Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Magda Żugier
|

Tysiące pozwów o zwrot subwencji z tarczy. NIK zapowiada kontrolę

19
Podziel się:

Setki przedsiębiorców dostają pozwy o zwrot subwencji z tarczy finansowej. Problem w tym, że nie wiedzą, dlaczego mają oddać pieniądze. - Odpowiedziano mi, że powodem jest rekomendacja służb, ale nie powiedziano, co mi zarzucają – mówi właścicielka jednej z firm. NIK zapowiada kontrolę - podaje "Gazeta Wyborcza".

Tysiące pozwów o zwrot subwencji z tarczy. NIK zapowiada kontrolę
Tysiące pozwów o zwrot subwencji z tarczy. NIK zapowiada kontrolę (Adobe Stock, hunter76)

Polski Fundusz Rozwoju masowo pozywa przedsiębiorców, domagając się zwrotu subwencji z tarczy finansowej, którą wypłacano w czasie pandemii. Jak alarmują kancelarie prawne, przedsiębiorcy nie dostają informacji, dlaczego muszą oddać pieniądze - podaje "Gazeta Wyborcza".

- Dostałam pismo, że muszę zwrócić subwencję, ale nikt nie potrafi mi powiedzieć dlaczego – relacjonuje pani Ewelina, właścicielka firmy produkującej artykuły dla dzieci.

Powód? PFR wskazuje, że działa na podstawie "negatywnej rekomendacji służb", czyli Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Problem w tym, że przedsiębiorcy nie są informowani, jakie zarzuty wobec nich wysunięto. Co więcej, sam PFR przyznaje, że nie ma dostępu do informacji uzasadniających rekomendację CBA. Obecnie pozwy objęły blisko 2 tysiące firm na kwotę 500 mln zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Herosi 2025. Gala pełna wzruszeń, emocji i inspiracji

- To tak, jakby człowiek zaciągnął kredyt zgodnie z prawem, a po latach bank domagał się zwrotu pieniędzy bez podania powodu – komentuje radca prawny Piotr Cybula. Rada Przedsiębiorczości, reprezentująca 330 tys. firm, wystąpiła w obronie pozywanych przedsiębiorców, domagając się od rządu pilnych działań i respektowania prawa do obrony.

Jest reakcja NIK

Sprawą zainteresowała się Najwyższa Izba Kontroli, która zapowiedziała kontrolę działań PFR i CBA. - Trwa analiza przedkontrolna – poinformował rzecznik NIK.

Prawnicy radzą przedsiębiorcom, aby w przypadku otrzymania pozwu niezwłocznie składali sprzeciw w terminie 14 dni, by nie dopuścić do uprawomocnienia nakazu zapłaty.

PFR zapewnia, że wezwania do zwrotu subwencji wysyłano już od 2023 roku, a obecnie Fundusz "wsłuchuje się w głosy środowiska przedsiębiorców" i podjął działania zmierzające do weryfikacji negatywnych rekomendacji służb.

Sprawa może mieć poważne konsekwencje nie tylko dla firm, które muszą zmierzyć się z żądaniem zwrotu nawet kilkuset tysięcy złotych, ale i dla przyszłych programów pomocowych. - Pozwy te stanowią wyzwanie dla całego systemu prawnego – podkreślają prawnicy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(19)
WYRÓŻNIONE
MyślWyprzedza...
miesiąc temu
BO TUSKOWCY NIE MAJĄ KASY W BUDŻECIE - ROZWALILI NA AUDYCIKI, KOMISYJKI I KUMPLI, A JUŻ NIE DA SIĘ POWIĘKSZYĆ DZIURY W ICH KALKULACJACH.... szukają kasy, szukają kasy....szukają kasy....
Barany
miesiąc temu
PiS był zły i rzeście dostali i tak było żle tak nie dobrze teraz macie co rzeście wybrali i tak wierzycie co wam wcisną TO ODAWAĆ KASE NIE BIADOLIC wkoncu mże bedzie po 5.19
MyślWyprzedza...
miesiąc temu
BO TUSKOWCY NIE MAJĄ KASY W BUDŻECIE - ROZWALILI NA AUDYCIKI, KOMISYJKI I KUMPLI, A JUŻ NIE DA SIĘ POWIĘKSZYĆ DZIURY W ICH KALKULACJACH.... szukają kasy, szukają kasy....szukają kasy....