Chiński producent aut elektrycznych Zeekr ogłosił, że zaoferuje zaawansowany system wspomagania kierowcy całkowicie za darmo. Technologia umożliwia niemal autonomiczną jazdę pomiędzy wyznaczonymi punktami, pod warunkiem trzymania rąk na kierownicy. Najpierw funkcje będą dostępne pilotażowo, a szerzej – od kwietnia.
"W obecnym okresie rozwoju subskrypcje nie mają większego znaczenia" – podkreślił prezes Zeekr Andy An w rozmowie z CNBC. Jak dodał, "Zeekr musi nadrobić zaległości wobec liderów rynku i stać się czołowym graczem". Dlatego firma zdecydowała się pokryć koszt tej technologii. - Musimy więc ponieść pewne koszty – zaznaczył.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
System Zeekr oparty jest na dwóch chipsetach Nvidia Orin X oraz jednym lidarze, który – jak tłumaczy An – "może zwiększyć koszty, ale odzwierciedla nasze podejście do bezpieczeństwa". Kolejna generacja systemu ma wykorzystywać jeszcze bardziej zaawansowane chipy Nvidia Thor oraz dodatkowe lidary.
Kolejny etap walki
Zeekr nie jest jedynym graczem zaostrzającym technologiczną rywalizację. Tesla, jak donosiły chińskie media społecznościowe, oferuje darmowy dostęp do systemu Full Self Driving wybranym użytkownikom do połowy kwietnia.
Sam Zeekr również zamierza rozszerzyć swoje rozwiązania na inne marki należące do Grupy Geely, w tym Lynk & Co., które w tym roku formalnie przejął - podaje CNBC.
Branża mówi wręcz o nowym etapie walki konkurencyjnej. - Rynek pojazdów elektrycznych w Chinach przeszedł od wojny cenowej do wojny na funkcje wspomagania kierowcy – przyznaje Andrew Fan, dyrektor finansowy producenta lidarów Hesai.
Zeekr, notowany na giełdzie w USA, ma opublikować wyniki kwartalne w czwartek. Akcje spółki od początku roku zyskały około 6 proc.