Ustawa o składce wisi na włosku. Burza w Sejmie
Rośnie polityczne napięcie wokół ustawy dotyczącej zmian w składce zdrowotnej dla przedsiębiorców. Szykuje się mocny podział w koalicji przy podejmowaniu decyzji w tej sprawie. Wbrew wcześniejszym doniesieniom, do głosowania w Sejmie nie dojdzie w czwartek.
Posiedzenie połączonych komisji sejmowych - zdrowia i finansów - pokazało, że projekt ustawy popiera KO, PSL i Polska 2050. Przeciwko jest Lewica i posłowie partii Razem, ale także Konfederacja. Reprezentujący ostatnie wymienione ugrupowanie Przemysław Wipler zapowiedział na posiedzeniu komisji, że Konfederacja poprze projekt, jeśli przejdzie jej poprawka wprowadzająca niską ryczałtową składkę dla ryczałtowców. W przeciwnym razie zagłosują przeciw. Poprawka została odrzucona przeważającą większością głosów.
Awantura o składkę. Co zrobi PiS?
Pod znakiem zapytania jest postawa PiS. - Na pewno co najmniej się wstrzymamy, ale nie wykluczamy głosowania przeciwko tej ustawie - słyszymy od jego jednego z czołowych polityków partii. PiS powoływało się m.in. na środową wypowiedź minister zdrowia Izabeli Leszczyny. Szefowa MZ zadeklarowała, że zagłosuje przeciw projektowi z powodu sytuacji finansowej Narodowego Funduszu Zdrowia.
Od PiS zależy więc teraz, czy ustawa przejdzie, czy nie. Jeśli klub opowie się przeciwko projektowi oraz jeśli zgodnie z deklaracjami przeciwko zagłosują także Lewica i Konfederacja, to ustawa upadnie. Z kolei, jeśli PiS się wstrzyma, to ustawa ma szanse przejść zwykłą większością, ale poniżej progu większości rządowej - formalnie będzie zatem przyjęta, lecz będzie to mocny argument dla prezydenta do postawienia weta.
Choć głosownie było planowane wstępnie na czwartek, to ostatecznie, wobec takiej niepewności, decyzja została przełożona na inny termin.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wzrost poparcia dla Mentzena. Wipler ocenił szanse w wyborach prezydenckich
Gorąco na komisji
Wspomniane posiedzenie połączonych komisji finansów i zdrowia było krótkie choć burzliwe. Razem chciało, by komisje poparły odrzucenie projektu. - Tusk postanowił pokonkurować z Mentzenem, kto będzie szybciej rozmontowywać państwo - rekomendował wniosek Adrian Zandberg z Razem. Ale poprawka upadła tak samo, jak wniosek Konfederacji, by zmniejszyć obciążenia dla ryczałtowców. - Ryczałtowcy nie mogą być poszkodowani tą ustawą. Jeśli poprawka nie zostanie przyjęta, będziemy przeciw - deklarował Przemysław Wipler. Krystyna Skowrońska z KO argumentowała, że to znacząco podwyższyłoby koszty ustawy i byłoby nie do udźwignięcia dla NFZ.
Za poprawką była tylko trójka posłów. Wątek kosztów pojawiał się w trakcie całych obrad. PiS chciało, żeby na sali pojawiła się minister Leszczyna. Poprawka w tej sprawie upadła, a obecny na obradach wiceminister finansów Jarosław Neneman deklarował, że budżet uzupełni ubytki wywołane obniżką składki. - Zmiany w składce nie wpłyną na to, ile pieniędzy wpłynie do NFZ. W przyszłym roku wpłynie ponad 6 proc. PKB - podkreślał wiceminister. To jednak nie przekonało przeciwników tych pomysłów.
Grzegorz Osiecki, dziennikarz money.pl