Umowa UE-USA uderzy w Polskę? Nowe wyliczenia
Polski Instytut Ekonomiczny w najnowszym raporcie analizuje skutki wynegocjowanego przez Komisję Europejską porozumienia handlowego ze Stanami Zjednoczonymi. Umowa obniży większość ceł na eksport do USA do poziomu 15 proc. Według modelu PIE koszt gospodarczy dla Polski zmniejszył się znacząco w porównaniu do stawek przedstawionych na początku kwietnia 2025 roku.
Komisja Europejska finalizując porozumienie handlowe z USA, zapewniła europejskim eksporterom korzystniejsze warunki dostępu do amerykańskiego rynku. Większość towarów eksportowanych z Unii Europejskiej do Stanów Zjednoczonych zostanie objęta obniżoną stawką celną wynoszącą 15 proc. Stanowi to wyraźną redukcję w porównaniu do wcześniej ogłoszonych 20 proc., a także znacznie niższy poziom niż rozważane przez Donalda Trumpa stawki 50 proc. w maju oraz 30 proc. w lipcu bieżącego roku.
Szczególnie istotne zmiany dotyczą sektora motoryzacyjnego, gdzie cła spadną z 27,5 proc. do 15 proc. Umowa przewiduje również wprowadzenie zerowych stawek celnych dla wybranych towarów strategicznych, takich jak samoloty, niektóre chemikalia, leki generyczne, półprzewodniki, część produktów rolnych oraz surowce. Warto podkreślić, że dokładna lista produktów zwolnionych z ceł nie została jeszcze upubliczniona. Porozumienie zakłada również, że eksport amerykański do Europy nie będzie podlegał ocleniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprzedaje 300 aut rocznie. Unika rynku niemieckiego
Wyjątki od porozumienia i ich konsekwencje
Nie wszystkie sektory zostały objęte korzystnymi warunkami nowej umowy handlowej. Cła na eksport produktów ze stali i aluminium wzrosną z 25 proc. do 50 proc. Podwyżka ta wynika z nałożenia przez USA w czerwcu 50-procentowej stawki celnej na stal i aluminium z całego świata w ramach tzw. section 232, czyli instrumentu pozwalającego prezydentowi USA nakładać cła ze względu na bezpieczeństwo narodowe. Obecnie w Stanach Zjednoczonych prowadzone są również dochodzenia z section 232 dotyczące importu farmaceutyków oraz półprzewodników.
W przypadku tych kategorii produktów możliwe są w przyszłości dodatkowe porozumienia, potencjalnie redukujące cła w zamian za ograniczenie wolumenu eksportu. Podobne rozwiązanie zastosowano już w umowie między USA a Wielką Brytanią w odniesieniu do przemysłu metalowego. Takie selektywne podejście do różnych sektorów gospodarki wskazuje na strategiczny charakter negocjacji handlowych, gdzie ochrona kluczowych gałęzi przemysłu pozostaje priorytetem dla administracji amerykańskiej.
Ekonomiczne skutki porozumienia dla Polski
Według analiz Polskiego Instytutu Ekonomicznego, wynegocjowane porozumienie znacząco zmniejszyło potencjalne straty gospodarcze Polski. Koszt gospodarczy amerykańskich ceł dla naszego kraju spadł z prognozowanych 0,37 proc. PKB do 0,22 proc. PKB po zawarciu umowy. W przeliczeniu na wartości bezwzględne oznacza to redukcję strat z około 13,5 mld zł do 8 mld zł (względem PKB z 2024 roku), co daje oszczędność rzędu 5,5 mld zł.
Wpływ ceł na eksport w poszczególnych sektorach również uległ zmniejszeniu. W medianowej branży spadek wartości eksportu zmniejszył się z 0,58 proc. do 0,31 proc. Największe korzyści z nowego porozumienia odczują branże, które wcześniej były najbardziej narażone na negatywne skutki ceł. Górnictwo może liczyć na redukcję spadku eksportu z 5 proc. do 1,1 proc., przetwórstwo żywności z 3,5 proc. do zaledwie 0,1 proc., a sektor motoryzacyjny z 0,9 proc. do 0,1 proc.
Pomimo korzystnych zmian, niektóre branże pozostają szczególnie wrażliwe na amerykańskie cła. Najsilniej dotknięte będą sektory metalowy i chemiczny, choć według prognoz PIE w żadnej z głównych branż spadek eksportu nie powinien przekroczyć 1,5 proc. Szacunki wskazują na spadek eksportu prostych wyrobów metalowych o 1,3 proc., w górnictwie o 1,1 proc., w przetwórstwie chemicznym i produkcji maszyn o 0,9 proc., a w branży meblarskiej o 0,8 proc.
Analiza danych z wykresu pokazuje, że umowa UE-USA przyniosła znaczące złagodzenie skutków ceł w większości sektorów gospodarki. Technologie zaawansowane, takie jak komputery i elektronika, wykazują najmniejszą wrażliwość na cła, podczas gdy przemysł ciężki i surowcowy pozostaje najbardziej narażony na negatywne konsekwencje. Porozumienie handlowe stanowi przykład skutecznej dyplomacji gospodarczej, która pozwoliła znacząco ograniczyć potencjalne straty wynikające z jednostronnych działań protekcjonistycznych.