Spotkanie Xi Jinpinga i Alaksandra Łukaszenka. Mówią nie "zastraszaniu"
Chiński przywódca Xi Jinping i jego białoruski odpowiednik, Alaksandr Łukaszenka, podkreślili podczas spotkania w Pekinie "prawdziwą przyjaźń" między swoimi narodami, wzywając jednocześnie do wspólnego przeciwstawienia się "hegemonii i zastraszaniu" na arenie międzynarodowej - podały w środę państwowe media z Chin.
Przywódca ChRL, przyjmując Łukaszenkę w rządowym kompleksie Zhongnanhai, zaznaczył, że "tradycyjna przyjaźń między oboma krajami trwa od dawna, a wzajemne zaufanie polityczne (między Pekinem i Mińskiem) jest nienaruszalne".
Podkreślił, że Chiny i Białoruś są "prawdziwymi przyjaciółmi i dobrymi partnerami". Xi wezwał także do wzmocnienia koordynacji w ramach ONZ i Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SzOW), aby "wspólnie przeciwstawiać się hegemonii i zastraszaniu oraz bronić międzynarodowej sprawiedliwości".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Biznes bez produktu. Absurd? Raczej genialny plan - Wiktor Schmidt w Biznes Klasie
Rządzący Białorusią od 31 lat Łukaszenka, dla którego była to 15. wizyta w Chinach, wyraził "głębokie uznanie" dla Pekinu, który - według niego - "stanowi wzór dla świata", sprzeciwiając się jednostronnej polityce i narzucaniu sankcji - czytamy w nocie MSZ, cytowanej przez agencję Xinhua.
Łukaszenka zaznaczył, że "oczy wielu krajów, w tym Białorusi, są zwrócone na Pekin" w obliczu "bezprecedensowej presji ze strony Zachodu", wywieranej na Chiny.
Mińsk kluczowym partnerem w inicjatywie Pasa i Szlaku
Białoruś, objęta zachodnimi sankcjami za wspieranie rosyjskiej pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę, zacieśnia sojusze na Wschodzie, w tym poprzez członkostwo w SzOW, partnerstwo z promowaną przez Kreml grupą BRICS oraz wspólne ćwiczenia wojskowe m.in. z Rosją i Chinami.
Pekin postrzega Mińsk jako kluczowego partnera w inicjatywie Pasa i Szlaku, szczególnie ze względu na znaczenie Białorusi jako bramy lądowej do Europy.
Według chińskich mediów Łukaszenka przybył do Pekinu w poniedziałek z trzydniową wizytą.