Są uzależnieni od gazu z Rosji. Czechy wyciągają rękę do sąsiada
- Czechy są gotowe pomóc Słowacji, gdyby znalazła się w trudnej sytuacji z powodu rezygnacji z dostaw rosyjskiego gazu - zadeklarował czeski minister przemysłu i handlu Lukasz Vlczek, cytowany przez agencję CTK. Ministrowie energii UE poparli tego dnia całkowity zakaz importu gazu z Rosji od 2028 r.
Vlczek, który uczestniczył w spotkaniu unijnych ministrów w Luksemburgu, ocenił, że rezygnacja z dostaw rosyjskiego gazu jest technicznie możliwa. - Kilka razy proponowałem mojej słowackiej koleżance (ministerce gospodarki Denisie Sakovej), że jeśli Słowacja będzie potrzebowała ściślejszej współpracy z Czechami, to Czechy są na to gotowe - powiedział.
Jest taka możliwość, ale Słowacja musi wyrazić chęć skorzystania z niej. Jeśli się na nią zdecyduje, jesteśmy gotowi odpowiedzieć natychmiast - zadeklarował. Jak dodał, Słowacja podziękowała za ofertę pomocy.
Tłit - Andrzej Domański
Vlczek przekonywał, że czeska infrastruktura gazowa ma taką przepustowość, iż Czechy są w stanie niemal natychmiast przekierować dostawy i wysłać do Słowacji gaz, który dociera do Czech przez Niemcy.
W jego ocenie uzasadnione są obawy Słowacji i Węgier, że rezygnacja z importu rosyjskiego gazu wpłynie na ceny energii w tych krajach. Dodał jednak, że nie rozumie, dlaczego rządy w Bratysławie i Budapeszcie nie zareagowały na to w poprzednich latach. Przypomniał, że Czechy zmodernizowały gazociąg prowadzący z Triestu przez Alpy do Niemiec i dalej do Czech.
- Rosja prowadzi wojnę przeciwko nam i nie ma sensu, byśmy przedłużali finansowanie rosyjskiej wojny przeciwko Europie - podkreślił minister. Jak dodał, "Republika Czeska nie odbiera obecnie gazu z Rosji", ale nie można wykluczyć, iż jakieś jej ilości mogą trafiać do kraju przez pośredników.
Ministrowie energii państw UE uzgodnili w poniedziałek stanowisko w sprawie wprowadzenia całkowitego zakazu importu gazu z Rosji od 1 stycznia 2028 r. Zmiany mają objąć zarówno gaz skroplony, jak i dostarczany gazociągami. Sprzeciw wobec decyzji wyraziły Słowacja i Węgry, sprowadzające gaz z Rosji rurociągami, ale zostały przegłosowane.