Umowa o dożywocie szansą na spokojną jesień życia. Jak nie dać się oszukać?
Podpisanie umowy o dożywocie z członkiem rodziny lub znajomym bywa wygodnym rozwiązaniem. Niestety coraz częściej kończy się dramatem. Seniorzy zostają oszukani, nie dostają pieniędzy i tracą mieszkanie. Bezpieczną alternatywą jest zawarcie umowy z funduszem hipotecznym.
Umowy o dożywocie stają się w Polsce coraz powszechniej stosowanym rozwiązaniem. Z danych Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że w ostatnich latach seniorzy podpisywali ich ok. 16 tys. rocznie. Przez dekadę ich liczba wzrosła w naszym kraju dwukrotnie. Zdecydowana większość kontraktów zawierana jest z osobami prywatnymi: rodziną, sąsiadem lub znajomymi. W przypadku zaledwie 1 proc. umów o dożywocie stroną są profesjonalne fundusze hipotetyczne – wyspecjalizowane instytucje zrzeszone w Związku Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce, przestrzegające zasad etycznych i mające odpowiednie zaplecze do świadczenia takiej usługi. Tymczasem przybywa przykładów seniorów, którzy zaufali bliskim i zostali oszukani. Nie otrzymali pieniędzy, opieki, a często stracili też mieszkanie lub dom. Jak się przed tym uchronić?
Seniorzy oszukani przez najbliższych
Podpisanie umowy o dożywocie z członkiem rodziny czy sąsiadem teoretycznie nie powinno być obarczone większym ryzykiem. Senior, któremu pobierane świadczenia nie wystarczają na godne życie, w zamian za pomoc finansową lub opiekę decyduje się oddać prawo do swojego mieszkania. Na mocy podpisanego kontraktu ma mieć zapewnione dożywotnie wsparcie oraz możliwość mieszkania w nieruchomości do końca życia. Tyle w teorii, bo rzeczywistość często bywa odmienna.
Media regularnie opisują kolejne historie seniorów oszukanych przez najbliższe osoby. Niedawno w jednym z tygodników można było przeczytać o kobiecie, która – przekonana, że podpisuje umowę o dożywocie – przekazała mieszkanie synowi, licząc na jego opiekę. Gdy doznała udaru, pomógł jej sąsiad, a nie syn, który wcześniej zmienił zamki. Okazało się, że w rzeczywistości seniorka podpisała umowę sprzedaży mieszkania, nie otrzymując za to żadnych pieniędzy.
Inny przykład to historia kompozytorki, która przekazała dom kuzynowi w zamian za dożywotnie utrzymanie. Gdy członek rodziny nie wywiązał się z obietnic, artystka została bez środków do życia i musiała się wyprowadzić z rodzinnej nieruchomości. Sprawą zajmuje się obecnie prokuratura.
Porusza również to, co przydarzyło się 90-letniej mieszkance Warszawy. Seniorka, chcąc zapewnić opiekę sobie i niepełnosprawnej córce, zaufała nieznanej parze. W zamian za mieszkanie miała dostać pomoc, jednak umowa nie zawierała zapisów gwarantujących opiekę czy bezpieczeństwo jej córki.
Jak zabezpieczyć swoje interesy?
To zaledwie kilka przykładów z ostatnich miesięcy. Oszustwo lub celowy brak wywiązywania się z zapisów umowy o dożywocie to jednak tylko jedno z zagrożeń. Trzeba pamiętać, że zawarcie takiego kontraktu to zobowiązanie na wiele lat. Dobre intencje to za mało, a życie pisze różne scenariusze.
Co w sytuacji, gdy osoba, która zobowiązała się wypłacać comiesięczną rentę w zamian za przeniesienie prawa własności do mieszkania, straci pracę, zachoruje lub po prostu nie będzie miała środków, by wywiązywać się z umowy przez 10, 20 czy nawet 30 lat? A jeśli umrze przed seniorem? Kto wtedy przejmie obowiązki jego utrzymania? Czy emeryt nadal będzie mógł mieszkać w swoim domu, skoro nie wiadomo, kto odziedziczy nieruchomość?
Osoby prywatne, nawet jeśli mają dobre chęci, często nie dysponują ani odpowiednim doświadczeniem, ani zapleczem finansowym, aby sprostać wyzwaniom, jakie wiążą się z realizowaniem umowy o dożywocie na przestrzeni kilku czy kilkunastu lat. Seniorzy podpisują często błędne umowy lub takie, w których brakuje kluczowych zapisów chroniących ich interesy. Mowa tu m.in. o zawarciu umowy sprzedaży nieruchomości zamiast umowy o dożywocie. W takim przypadku podpisujący nie mogą liczyć na opiekę lub rentę, a mieszkanie tracą bezpowrotnie.
Innym często popełnianym błędem jest ustalenie wysokości świadczenia "na słowo". W umowie wpisana jest niższa kwota, a wyższa – tylko obiecana ustnie. Jeśli świadczenia nie będą wypłacane, senior nie ma podstaw, by domagać się ich przed sądem. Kluczowym zapisem, który musi znaleźć się w każdej umowie o dożywocie, jest ten o służebności osobistej mieszkania. To właśnie on gwarantuje, że senior będzie mógł mieszkać w swoim domu aż do końca życia.
Fundusz hipoteczny bezpieczną alternatywą
Decydując się na podpisanie umowy o dożywocie, nie tylko należy dokładnie czytać i sprawdzać wszystkie zapisy. Warto skorzystać z usług wyspecjalizowanych instytucji. Zawarcie kontraktu z profesjonalnym funduszem hipotecznym gwarantuje seniorowi pełne zabezpieczenie jego interesów. Fundusz, który dysponuje odpowiednim zapleczem finansowym, zapewnia stabilność i bezpieczeństwo wypłacania dożywotnich świadczeń. Profesjonalne instytucje dbają również o zapis o służebności osobistej mieszkania.
Podpisując umowę o dożywocie z firmą czy funduszem hipotecznym, nie można jednak tracić czujności. Warto sprawdzić jego historię, sytuację finansową, opinie klientów i reputację na rynku. Przed złożeniem podpisów należy zapytać o szczegóły dotyczące wysokości świadczeń i poprosić o wzór umowy. Dokumenty najlepiej przeanalizować z prawnikiem. Ważnym elementem weryfikacji danej firmy jest także sprawdzenie, czy przestrzega ona branżowych norm etycznych, np. czy działa zgodnie z Zasadami Dobrych Praktyk, które zostały stworzone przez Związek Przedsiębiorstw Finansowych dla rynku hipoteki odwróconej w Polsce.
Eksperci uczulają, że zawarcie umowy o dożywocie to decyzja na całe życie, dlatego nie należy podejmować jej pochopnie i pod wpływem emocji. Kontrakt wiąże się z poważnymi konsekwencjami prawnymi i finansowymi, dlatego trzeba dać sobie czas do namysłu. I dotyczy to obu stron. Senior może bowiem zyskać stabilne źródło dochodu i potencjalną opiekę w zamian za przekazanie prawa do swojej nieruchomości, nabywcy zaś zobowiązują się do długoterminowych świadczeń, których realizacja może być dla nich wyzwaniem.
Dlatego bez względu na to, czy umowa zawierana jest z osobą bliską, czy z funduszem hipotecznym, kluczowe są: zrozumienie wszystkich warunków umowy, zabezpieczenie swoich interesów i świadome podjęcie decyzji, najlepiej po konsultacji z prawnikiem. Tylko takie podejście może zminimalizować ryzyko negatywnych konsekwencji i zapewnić bezpieczeństwo.