Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Agata Kalińska
Agata Kalińska
|

Testy na koronawirusa. Polskie firmy ruszają po kawałek tortu

72
Podziel się:

Za dwa lata globalne zapotrzebowanie na testy na koronawirusa sięgnie 4 mld sztuk rocznie. Już teraz popyt wielokrotnie przekracza podaż. Polskie firmy też chcą wykroić z tego rynku jak największy kawałek dla siebie.

Testy na koronawirusa. Polskie firmy ruszają po kawałek tortu
Piotr Garstecki, fizyk i chemik z PAN, stoi na czele Scope Fluidics. To niejedyna polska firma, która może się pochwalić sukcesami w pracach nad testem wykrywającym koronawirusa. (scope fluidics, Materiały prasowe)

- W tej chwili popyt na testy wykrywające COVID jest na całym świecie ogromny. To się prędko nie zmieni i bardzo dobrze wróży biznesowo produkcji oraz sprzedaży szybkich testów genetycznych. Analitycy szacują, że szczyt zapotrzebowania przypadnie na 2022 r., kiedy może wynieść nawet 4 mld testów rocznie, czyli nawet kilkadziesiąt razy więcej niż cały rynek przed pandemią – mówi money.pl prof. Piotr Garstecki, prezes warszawskiej firmy Scope Fluidics. A także fizyk i chemik z Instytutu Chemii Fizycznej PAN.

Wiosną, kiedy w Europie wybuchła epidemia koronawirusa, naukowcy ze Scope Fluidics postanowili dostosować testy opracowywane przez firmę do wykrywania także SARS-CoV-2. Początkowo ich ideą było ograniczenie zakażeń szpitalnych. Jednak pandemia postawiła przed nimi dodatkowe zadanie.

Teraz, pół roku później, mają już niemal gotowy test. Czym on się różni od tych, które są dostępne na rynku? Po pierwsze działa szybko – daje wynik w 20 minut. Po drugie, można go przeprowadzić w dowolnym miejscu, nie trzeba wozić próbek do laboratorium. Czyli będzie można przebadać się na przykład na lotnisku, w przychodni, na przejściu granicznym, gdziekolwiek.

Zobacz także: Szybki test na Covid za 40 zł. "Czekamy na zmianę przepisów"

- Prowadzimy teraz weryfikację wewnętrzną, ale jesteśmy bardzo zadowoleni z wyników. W najbliższych tygodniach przeprowadzimy próby w szpitalach z udziałem zakażonych koronawirusem. To badanie dostarczy nam informacji, jak ten test sprawuje się "w boju". A następnie planujemy już certyfikację i wprowadzenie do użytku w Polsce, Unii Europejskiej i Stanach Zjednoczonych – zapowiada prof. Garstecki.

Testy na koronawirusa jak grzyby po deszczu

- Większość testów dostępnych na rynku wykrywa tylko jeden, maksymalnie dwa, geny wirusa SARS-CoV-2. Dlatego jeśli mamy do czynienia ze zmutowanym wirusem – a trzeba pamiętać, że wirusy bardzo szybko mutują – to test może nie wykryć zmutowanego genomu i wynik może być fałszywie negatywny – wskazuje prezes.

 - Znamy już co najmniej kilka tysięcy sekwencji wirusa SARS-CoV-2. Dlatego nasz test będzie wykrywał aż cztery różne fragmenty genomu SARS-CoV-2, żebyśmy mieli pewność, że nam żaden taki "mutant" nie umknie – wyjaśnia dr Kamil Gewartowski, biochemik.

Scope Fluidics to jedna z kilku firm, które ostatnio dały się poznać jako innowatorzy w dziedzinie wykrywania koronawirusa. Przedsiębiorstw, które w pandemii dostrzegły szansę jest więcej. - Pandemia ukazała wszystkie słabe strony światowej służby zdrowia. Szczególnie zauważalna jest niewydolność badań diagnostyki molekularnej, które są kluczowe w walce z rozprzestrzenianiem się COVID-19 - zauważał na początku września założyciel i prezes Genomtec Miron Tokarski.

Jego firma właśnie została uhonorowana nagrodą money.pl w kategorii technologicznej. Nagrodziliśmy produkt Genomtec ID. To laboratorium w pudełku, które pozwala na błyskawiczne przeprowadzenie testów na obecność wirusów, bakterii i grzybów. Polski produkt może zrewolucjonizować wizyty u lekarza - lekarz będzie mógł wykonać szybko niezbędne badania jeszcze w trakcie wizyty.

Testować można wszędzie

Ale to nie koniec ambicji Genomtec. I tu wracamy do słabych stron służby zdrowia. Bo firma uznała, że to właśnie jej test może być rozwiązaniem problemów z wykrywaniem wirusa. - Nasz system ma zapewnić powszechny oraz szybki dostęp do analizy molekularnej w miejscach jak najbliżej pacjenta takich jak przychodnia, gabinet lekarski, SOR czy pojazdy służby zdrowia i służb sanitarno-epidemiologicznych - wskazywał Tokarski.

Genomtec otrzymał niedawno prawie 7 mln zł dofinansowania z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Całkowita wartość projektu pt. "Opracowanie mobilnej aparatury diagnostycznej do wykrywania COVID-19" to prawie 11 mln zł netto.

Na jakim etapie jest test? - Test został przez nas zgłoszony do opatentowania, ale procedura może potrwać kilka lat. Musimy się uzbroić w cierpliwość - mówił Tokarski w programie "Money. To się liczy".

Kolejną firmą, która opracowuje własny test jest SensDX z Wrocławia. Jej test na COVID-19 ma dawać wynik badania w sześć minut i wykrywać zakażenie koronawirusem nawet na bardzo wczesnym etapie infekcji.

- Test jest przeznaczony do użytku poza laboratorium i pozwoli na szybką diagnostykę pacjentów m.in. na lotniskach, w ratownictwie medycznym, w przychodniach, aptekach lub przy przejazdach przez punkty kontroli. Umożliwiając szybką i skuteczną identyfikację chorych osób rozwiązanie SensDx ma szansę pomóc opanować epidemię - informuje firma.

- To dobrze, że w Polsce pojawiło się sporo firm, które chcą zawalczyć na tym rynku i oferować testy. Tym bardziej, że prowadzenie takiego przedsięwzięcia wymaga świetnie wykształconego zespołu, sprzętu i doświadczenia w wielu dziedzinach. W naszym kraju wyraźnie ta startupowa tkanka rośnie i to naprawdę bardzo nas cieszy – ocenia profesor Garstecki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(72)
Robert
4 lata temu
A gdzie informacja o firmie Inno-Gene, która właśnie rozpoczęła sprzedaż testów 5 minutowych, które mogą być używane w terenie, a do testu wystarczy ślina bez uciążliwego wymazu.
fhf
4 lata temu
biznes sie kreci lepiej niz na wojnie
R8
4 lata temu
To jeszcze ten matrix będzie trwał 2 lata ? Dobra trochę sobie pożartowaliśmy ale trzeba się w końcu wziąść do roboty i za leczenie naprawdę potrzebujących pacjentów z nowotworami, bo Oni bardziej potrzebują pomocy.
Komunikat
4 lata temu
Uwaga na osoby zarażone chorobą psychiatryczną Covidświr. Osoby takie mogą być niebezpieczne dla otoczenia, mają przejawy bandyckiej agresji. Pogotowie psychiatryczne prosi o powiadamianie o podejrzanych przypadkach . Osoby takie muszą być umieszczane w zamkniętych zakładach psychiatrycznych ponieważ przebywanie w ich bliskiej odległość zagraża życiu
wkór...
4 lata temu
co to za testy jeśli wziąć piętnaście próbek od tej samej osoby i na dziesięciu próbkach wychodzi że zdrowy a na pięciu że chory to niech sobie rząd wsadzi w d...te testy podam wam przerażający przykład z naszego rejonowego szpitala facet trafił do szpitala z czym innym nie miał żadnych objawów covid ale na teście za każdym razem wychodził covid i nie chcieli go wypisać w końcu po miesiącu pobytu w szpitalu nie wytrzymał i się powiesił przyczyna zgonu covid
...
Następna strona