Sąd wydał wyrok. ZUS triumfuje w ważnej sprawie
Była pracownica Zakładu Ubezpieczeń Społecznych walczyła w sądzie o odszkodowanie za niesłuszne zwolnienie z pracy. Sąd oddalił sprawę i jednocześnie odniósł się do związku zawodowego, do którego należała powódka - Związkowej Alternatywy. Uznał, że nie spełniono formalnych wymogów, aby organizację uznać za legalnie funkcjonującą w ZUS-ie.
W uzasadnieniu do wyroku podano również, że sąd ma wątpliwości co do formalnego statutu Związkowej Alternatywy. Związek Piotra Szumlewicza odcina się od tego uzasadnienia i publikuje dokument świadczący o rejestracji ZA w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych.
Strajk w ZUS-ie?
Losy Związkowej Alternatywy w ZUS-ie są dość burzliwe. Od momentu rejestracji organizacji pojawiają się różne oskarżenia padające z obu stron konfliktu – od niezgodnego z prawem przeprowadzonego referendum, po rzekome zwolnienia z powodu działalności w związku zawodowym.
Jak pisaliśmy w money.pl, Związkowa Alternatywa od kilku miesięcy planowała akcję strajkową. Związek informował wcześniej, że bezpośrednią przyczyną decyzji o strajku było zwolnienie dyscyplinarne liderki Związkowej Alternatywy w ZUS i zarazem głównej negocjatorki w sporze zbiorowym Ilony Garczyńskiej. Jednocześnie związek podtrzymywał wszystkie wcześniejsze postulaty płacowe. Domagał się także dymisji prezes ZUS Gertrudy Uścińskiej.
W referendum wzięło udział 3798 osób. Ważnych głosów było 3730, a za strajkiem zagłosowało 3545 osób. W całej instytucji pracuje około 44 tys. pracowników. Nie spełniono więc warunku udziału w głosowaniu co najmniej 50 proc. załogi.