"To węgierskie stanowisko". Szef MSZ mocno o Ukrainie
Tak dla akcesji Serbii do Unii Europejskiej, nie dla akcesji Ukrainy. To węgierskie stanowisko - napisał w środę na platformie X minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto. Polityk przebywał w tym dniu z wizytą w sąsiedniej Serbii.
- Unia Europejska skorzystałaby na przystąpieniu Serbii do UE, ale Bruksela utrudnia ten proces, a Ukraina, gdzie panuje "machina korupcyjna na najwyższym szczeblu państwowym", stanowiłaby jedynie zagrożenie dla bloku. Nadal jednak chcą przyjąć ten kraj jak najszybciej - stwierdził w Belgradzie minister Szijjarto.
Po rozmowach ze swoim serbskim odpowiednikiem Marko Djuriciem, Szijjarto wezwał do jak najszybszego przystąpienia Serbii do UE, argumentując, że Unia, w tym Węgry, na tym skorzysta - napisano w oświadczeniu węgierskiego resortu dyplomacji.
Kwintesencja minimalizmu. Pomysł na dom za 100 tysięcy złotych
Mamy Serbię, która niesie potencjał, wzrost i rozwój, ale Bruksela nie chce się na nią zgodzić. Jednocześnie mamy Ukrainę, która stanowiłaby jedynie zagrożenie dla UE, a oni chcą ją do bloku wepchnąć - ocenił Szijjarto.
Rząd Węgier sprzeciwia się przystąpieniu Ukrainy do UE i od lutego blokuje otwarcie tzw. pierwszego klastra w negocjacjach Kijowa z Brukselą. Spór dotyczy obowiązującej od ponad 10 lat ukraińskiej ustawy językowej, która zdaniem Budapesztu ogranicza prawo do używania języków mniejszości, w tym mniejszości węgierskiej na ukraińskim Zakarpaciu.
W 2023 roku parlament w Kijowie przyjął nową ustawę o mniejszościach narodowych, która uwzględniła wymogi Rady Europy. Ówczesny wiceminister spraw zagranicznych Węgier Tamas Menczer uznał jednak wprowadzone zmiany za niewystarczające.
Ponadto w ocenie władz węgierskich przystąpienie Ukrainy do UE miałoby negatywny wpływ na gospodarkę i bezpieczeństwo Węgier oraz całej Wspólnoty.