Kijów atakuje metodą Rosjan. Tak Ukraińcy zadali bolesne ciosy
Ukraińska armia nie zwalnia w intensywnych atakach na rosyjskie obiekty energetyczne. Odbudowę infrastruktury - poza sytuacją wojenną - mogą utrudnić zaostrzone sankcje. Od początku tego roku straty Rosji sięgnęły 74 mld dol. - wynika z szacunków sztabu generalnego ukraińskiej armii.
Ukraińskie siły zbrojne w ostatnich tygodniach regularnie atakują kluczowe obiekty na terenie Rosji. Celem Kijowa są składy amunicji, węzły kolejowe, fabryki uzbrojenia. Na cel wzięto też rafinerie, które stanowią serce rosyjskiego przemysłu energetycznego, oraz gazociągi. Kijów stosuje tym samym metodę Rosji, która - zwłaszcza w okresach jesienno-zimowych - uderza w infrastrukturę krytyczną Ukrainy, chcąc sparaliżować państwo.
Ukraina. Ataki na rafinerie w Rosji wywołały kryzys
Tylko w sierpniu Ukraina potwierdziła 10 udanych ataków z dronów na rosyjskie obiekty energetyczne. Według ukraińskiego wywiadu, zaatakowane w ostatnich tygodniach rafinerie przetwarzają rocznie 44 mld ton produktów, co stanowi 10 proc. mocy przerobowych Rosji.
W minionym tygodniu ataki dotknęły m.in. Nowoszachtyńsk, terminal gazowy Ust-Ługa oraz rurociąg Przyjaźń, co doprowadziło do zaostrzenia relacji Ukrainy z Węgrami. Duży atak przeprowadzono także na rafinerię w Wołgogradzie należącą do Łukoila. W wyniku tych działań sprzedaż benzyny w Rosji spadła o 12 proc., a ceny paliw wzrosły.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dwie walizki, bez znajomości polskiego. Dziś firma warta 2 MILIARDY - Gregoire Nitot Sii Polska
W ocenie sztabu generalnego armii Ukrainy tegoroczne ataki Kijowa na głębokie tyły Rosjan spowodowały "straty przekraczające 4 proc. PKB". "Co dziesiąte uderzenie miało miejsce na głębokości ponad tysiąca kilometrów od granicy państwowej Ukrainy" - czytamy. Sztab szacował w połowie sierpnia, że równowartość strat Rosji wynosi ok. 74 miliardy dolarów.
Wzrost cen paliw w Rosji po atakach Ukrainy
Ceny detaliczne benzyny w Rosji wzrosły o 9 proc. w ciągu roku, a hurtowe ceny paliw osiągnęły rekordowe poziomy. 20 sierpnia cena benzyny A-95 była o 55 proc. wyższa niż na początku roku. W niektórych regionach, jak w Kraju Zabajkalskim czy okupowanym Krymie pojawiły się bony na paliwo. Eksperci przewidują dalsze wzrosty cen na stacjach we wrześniu.
Jednym z najdotkliwszych ataków było uderzenie na stację pomp ropy naftowej w Uniecza, co zmniejszyło jej wydajność o 50 proc. To kluczowa przepompownia ropy naftowej przy rurociągu. Straty wskutek ataku szacowane są na 20 mln dol. dziennie. Naprawa uszkodzonej infrastruktury może być utrudniona przez zachodnie sankcje, choć Rosja od dłuższego czasu obchodzi na rozmaite sposoby, np. poprzez "flotę cieni".