Ukraina zrezygnuje z dołączenia do NATO? FT: Zełenski gotów porzucić ambicje
Ukraina jest gotowa porzucić ambicje dotyczące członkostwa Ukrainy w NATO w zamian za gwarancje bezpieczeństwa ze strony Stanów Zjednoczonych i Europy - poinformował w niedzielę "Financial Times", powołując się na rozmowę z prezydentem Zełenskim, która odbyła się na WhatsAppie.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w niedzielnej rozmowie z dziennikarzami zasygnalizował, że jest gotów zrezygnować z żądań dotyczących członkostwa Ukrainy w NATO w zamian za gwarancje bezpieczeństwa ze strony Stanów Zjednoczonych i Europy. Chce w ten sposób przyspieszyć rozmowy pokojowe – informuje "Financial Times".
W niedzielę Zełenski zastrzegł jednak w rozmowie z dziennikarzami, że Ukraina potrzebuje gwarancji bezpieczeństwa od Stanów Zjednoczonych i Europy podobnych do klauzuli wzajemnej ochrony każdego członka Sojuszu w przypadku ataku. Taka klauzula zawarta jest w słynnym artykule 5 traktatu NATO. Rozmowa z ukraińskim prezydentem odbywała się za pośrednictwem komunikatora WhatsApp.
Czy Ukraina walczy za Polskę? Ekspert tłumaczy: to jest bzdura
"Mówimy o dwustronnych gwarancjach bezpieczeństwa między Ukrainą a Stanami Zjednoczonymi – a mianowicie o gwarancjach podobnych do tych zawartych w artykule 5, a także o gwarancjach bezpieczeństwa dla nas od naszych europejskich partnerów i innych krajów, takich jak Kanada, Japonia i inne" – powiedział Zełenski dziennikarzom na czacie WhatsApp. "I to już jest kompromis z naszej strony" – dodał.
Ukraina przyznała, że w najbliższej przyszłości prawdopodobnie nie przystąpi do NATO ze względu na silny sprzeciw Rosji, która od dawna domaga się, aby sojusz transatlantycki nie rozszerzał się na wschód i podaje to jako warunek zakończenia wojny – zwraca uwagę brytyjski dziennik.
Rozmowy o zakończeniu wojny w Berlinie
Ukraina przygotowuje się do serii spotkań z przedstawicielami Stanów Zjednoczonych i państw europejskich, które mają odbyć się w niedzielę i poniedziałek w Berlinie.
W piątek "Financial Times" podał, że Ukraina mogłaby przystąpić do Unii Europejskiej 1 stycznia 2027 r. na mocy projektu planu pokojowego, nad którym pracują amerykańscy i ukraińscy urzędnicy przy wsparciu Brukseli. Informacje tę dziennik uzyskał nieoficjalnie od osób zaznajomionych z dokumentem.
Ukraina formalnie nie zakończyła żadnego z 36 etapów procesu akcesyjnego, aby móc zostać członkiem UE. Takie posunięcie zmieniłoby więc procedury akcesyjne Unii Europejskiej – wskazał dziennik.
Prezydent Zełenski powiedział w czwartek w Kijowie, że on i jego zespół negocjatorów "dostosowali podejście do niektórych punktów (porozumienia pokojowego – red.) biorąc pod uwagę fakt, że Ukraina w przyszłości będzie członkiem Unii Europejskiej". – Kwestia przyszłego członkostwa Ukrainy w UE zależy w dużej mierze od Europejczyków, a tak naprawdę także od Amerykanów – stwierdził.
Źródło: "Financial Times", PAP