Sędzia Paul A. Engelmayer wydał wstępny zakaz, gdy 19 demokratycznych prokuratorów generalnych pozwało prezydenta Donalda Trumpa za niezgodne z prawem federalnym udzielenie pracownikom DOGE dostępu do centralnego systemu płatności Departamentu Skarbu.
System ten obejmuje m.in. zwroty z podatków, należności z systemu ubezpieczenia społecznego czy środki finansowe dla weteranów - w sumie biliony dolarów rocznie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Zniszczyć wszelkie kopie"
Engelmayer, który został nominowany przez prezydenta Baracka Obamę, orzekł również, że wszystkie osoby z zakazem dostępu do wrażliwych informacji muszą - począwszy od 20 stycznia, czyli dnia inauguracji prezydentury Trumpa - natychmiast zniszczyć wszelkie kopie materiałów ściągniętych z systemów Departamentu Skarbu.
Prokurator generalna Nowego Jorku Letitia James, której biuro złożyło pozew w tej sprawie, oznajmiła, że dostęp DOGE do danych Departamentu Skarbu stwarza problemy w sferze bezpieczeństwa i rodzi ryzyko nielegalnego zamrażania funduszy federalnych.
Ze sposobem działalności zespołu Muska nie zgadzają się także pozarządowe organizacje. - Jesteśmy oburzeni i zaniepokojeni faktem, że administracja Trumpa pozwoliła tak zwanemu personelowi DOGE naruszyć prawo i uzyskać dostęp do wrażliwych danych osobowych i finansowych milionów starszych Amerykanów - ocenił Richard Fiesta z Alliance for Retired Americans, cytowany przez The Hill.
Sam Donald Trump powiedział, że "ludzie Elona Muska z zespołu DOGE nie powinni mieć dostępu do wrażliwych danych osobowych milionów Amerykanów, ale łatwo go zdobywają, bo nie mamy dobrych zabezpieczeń". Według portalu Wired jeden z pracowników Muska został wyrzucony z poprzedniej pracy za kradzież firmowych danych.