Chcą uciec ze Stanów po wygranej Trumpa. Oto gdzie kupują nieruchomości

Zamożni demokraci z USA intensywnie poszukują luksusowych nieruchomości w Londynie po ostatnich w wyborach prezydenckich. Wygrana Donalda Trumpa wywołała wzrost zainteresowania wśród bogatych Amerykanów, którzy chcą kupić nieruchomości w Wielkiej Brytanii i - jak informują agenci nieruchomości- stworzyć sobie "siatkę bezpieczeństwa". Bo nie zgadzają się z retoryką prezydenta-elekta - pisze brytyjski "The Telegraph".

Becky Fatemi z Sotheby’s International Realty tylko w ciągu dwóch dni odebrała pięć telefonów od zamożnych Amerykanów, którzy - jak twierdzi - chcą się przeprowadzić natychmiast po ogłoszeniu wyników wyborów.

"To ludzie mówiący: 'on tu jest i będzie przez następne cztery lata, a ja nie chcę (tu być - przyp. red.). Przylatujemy wtedy i wtedy'. Tych pięciu klientów przyjeżdża w ciągu tygodnia - powiedziała Fatemi w rozmowie z "The Telegraph".

Brytyjski dziennik opisuje przykład rodziny, która przyleciała do Londynu dzień po ogłoszeniu wyników wyborów i szuka nieruchomości na wynajem za 70 tys. funtów miesięcznie. Rodzice poszukują również szkół dla trójki dzieci, które mają rozpocząć naukę w styczniu.

Marco Previero z R3Location potwierdza, że Londyn jest obecnie postrzegany jako bezpieczna przystań, bardziej zgodna z wartościami demokratów. - Londyn zawsze był uważany za bezpieczną przystań, ale teraz - z bardziej stabilnym rządem lewicowym - nawet bardziej - stwierdził Previero, cytowany przez gazetę.

Will Watson z The Buying Solution współpracuje z kilkoma rodzinami, które chcą kupić domy w Londynie za ponad 10 mln funtów z powodu sytuacji politycznej w USA.

Trump to kropla, która przepełnia czarę. Amerykanie mówią: nie chcę mieszkać tu w trakcie jego kolejnej kadencji - powiedział cytowany przez "The Telegraph" Watson.

Popyt na luksusowe nieruchomości do wynajęcia jest duży, ponieważ klienci chcą szybko się przeprowadzić, a opłaty skarbowe dla obcokrajowców są ogromne. Podatek za zakup drugiego domu za 10 mln funtów wynosi ponad 1,8 mln funtów - informuje dziennik.