Unia szuka sposobu na Rosję. Potrzeba było dekady
Wspólne zakupy gazu i europejska rezerwa strategiczna to rozwiązania, które zamierza uruchomić Komisja Europejska w obliczu kryzysu, w jakim zalazła się Europa. Polska o podjęcie tych działań apelowała od ponad 10 lat. Były szef PE, europoseł Jerzy Buzek pokieruje pracami zespołu negocjacyjnego europarlamentu, który będzie pracował nad nowymi rozwiązaniami dla magazynów gazu w UE.
UE szuka sposobów na szybkie ograniczenie rosnących rachunków za energię i znalezienie alternatywnych dostaw na wypadek zakłócenia rosyjskich dostaw paliw kopalnych.
W środę Bruksela zaproponowała szereg propozycji, które mają zostać omówione na rozpoczynającym się w czwartek szczycie UE. Komisja Europejska proponuje wspólne zakupy gazu od dostawców, zgodnie z modelem podobnym do tego, jak Wspólnota kupowała szczepionki przeciw Covid-19.
Polska o podjęcie tych działań apelowała od ponad dekady, ale dopiero rekordowe ceny surowca, w połowie puste magazyny, świecące czerwonym kolorem giełdy i w końcu inwazja Rosji na Ukrainę zmusiły UE do działania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bombardowanie w Lwowie. Wiemy, jaki obiekt zaatakowali Rosjanie
Aby zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne Unii, KE zaproponowała przepisy wymagające od krajów członkowskich wypełnienia swoich magazynów gazu do co najmniej 90 proc. do 1 listopada każdego roku od 2023 roku i 80 proc. w tym roku. Będzie to wymagało zgody krajów UE i Parlamentu Europejskiego.
Były szef PE, europoseł Jerzy Buzek pokieruje pracami zespołu negocjacyjnego europarlamentu, który będzie pracował nad nowymi rozwiązaniami dla magazynów gazu w UE.
"Pokieruję pracami zespołu negocjacyjnego PE nad nowymi rozwiązaniami dla magazynów gazu - KE ogłosiła dziś projekt tych przepisów. Nie ma pełnego bezpieczeństwa energetycznego UE bez kontroli nad krytyczną infrastrukturą. Działamy!" - napisał na Twitterze europoseł Buzek.