnia, że w myśl takiego rozwiązania, klienci mieliby oszczędniej gospodarować urządzeniami elektrycznymi, a to przyczyni się do zmniejszenia popytu na prąd. Ocenia jednak, że w praktyce zyski z takiego oszczędzania są niewielkie. "Przede wszystkim dlatego, że i tak najwięcej prądu zużywa lodówka (której się przecież nie wyłączy) czy - o ile ktoś ma - płyta indukcyjna (premier chyba nie nawołuje to ograniczenia spożycia gotowanych potraw)" - czytamy.

Problemem jest też to, że Polacy na tle Unii Europejskiej zużywają mało prądu w przeliczeniu na gospodarstwo domowe, więc nie mamy z czego schodzić - podkreśla "Wyborcza", zwracając uwagę m.in. na korzystanie z oświetlenia LED zamiast tradycyjnych żarówek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rachunki za prąd o 300 proc. w górę. "Zieloną rewolucję mogą w Polsce zrobić jedynie firmy"

Drogi prąd. Rząd chce pomóc, ale uderzy nawet w 800 tys. rodzin

Według gazety, zapowiedź zamrożenia cen prądu tylko do pewnego pułapu uderzy w tych, którzy zimą ogrzewają dom prądem albo dogrzewają mieszkania farelkami, termowentylatorami czy grzejnikami olejowymi. "Dlatego jest jeszcze kolejna grupa, o której rząd zupełnie zapomniał - to osoby, dla których prąd jest podstawowym źródłem ogrzewania mieszkania" - podkreśla "Wyborcza". I przywołuje dane GUS za 2018 r., z których wynika, że prądem ogrzewa się 5,1 proc. gospodarstw domowych, czyli prawie 800 tys. rodzin.

O jakiej skali podwyżek mowa? Dziennik podaje szacunkowe wyliczenia dla 150-metrowego domu po termomodernizacji, powołując się na dane Porozumienia Branżowego na rzecz Efektywności Energetycznej POBE:

  • w przypadku ogrzewania energią elektryczną (ogrzewanie podłogowe, kocioł elektryczny) ten koszt wynosi około 8 tys. zł rocznie,
  • dla gazu LPG to kwota 9,3 tys. zł rocznie,
  • dla węgla to koszt 9-12 tys. zł rocznie,
  • dla pompy ciepła to 2,5 tys. zł.

"Jest realne ryzyko wzrostu tych opłat (dla pierwszego punktu - przyp. red.) nawet o połowę, do 12 tys. zł" - czytamy. Dlatego dziennik ocenia propozycję premiera krytycznie:

Teraz okazuje się, że nawet jeśli rząd zablokuje podwyżkę cen prądu, to nie będą miały z niej szansy skorzystać osoby, które ogrzewają się prądem, bo zapowiadany limit wyklucza ogrzewających się prądem, którzy z natury rzeczy mają duże zużycie prądu, choć nie muszą mieć - jak powiedział premier - głębokich kieszeni - czytamy.
Wybrane dla Ciebie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują