Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Rząd RFN planuje ustawę o etyce produkcji za granicą. Firmy: to nonsens

1
Podziel się:

Rząd RFN planuje ustawę zobowiązującą producentów do dbania o poszanowanie praw człowieka w fabrykach swoich towarów. Firmy zgrzytają zębami.

Zleceniodawcom niełatwo jest monitorować przestrzeganie standardów za granicą
Zleceniodawcom niełatwo jest monitorować przestrzeganie standardów za granicą (East News, Deshakalyan Chowdhury)

Niemiecka gospodarka idzie na barykady w reakcji na plany niemieckiego rządu, by – jeżeli będzie to konieczne – zobowiązać firmy do dbania o prawa człowieka w procesie wytwarzania ich produktów.

– Rząd musi zaniechać tych idiotyzmów – postulował prezes federalnego zrzeszenia niemieckich pracodawców Ingo Kramer w rozmowie z dziennikiem "Rheinische Post".

– Od firm wymaga się czegoś absolutnie niemożliwego. Mają one osobiście odpowiadać za coś, na co w naszym zglobalizowanym świecie nie mają w ogóle wpływu – podkreślał, zaznaczając, że tam, gdzie on jako przedsiębiorca osobiście miałby wpływ na produkcję za granicą, czułby się oczywiście zobowiązany, aby pracowano dla niego według socjalnych i ekologicznych standardów.

Obejrzyj: Wypłata Polaka: 40 proc. zarobku, 60 proc. podatków. "Polacy nie słyszą"

– Ale przecież nie tam, gdzie ja w ogóle nie mogę na to wpłynąć albo gdzie ja jako firma średniego biznesu nie mam w ogóle wglądu. To absurdalne! – podkreślał Kramer, którego firmy działają w przemyśle ciężkim.

Dobrowolne zobowiązanie

Przedsiębiorca tak stanowczo reaguje na tzw. "Narodowy plany działań na rzecz gospodarki i praw człowieka". Wedle planu uchwalonego w roku 2016, niemiecki rząd domaga się od firm szczególnego dbania o prawa człowieka w międzynarodowych łańcuchach produkcji, najpierw tylko na bazie dobrowolnego zobowiązania. Jednak chadecy i socjaldemokraci w umowie koalicyjnej z 2018 r. ustalili, że podejmą działania ustawodawcze, jeżeli do roku 2020 przynajmniej połowa dużych firm dobrowolnie nie będzie przestrzegała poszanowania praw człowieka w produkujących dla nich fabrykach.

Minister pracy Hubertus Heil broni tych planów. – Niemieckie przedsiębiorstwa muszą gwarantować, że wyroby które sprzedają, produkowane są w warunkach poszanowania godności człowieka – powiedział polityk SPD w rozmowie z "Rheinische Post". Muszą na przykład wykluczać pracę dzieci czy pracę przymusową.

– Jeżeli w następnych latach po zbadaniu stwierdzimy, że mniej niż 50 proc. większych niemieckich firm przestrzega socjalnych standardów w zrównoważonych łańcuchach dostaw, będziemy chcieli zmusić je do tego ustawowo – powiedział, zaznaczając, że w tym zamyśle pewien jest poparcia ze strony ministra spraw zagranicznych, ministra rozwoju i minister sprawiedliwości.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Deutsche Welle
KOMENTARZE
(1)
WYRÓŻNIONE
Akar
6 lat temu
Jakiś czas temu Jack wolfskin zamknął fabrykę w Chinach bo nie mieli tam kibla.... Fabryka była na 500 osób zmiany 12h Niemcy wiedzą jak obozy organizować
NAJNOWSZE KOMENTARZE (1)
Akar
6 lat temu
Jakiś czas temu Jack wolfskin zamknął fabrykę w Chinach bo nie mieli tam kibla.... Fabryka była na 500 osób zmiany 12h Niemcy wiedzą jak obozy organizować