Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Sprzedaż żywych karpi. Jest apel o bojkot sklepów

181
Podziel się:

Parlamentarny Zespół Przyjaciół Zwierząt apeluje o bojkot sklepów, które sprzedają żywe karpie i wybieranie tylko tych sieci, które z tego zrezygnowały - powiedziała PAP szefowa zespołu Katarzyna Piekarska (KO).

Sprzedaż żywych karpi. Jest apel o bojkot sklepów
Parlamentarny Zespół Przyjaciół Zwierząt apeluje o bojkot sklepów, które sprzedają żywe karpie (PAP, Wojciech Pacewicz)

Parlamentarny Zespół Przyjaciół Zwierząt zajmował się w ostatni piątek sprawą sprzedaży karpi w okresie przedświątecznym.

Chcą zakazu sprzedaży żywych karpi

Uzyskaliśmy informacje, że ciągle sprzedawane są żywe ryby i te żywe ryby są w torebkach foliowych noszone do domu - powiedziała PAP Katarzyna Piekarska (KO).

- W tej chwili zgodna z prawem jest tylko możliwość przeniesienia ryby w wiaderku z wodą, które daje możliwość rybie przyjęcia naturalnej pozycji. Ale naszym zdaniem w ogóle sprzedaż żywych karpi powinna być zakazana - dodała Piekarska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Adam Glapiński z notesem zdziwiony na zakupach. "Dopiero teraz? To był słaby pomysł"

Przypomniała, że projekt ustawy, która zakazuje w ogóle sprzedaży żywych ryb jest złożony w Sejmie, choć jeszcze nie ma numeru druku. - Zespół oczekuje, że ta ustawa zostanie jak najszybciej uchwalona - dodała Piekarska.

Apelują o bojkot sklepów

- Apelujemy też do wszystkich konsumentów, by wybierać te sieci sklepów, które zrezygnowały ze sprzedaży żywych ryb i sprzedają na przykład ryby w formie filetów, a także, by bojkotować te, które sprzedają żywe ryby - mówiła szefowa zespołu.

Zespół oczekuje też sygnałów o przypadkach niehumanitarnego traktowania ryb. - Chcemy, aby wszystkie takie przypadki zgłaszać, bo to ma również wymiar prewencyjny - zaznaczyła Piekarska.

Rekordowe ceny karpia

Z prognoz pracowników Stawów Milickich, największej hodowli karpia w kraju, wynika że w tym roku karpia będzie tyle samo, co rok temu lub nieznacznie mniej. Trzeba także liczyć ze wzrostem cen, bo inflacja nie odpuszcza.

Do świąt Bożego Narodzenia jeszcze ponad miesiąc, a ceny karpii już biją rekordy. Kilogram ryby ze stawu kosztuje w tej chwili 30 zł. A będzie jeszcze drożej. Stawki windują przede wszystkim ceny zbóż, którym karmi się ryby.

W ubiegłym roku żywe karpie sprzedawane były w hurcie przez gospodarstwa rybackie w cenie 12-13 zł za kg. Należy spodziewać się, że tuż przed samymi świętami karp zdrożeje jeszcze bardziej. Aż 90 proc. ryby hodowlanej trafia do sprzedaży w tygodniach poprzedzających Boże Narodzenie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(181)
Karpiowa
rok temu
A ja kupuję tylko karpia żywego i koniec kropka. Raz w życiu za dorosłego kupiłam żywego karpia do wanny. I jak przyszła na niego pora to biedaczek to wyczuł. Dostał takiej siły i energii ze nie mogłam go z tej wanny wyłowic. Latał wręcz po ścianach i suficie. Tak to była rzeź bo mój luby nie mógł na to patrzeć i ubojem i patroszeniem zajmowałam się ja. Więc nigdy więcej .Ale nigdy się nie zgodzę na to aby mi zabraniano zakupu żywego karpia. To tradycja. Taki jem od dzieciństwa. Ryby są po to żeby je jeść. Jezus był rybakiem. Nie sądzę aby konsumował mrożone ryby. I nie sądzę aby za jego czasów tak się rybkami przejmowano. Jezus pewnie sam ubijał je na kamieniu. Więc nie popadajmy w paranoję.
Kisix
rok temu
Usuwanie tradycji to patologia i nie można na to pozwolić ;) Człowiek ma prawo jeść i kupować co chce, w szczególnośći świeże, żywe, dobrze przyrządzone ryby, nie dajcie się ogłupiać
Doktor
rok temu
chetnie by ludziom sprzedawali owady dlatego nie dajcie sie motlochowi i lewakom ktorzy chca wam wmowic co macie robic.... tym co nie pasuje niech jedza kamienie
Kino
rok temu
moze ci co bojkotuja niech jedza ziemie i to co wychodzi z D....
Transport
rok temu
Może idąc po karpia trzeba zabrać ze sobą wiaderko z wodą?
...
Następna strona