Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Janoś
Krzysztof Janoś
|

Brexit przegoni londyńskie banki nad Wisłę? Pod tym względem Warszawa jest bezkonkurencyjna

30
Podziel się:

Wicepremier Mateusz Morawiecki namawia dziś dyrektorów najważniejszych instytucji finansowych w Londynie, by przed Brexitem uciekali nad Wisłę. Oczywiście bankowcy będą też kuszeni przez inne państwa, ale pod jednym względem mamy nad nimi przewagę.

Brexit przegoni londyńskie banki nad Wisłę? Pod tym względem Warszawa jest bezkonkurencyjna
(Kuba Jurkowski/REPORTER)

Wicepremier Mateusz Morawiecki namawia w czwartek dyrektorów najważniejszych instytucji finansowych w Londynie, by przed Brexitem uciekali do Polski. Oczywiście bankowcy będą też kuszeni przez inne państwa, ale pod jednym względem mamy nad nimi przewagę. W najnowszym zestawieniu najdroższych powierzchni biurowych na świecie brytyjska stolica jest na drugim miejscu, a Warszawa na 80. Sprawdziliśmy, jak pod tym względem wypadają inni chętni do przyjęcia finansistów z City?

W swoim wywiadzie dla "Financial Times" wicepremier dał jasno do zrozumienia, że jego wizyta w europejskiej stolicy finansów nie jest spowodowana tylko naszymi nadziejami na takie przenosiny. - Dostrzegamy bardzo wyraźne zainteresowanie opuszczeniem Londynu. Wiele z banków zwraca się do nas - powiedział Morawiecki. Według informacji brytyjskiego magazynu, rozmowy na ten temat dotyczą średniego personelu i zaplecza biurowego największych londyńskich instytucji finansowych.

Naszą pozycję przetargową w tym wyścigu z innymi europejskimi aglomeracjami wzmacnia dodatkowo fakt, że część z tych banków już ma w Polsce takie ośrodki. Według informacji IAR Morawiecki w tej sprawie rozmawiać będzie z przedstawicielami brytyjskiego rządu, ale też dyrektorami takich potęg jak: UBS, Barclays, BNP Paribas, Citibank, Credit Suisse, Schroeders, Pimco i BlackRock.

Należy jednak pamiętać, że za wcześnie jeszcze na świętowanie, bo w miejsce Londynu, będącego do niedawna bramą do Unii, ustawia się kolejka europejskich miast. Europejski Bank Centralny już wcześniej chciał przenieść całą swoją obsługę handlu wszystkimi instrumentami finansowymi na teren eurostrefy. W tym kontekście najbardziej oczywistym wyborem wydaje się być Frankfurt. Tym bardziej, że siedziba EBC już tu jest, Niemcy są też najważniejszą gospodarką Europy, a to właśnie Frankfurt jest jej finansową stolicą.

Wśród innych silnych kandydatów na przyjęcie instytucji finansowych z londyńskiego City wymienia się też Paryż i Dublin. Wprawdzie Paweł Cymcyk, prezes Związku Maklerów i Doradców w rozmowie z money.pl ocenia nasze szanse jako niewielkie, to zestawienie średnich cen najmu biur daje jednak pewną nadzieję. Jak wynika z raportu CBRE - największej na świecie firmy doradczej i inwestycyjnej działającej w sektorze nieruchomości komercyjnych Londyn jest drugim najdroższym miejscem na świecie pod tym względem. Za metr kwadratowy powierzchni biurowych w City trzeba zapłacić średnio 209 euro.

Drożej jest tylko w Hong Kongu (232 euro). Znacznie taniej prowadzi się biuro w będącej na trzecim miejscu pekińskiej dzielnicy finansowej (150 euro). Na tle tych mocno wyśrubowanych cen, warszawskie w oczach decydujących o wyborze nowej lokalizacji mogą się wydawać bardzo kuszące. Polska stolica w tym prestiżowym zestawieniu znalazła się na 80. miejscu ze średnią na poziomie 33 euro miesięcznie za metr kwadratowy.

Jak podkreślają eksperci CBRE, można też znaleźć biura w najbardziej atrakcyjnej części miasta za 23 euro. Nie bez znaczenie jest też fakt, że w ostatnim z badanych okresów ceny spadły o około 3 proc. i jak przewidują eksperci nadal będą spadać przez najbliższe 2-3 lata. Nasi konkurenci stojący w kolejce po przyjęcie uciekających przed Brexitem bankowców wypadają na tym tle mało atrakcyjnie.

W raporcie CBRE prezentującym całościowe koszty najmu w najlepszych biurowcach w 126 miastach na całym świecie Paryż znalazł się na 14. miejscu (84 euro), Dublin na 30. (63 euro), a Frankfurt na 47. (48 euro). Oczywiście to nie tylko koszty decydować będą o tym, gdzie przeniosą się banki, ale przynajmniej pod tym względem jesteśmy bezkonkurencyjni.

Różnica cen miedzy Warszawą a Londynem byłaby jeszcze bardziej znaczna gdyby nie fakt iż City zostało ostatnio zdetronizowane. Raport CBRE "Prime Office Occupancy Costs" wydawany jest dwa razy w roku. W tym z początku 2016 r. kiedy jeszcze Brexit wydawał się mniej prawdopodobny Londyn (wtedy 219 euro) był na pierwszym miejscu.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(30)
zorbaa
7 lat temu
i znów praca dla nieelektoratu prezesa . im więcej tym lepiej. szybciej ta moherowa gawiedź odpadnie
mm
7 lat temu
fajnie. moherki bedą patrzeć i zazdrościc jeszcze bardziej:)
mistrzu
7 lat temu
więc po cichu zmniejszą im podatki. dla gawiedzi bedą uprawiac propagande o zwalczaniu pazerności bankó, a po cichu beda ogtraniczac im podatki - zakłamane pisowskie g.!
bankier
7 lat temu
no to Morawiecki i pisowcy bedą się musieli wytłumaczyć jak to jest, że mydlą oczy ludzim, że banki sa złe , a z drugiej strony ciągną je tu za ogon jak tyko mogą :)) kolejne kłamstwo pislandu
bv
7 lat temu
bardzo dobrze ! ktoś kto pracuje dla takiej firmy nigdy, perzenigdy nie zagłosuje na pisland! i to bedzie koniec prezesa i jego bandy!
...
Następna strona