Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Mateusz Madejski
|
aktualizacja

Torby foliowe. Minister środowiska chce zaostrzyć "ustawę foliówkową"

69
Podziel się:

Henryk Kowalczyk przyznał, że jego resort pracuje nad zaostrzeniem tzw. ustawy foliówkowej. A to oznacza, że niebawem być może trzeba będzie płacić za więcej rodzajów plastikowych toreb. Być może nawet za wszystkie - poza "zrywkami".

Henryk Kowalczyk rozdawał w Otwocku torby wielokrotnego użytku
Henryk Kowalczyk rozdawał w Otwocku torby wielokrotnego użytku (PAP/EPA, PAP/Leszek Szymański)

Gdy w ubiegłym roku rząd wprowadził w Polsce opłaty od jednorazowych torebek, niektóre sieci handlowe szybko znalazły rozwiązanie, by pieniędzy od klientów nie pobierać. Zdaniem resortu środowiska, obowiązująca od 1 stycznia 2018 r. ustawa jest zbyt często obchodzona.

Przypomnijmy, że jednorazowe plastikowe toby w sklepach są objęte opłatą recyklingową, która wynosi 20 groszy netto. Opłata dotyczy jednak tylko toreb z tworzywa sztucznego o grubości do 50 mikrometrów. Sieci handlowe wprowadziły do oferty po prostu torby grubsze, niż przewidziano w ustawie.

Teraz politycy chcą tę furtkę zamknąć. - Zastanawiamy się nad wprowadzeniem opłat od grubszych toreb - powiedział minister Kowalczyk. Ale nie tylko tego miałaby dotyczyć nowelizacja.

- Chcemy wprowadzić element weryfikacji sprawozdań, na razie są tylko deklaratywne - dodał minister.

- Takie propozycje będę dawał, żeby torby cienkie i grubsze były potraktowane jednakowo, oczywiście z wyjątkiem tzw. zrywek, które zgodnie z dyrektywą UE są zwolnione z opłat, służą bezpośrednio do pakowania żywności - mówił dziennikarzom minister.

- Torebki foliowe najczęściej są torebkami jednorazowymi. Po jednym użyciu są wyrzucane, zalegają na składowiskach. Nie chodźmy z foliówkami na zakupy, nie kupujmy kolejnych foliówek. Używajmy toreb wielokrotnego użytku. Na pewno dla środowiska jest to znacznie wygodniejsze - mówił minister.

Szef resortu środowiska podkreślił, że statystyczny Polak zużywa rocznie średnio ok. 300 foliówek. 10 lat temu było to blisko 500 foliówek rocznie. - Mam nadzieję, że po tej akcji i po uszczelnieniu systemu te torebki będą odchodziły do historii - dodał minister, który wziął udział w akcji "Moja Ekotorba nie tylko od święta" w Otwocku. Wraz z współpracownikami, minister rozdawał tam handlowcom na rynku torby wielokrotnego użytku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(69)
Aaa
5 lata temu
Panie Kowalczyk zlikwiduj pan plastikowe opakowania śmietan i serków i napoj gazowanych !!!!!!!!
Yfjd
5 lata temu
Ale palety dalej zawijane w kilogramy folii
Fred
5 lata temu
Mam awersje do tej całej pseudo ekologi !!! Jedyne co to hasło niesie za sobą to podwyżkę cen produktów ( co nie wiem jak się przekłada na ekologie ze koncern więcej na tych produktach zarabia albo podatek do skarbu państwa ) albo produkty ekologiczne z definicji gorszej jakości a w cenie taj samej albo nawet wyższej niż te normalne.
Nemo
5 lata temu
Już na początku nieprawda, bo sieci pobierają "opłatę" za plastikowe torby, tyle że nie jest to opłata recyklingowa, a cena za torbę i od niej dopiero odprowadzają należna podatki, tym sposobem pieniądze trafiają do tych handlowców , a nie do budżetu jak założyli. Najlepszym rozwiązaniem byłoby zlikwidowanie problematycznych recyklingowo toreb i zastąpienie ich może trochę droższymi ale ekologicznymi, ale uwzględniającymi koszt dla środowiska ich wytworzenia i utylizacji
progressive p...
5 lata temu
I nadal ustawodawca ma w 4 literach to że są już technologie i są już reklamówki wytwarzane z całkowicie biologicznego i rozkładalnego materiału. I to nie tylko ustawodawca polski ale także unijny ignoruje całkowicie ekologiczne materiały - bo nie pasuje do polityki i propagandy.
...
Następna strona