Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|

Tajemnicze pożary koło Moskwy. Płonął rosyjski Amazon

Podziel się:

Nawet 160 mln dol. strat spowodował pożar, do jakiego doszło 3 sierpnia w magazynach firmy Ozon pod Moskwą. W płomieniach zginęła jedna osoba, a trzynaście zostało rannych. Ozon jest rosyjskim odpowiednikiem amerykańskiego Amazona.

Tajemnicze pożary koło Moskwy. Płonął rosyjski Amazon
Czarny dym unosił się nad magazynem Ozonu (PAP, PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY)

Jak informuje agencja Reutersa, z żywiołem walczyły dziesiątki strażaków, którzy korzystali m.in. ze śmigłowców. Do gaszenia pożaru zużyto 100 t wody, a kłęby czarnego dymu widać było z daleka. Rosyjska agencja propagandowa RIA podkreśla, że prawdopodobną przyczyną powstania ognia było podpalenie.

Z powodu rozprzestrzeniającego się żywiołu zmarła jedna osoba, a 13 zostało rannych. Firma Ozon potwierdziła, że pożar wybuchł w magazynie, gdzie przechowywano tysiące produktów przeznaczonych do wysyłki. Ogień zajął 20 tys. m kw. powierzchni. Straty szacuje się na ponad 160 mln dol.

Klienci otrzymają zwrot pieniędzy za utracone zamówienia" - zapowiedział Ozon w wydanym oświadczeniu. - Sprzedawcy otrzymają odszkodowanie za uszkodzone lub utracone towary - pisze Reuters.

Notowany na Nasdaq Ozon jest jednym z największych rosyjskich graczy e-commerce. Powierzchnia magazynowa Ozonu w całym kraju przekracza 1 mln m kw. Za pośrednictwem platformy 90 tys. przedsiębiorców sprzedaje swoje produkty w 11 strefach czasowych w Rosji.

Więcej pożarów w Rosji

Wcześniej na terenie Federacji Rosyjskiej wybuchł inny potężny pożar. W kwietniu w Twerze walczono z żywiołem w Instytucie Badawczym Obrony Przestrzeni Powietrznej, gdzie pracowano m.in. nad rozwojem systemu rakietowego Iskander. Jest to lądowy pocisk balistyczny krótkiego zasięgu, jakiego regularnie używają Rosjanie do ostrzeliwania broniących się Ukraińców.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl