Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|
aktualizacja

Rzecznik Putina powiedział, kiedy Rosja uruchomi Nord Stream. Jest jeden warunek

Podziel się:

Rosja zapowiada, że ponownie uruchomi gazociąg Nord Stream, ale tylko w przypadku zniesienia sankcji przez Unię Europejską. Zdradził to Dmitrij Pieskow, rzecznik prasowy dyktatora Władimira Putina.

Rzecznik Putina powiedział, kiedy Rosja uruchomi Nord Stream. Jest jeden warunek
Dmitrij Pieskow przekazał, że UE musi znieść sankcje (Photo by Mikhail Svetlov/Getty Images) (Getty Images,, Mikhail Svetlov)

Gazociąg Nord Stream 1 nie zostanie ponownie uruchomiony, wbrew wcześniejszym zapowiedziom. Na początku września Gazprom poinformował o "awarii" instalacji. Zdaniem Unii Europejskiej to fałszywy pretekst do tego, żeby wykorzystywać energię broń prowadzącą do kryzysu energetycznego.

Ogłoszenie przez Gazprom, że po raz kolejny zamyka Nord Stream 1 pod fałszywym pretekstem, jest kolejnym potwierdzeniem jego zawodności jako dostawcy. To także dowód na cynizm Rosji, która woli spalać gaz, zamiast honorować kontrakty - napisał Twitterze rzecznik Komisji Europejskiej Eric Mamer.

Teraz rzecznik Władimira Putina wyjaśnia, że gaz mógłby popłynąć przez Nord Stream. Ale muszą zostać zniesione sankcje, które jego zdaniem "wprowadzają absolutne zamieszanie prawne i praktyczne. Zamieszanie we wszystkim, co dotyczy utrzymania Nord Stream".

Rosyjski dziennik "Kommiersant" zwraca uwagę, że obecnie ma działać tylko jeden blok gazociągu. "A ten jest niesprawny i dochodzi tam do awarii" - gazeta cytuje Pieskowa.

Pieskowa zapytano o to, czy Nord Stream zostanie ponownie uruchomiony w przypadku zniesienia sankcji? - Absolutnie. Sankcje uniemożliwiają serwisowanie jednostek, ich przemieszczanie bez odpowiednich gwarancji prawnych, udzielenie gwarancji prawnych. To właśnie te sankcje nałożone przez państwa zachodnie doprowadziły sytuację do tego, co widzimy teraz - odpowiedział rzecznik Putina.

Nord Stream wstrzymany. Ceny rosną

Energetyczny szantaż Rosji już wpływa na ceny gazu na rynkach. Kontrakty terminowe na gaz w Holandii w poniedziałek rano skoczyły aż o 35 proc. do poziomu około 270 euro za MWh, co jest blisko historycznego rekordu sprzed zaledwie dwóch tygodni. Eksperci oceniają, że za skok cenowy należy winić rosyjski Gazprom, który podjął w ostatniej chwili decyzję o niewłączaniu z powrotem kluczowego rurociągu Nord Stream 1 po trzech dniach zaplanowanej wcześniej konserwacji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl