Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MWL
|
aktualizacja

Spór o Turów. Wiceminister: Czesi nie odpowiedzieli na ostatnią propozycję

24
Podziel się:

Rząd Czech nie odpowiedział na złożoną przed miesiącem ostatnią propozycję rozwiązania sporu wokół elektrowni Turów - poinformował w Sejmie Adam Gibourge-Czetwertyński, wiceminister klimatu. Jak dodał, odchodzący czeski minister zalecił kontakt z jego następcą. Nowa minister zostanie powołana w najbliższy piątek.

Spór o Turów. Wiceminister: Czesi nie odpowiedzieli na ostatnią propozycję
Elektrownia Turów należąca do PGE zasilana jest węglem pochodzącym z pobliskiej odkrywki. (Adobe Stock)

"Nadal nie mamy odpowiedzi strony czeskiej na ostatnią propozycję ws. Turowa" - oświadczył Gibourge-Czetwertyński. Odpowiadając na pytania posłów zaznaczył jednocześnie, że w środę od ministra środowiska Czech otrzymano informację, że "od piątku będzie już nowy minister i to z nim należy rozmawiać". W piątek prezydent Czech Milosz Zeman ma powołać nowy rząd Petra Fiali, w którym ministrem środowiska będzie Anna Hrubaczkova.

Czesi po prostu nie chcą się dogadać. Aby osiągnąć porozumienie, musi być wola dwóch stron. Jeśli nie ma woli po stronie czeskiej, nic na to nie poradzimy - stwierdził wiceminister.

Wyraził jednocześnie nadzieję, że z nową czeską minister środowiska uda się znaleźć porozumienie, ale to zależy od dobrej woli drugiej strony. "Jeżeli z powodów politycznych nowy rząd Czech będzie kontynuował linię, zakładającą spór z Polską, to już jest jego decyzja" - stwierdził Gibourge-Czetwertyński.

Zobacz także: "Gdzie tu logika?". Minister oburzony decyzją TSUE ws. Polski

Konflikt o Turów. Polsko-czeski spór przed TSUE

Polsko-czeskie negocjacje dotyczące kopalni Turów rozpoczęły się w czerwcu br. Prowadził je minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka, a następnie Anna Moskwa. Przerwane 30 września rozmowy zostały wznowione 5 listopada br. Z uwagi na proces tworzenia się nowego rządu w Czechach nie były kontynuowane.

Czechy wniosły do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) skargę przeciwko Polsce w sprawie rozbudowy kopalni Turów pod koniec lutego br. Jednocześnie domagały się zastosowania tzw. środka tymczasowego, czyli nakazu wstrzymania wydobycia. Strona czeska uważa, że rozbudowa kopalni zagraża dostępowi mieszkańców Liberca do wody; skarżą się oni także na hałas i pył związany z eksploatacją węgla brunatnego. Polski rząd do nakazu wstrzymania wydobycia się nie zastosował.

20 września TSUE nałożył na Polskę karę 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środka tymczasowego i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni. Polski rząd deklaruje, że płacić nie zamierza.

Opinia rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie dotyczącej kopalni węgla brunatnego Turów zostanie ogłoszona 3 lutego 2022 roku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(24)
edzio
2 lata temu
dlaczego polska nie sklada skargi na czechow ciekawe
Bumaj
2 lata temu
Może tłumaczą odpowiedź na polski?Po 1.400 zł za stronę.
done
2 lata temu
Oczywiście, że nie chcą. Bo przecież mają wszystkie atuty w ręku. Mogą sobie patrzeć jak płacimy kary, a może nawet ostatecznie TSUE zarządzi jeszcze większe odszkodowanie już dla Czechów. Czesi chcieli się dogadywać w tej sprawie kilka ostatnich lat tylko wtedy polski rząd był zajęty wstawaniem z kolan.
Ksuonc
2 lata temu
Czesi nie ufają dla kłamców !! Pionokio kłamał nawet w parlamencie europejskim!!! Nikt dla zlodzieji już nie ufa
Kroolik
2 lata temu
Nie: Czesi się nie chcą dogadać, tylko: Czesi wam za grosz nie ufają. Po prostu wy nie macie zielonego pojęcia o dyplomacji, ani o uczciwości. Nawet te butne i aroganckie wypowiedzi wobec partnera, który ma w ręku wszystkie karty, pokazują jak jesteście niekompetentni.
...
Następna strona