Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
KKG
|
aktualizacja

Sędzia Igor Tuleya wraca do pracy. "Ma prawo walczyć o wynagrodzenie wraz z odsetkami"

107
Podziel się:

Po ponad dwóch latach od zawieszenia w orzekaniu sędzia Igor Tuleya wrócił w środę do pracy w warszawskim sądzie okręgowym. - Im władza bardziej zaciska swą pięść, tym mniej się w niej mieści - mówił Tuleya. Prof. Marek Chmaj, konstytucjonalista, w rozmowie z money.pl mówi, że sędzia ma prawo o ubieganie się o część uposażenia, którego został pozbawiony wraz z odsetkami. - Jego sprawa jest zogniskowaniem problemu polskiego wymiaru sprawiedliwości pod rządami PiS - komentuje prawnik.

Sędzia Igor Tuleya wraca do pracy. "Ma prawo walczyć o wynagrodzenie wraz z odsetkami"
Powrót sędziego Igora Tuleyi do pracy nastąpił po decyzji nowej Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN (East News, Zbyszek Kaczmarek/REPORTER)

Powrót sędziego do pracy nastąpił po decyzji nowej Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN, która we wtorek prawomocnie nie zgodziła się na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Tuleyi do prokuratury, czego chcieli śledczy. W związku z tym Izba ta z urzędu uchyliła też zawieszenie sędziego w obowiązkach i obniżenie jego wynagrodzenia. W ocenie SN "Tuleya nie popełnił żadnego przestępstwa".

Sędzia przyszedł do stołecznego sądu w środę przed godz. 9. Przed gmachem sądu witało go kilkudziesięciu sędziów, prokuratorów, adwokatów i aktywistów. Tuleya udał się do wydziału, w którym orzekał, gdzie odebrał pismo prezes Sądu Okręgowego w Warszawie o przywróceniu go do obowiązków służbowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Emocjonalne przemówienie Igora Tuleyi: opowiedzcie o nas dzieciom

- W związku z rozstrzygnięciem, które zapadło wczoraj pani prezes przywróciła mnie do pracy na poprzednich warunkach. Wracam za chwilę do mojego pokoju i mojego wydziału, w którym nie orzekałem przeszło od 740 dni - powiedział Tuleya.

Sędzia Igor Tuleya podkreślił, że nadal będzie walczył o sprawiedliwości w związku z bezprawnym - jego zdaniem - zawieszaniem go w obowiązkach służbowych. - Składamy zawiadomienia o możliwości popełniania przestępstwa i prawdopodobnie będziemy składali pozwy w sądach powszechnych związane z tym, co się wydarzyło - powiedział. Nie wykluczył przy tym, że będzie domagał się zwrotu obniżonej części wynagrodzenia.

Zdaniem prof. Marka Chmaja, konstytucjonalisty, powracający do orzekania sędzia ma do tego pełne prawo.

- Sędzia bezprawnie został odsunięty od orzekania i pozbawiony części uposażenia - mówi w rozmowie z money prof. Chmaj. - Ma prawo teraz te pieniądze odzyskać. Sprawa sędziego stała się symbolem działań władzy wobec wymiaru sprawiedliwości, niezależnosci sądów i sędziów, przeciwko Krajowej Radzie Sądownictwa. Widać, że czas Prawa i Sprawiedliwości politycznie się kończy. Jest obawa ze strony władzy, że podjęte przeciwko niezależności wymiaru sprawiedliwości działania, mogą wkrótce spotkać się z konsekwencjami. Stąd m.in. łagodzenie stanowiska KPO ws. kamieni milowych i pieniądzy z KPO - uważa.

Sędzia Igor Tuleya zwrócił też uwagę, że kilkanaście metrów od wejścia na budynku sądu znajduje się napis: "Im władza bardziej zaciska swą pięść, tym mniej się w niej mieści".

- O tym wszyscy ci, którzy niszczą praworządność powinni pamiętać. (...) Pamiętajmy o tym, że ciągle mamy neoKRS, ciągle mamy ustawy, które uniemożliwiają sędziom wydawanie niezawisłych rozstrzygnięć. Ta walka się nie skończyła, ona trwa - podkreślił Tuleya.

Wyrok za obrady Sejmu i batalia o powrót do orzekania

W listopadzie 2020 r. na wniosek prokuratury ówczesna Izba Dyscyplinarna SN prawomocnie uchyliła immunitet sędziemu Tuleyi, zawiesiła go w obowiązkach i obniżyła jego wynagrodzenie. Powodem wniosku prokuratury ws. uchylenia immunitetu sędziego było podejrzenie ujawnienia informacji ze śledztwa oraz danych i zeznań świadka, które miały narazić bieg postępowania.

Chodziło o śledztwo ws. obrad Sejmu w Sali Kolumnowej z 16 grudnia 2016 r., które zostało dwukrotnie umorzone przez prokuraturę. W grudniu 2017 r. Sąd Okręgowy w Warszawie pod przewodnictwem sędziego Tuleyi uchylił decyzję prokuratury o pierwszym umorzeniu śledztwa. Sędzia zezwolił wówczas mediom na rejestrację ustnego uzasadnienia postanowienia sądu.

Po odsunięciu od orzekania sędzia Tuleya prowadzi batalię sądową, domagając się przywrócenia do pracy. Sędzia nie usłyszał zarzutów, odmawiał stawienia się w prokuraturze. Podkreślał, że nie uznaje Izby Dyscyplinarnej SN jako sądu oraz ważności decyzji podjętych przez tę izbę.

W marcu br. sąd pracy orzekł o przywróceniu sędziego do orzekania. Joanna Przanowska-Tomaszek, prezes sądu, w którym pracuje Tuleya, na początku sierpnia wydała zarządzenie o zezwoleniu na jego powrót do pracy. Jednak kilka dni później decyzję tę uchylił nowy prezes Sądu Apelacyjnego w Warszawie. W konsekwencji sędzia Tuleya nadal nie orzekał.

We wtorek Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN m.in. uchyliła zawieszenie sędziego w obowiązkach i obniżenie jego wynagrodzenia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(107)
skandal
rok temu
rząd totalnie skorumpowany
WstyDiHańba
rok temu
Dwa lata wakacji i jeszcze miał za to płacone z naszych pieniędzy. Nadzwyczajna kasta ma się dobrze.
zagi
rok temu
Polska nie dla zdrajców Polski i kapciowych Berlina i Moskwy!!!
Prawnik
rok temu
Sędziemu Tulei zwrot niewypłaconych poborów należy się tak samo jak psu buda i nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Jeszcze z odsetkami.
pol
rok temu
Nie ma prawa też zajmowania się POlityką a jednak to robi publicznie
...
Następna strona