Tak wygląda granica Polski i Niemiec. Nowe doniesienia
Na przejściach granicznych z Niemcami w Zgorzelcu, Słubicach i Kostrzynie nad Odrą kierowcy stoją w wielokilometrowych korkach. Powodem są wzmożone kontrole wprowadzone przez stronę niemiecką, które mają ograniczyć napływ migrantów oraz transport nielegalnych fajerwerków. Problem dotyka szczególnie Polaków wracających do pracy po przedłużonej przerwie świątecznej.
Według informacji z przejść granicznych czas oczekiwania na przekroczenie granicy wynosi około trzech godzin. Kierowcy szukający alternatywnych tras sugerują przejazd przez Bogatynię, Radomierzyce i Kołbaskowo. Problem z przekraczaniem granicy pojawił się w niedzielne popołudnie.
Niemieckie służby graniczne rozpoczęły stacjonarne kontrole w październiku 2023 roku. Ich działania były kilkukrotnie przedłużane, a ostatnia decyzja z 16 września wydłużyła je o kolejne sześć miesięcy. Dodatkowym argumentem za zaostrzeniem kontroli stały się wydarzenia sylwestrowe w Berlinie związane z użyciem nielegalnych fajerwerków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Multimilionowy biznes na ”pudełkach". To polski fenomen. Paweł Wróbel - Nice to Fit You.
Niemcy reagują
Burkard Dregger, rzecznik CDU do spraw polityki wewnętrznej w berlińskim Senacie stwierdził, że "import zakazanych fajerwerków z innych krajów na wschodzie musi być uniemożliwiony przez jeszcze surowsze kontrole graniczne". Sprawą zainteresował się aktywista Jakub Woliński, który złożył pozew przeciwko Republice Federalnej Niemiec o naruszenie zapisów kodeksu Schengen i swobody podróżowania.
Posłanka Razem Marta Stożek zapowiedziała interwencję w Ministerstwie Spraw Zagranicznych w sprawie zniesienia kontroli. Jej zdaniem wartości związane ze swobodnym przemieszczaniem się w Unii Europejskiej są podważane przez partykularne interesy wyborcze w Niemczech.
Burmistrz Zgorzelca Rafał Gronicz zwrócił uwagę na codzienne problemy mieszkańców regionu przygranicznego. Podkreślił, że ludzie pracujący i uczący się po niemieckiej stronie granicy mają znaczące trudności z dotarciem do celu, a miasto jest całkowicie zakorkowane przez wprowadzone ograniczenia - podaje "Wyborcza".