Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Madejski
Mateusz Madejski
|

ViaToll niedługo ma trafić do lamusa. Następca pomoże omijać korki

138
Podziel się:

ViaToll niedawno przejęło państwo. I od razu zapowiedziało rezygnację z tego systemu poboru opłat. Nowy ma być supernowoczesny: kierowcy mają płacić mniej za przejazdy i łatwiej omijać korki. Nie wszyscy eksperci są jednak zachwyceni tym pomysłem.

Następca ViaTolla ma być systemem satelitarnym. GITD zapowiada, że ma być to jeden z najnowocześniejszych systemów w Europie
Następca ViaTolla ma być systemem satelitarnym. GITD zapowiada, że ma być to jeden z najnowocześniejszych systemów w Europie (Materiały prasowe)

ViaToll zaczął pobierać opłaty na drogach w 2011 roku. W listopadzie rząd poinformował, że niebawem system poboru opłat opracowany przez Kapscha zastąpi nowe, autorskie rozwiązanie. Propozycja budziła kontrowersje. Niektórzy argumentowali, że ViaToll wciąż działa całkiem nieźle, inni - że budowa nowego systemu będzie bardzo kosztowna.

Nam Generalna Inspekcja Transportu Drogowego zdradza, jak ma wyglądać nowy system i dlaczego jego budowa opłaci się i państwu, i kierowcom. GITD przypomina, że system ma się opierać na rozwiązaniach satelitarnych. - A to pozwoli kierowcy płacić za tyle kilometrów, ile naprawdę przejechał, a nie za odległość od bramki do bramki - argumentuje Inspekcja.

To, według GITD, ma spowodować, że kierowcy de facto mniej będą płacili za przejazdy. Ale zyskać może też państwo - w końcu utrzymywanie bramek i całej infrastruktury ViaToll sporo kosztuje.

Satelitarny następca ViaTolla ma też spełniać inne role niż tylko pobieranie opłat. - Nowoczesny system, na przykład oparty na rozwiązaniach satelitarnych, pomoże dynamicznie reagować na wydarzenia na drogach - korki, wypadki, katastrofy drogowe - w ramach szerszego systemu zarządzania ruchem. Być może kierowcy będą mieli na przykład dostęp do aplikacji, która pozwoli nie tylko płacić za przejazdy po autostradach, ale też pomoże omijajać korki - wyjaśnia money.pl Daniel Rusak, wiceszef Biura Krajowego Systemu Poboru Opłat.

GITD argumentuje też, że państwo nie tylko ma kontrolować system poboru, ale też powinno mieć wpływ na jego opracowanie - Organy państwa powinny mieć możliwość wykorzystania danych gromadzonych w systemie poboru opłat, co gwarantuje pełną kontrolę nad ich udostępnianiem oraz zachowanie poufności - argumentuje dr Karolina Wieczorek, rzeczniczka GITD.

Zobacz także: Miliardy z viaTOLL do budżetu. Zobacz wideo:

Wcale nie będzie tak drogo, mówi Inspekcja

Pomysł stworzenia nowego systemu nie spodobał się wielu ekspertom, na przykład Adrianowi Furgalskiemu z TOR. Zauważył, że w 2019 r. przyjęto w budżecie trzykrotnie wyższe wydatki na system poboru opłat niż gdy systemem ViaToll zarządzała firma Kapsch.

Co na to GITD? Argumentuje, że wydatki na już działający system ViaToll są w budżecie połączone z kosztami opracowania nowego, satelitarnego rozwiązania. Na dodatek, są to wydatki maksymalne, więc de facto prace powinny kosztować ostatecznie znacznie mniej. - Warto pamiętać, że te opłaty państwo ponosi jednorazowo - podkreśla Karolina Wieczorek.

Mówi też, że po przejęciu ViaTolla przez państwo wydatki wcale się nie zwiększyły. - Koszt obsługi i utrzymania elektronicznego systemu poboru opłat to kwota ok. 222 mln zł netto rocznie, koszt ten będzie praktycznie taki sam, jak dotychczas - mówi rzeczniczka GITD.

Według założeń nowy system powinien powstać w ciągu maksymalnie 27 miesięcy. Karolina Wieczorek dodaje, że czas już wysłać ViaToll na emeryturę. - Każdy system teleinformatyczny stosunkowo szybko staje się przestarzały - mówi.

Tym razem państwo liczy, że w projekt powstania systemu poboru opłat zaangażują się polskie firmy. - Możliwość uczestniczenia w największym projekcie infrastrukturalnym w Polsce jest nie lada wyzwaniem i wielką szansą dla krajowych przedsiębiorstw - mówi Karolina Wieczorek. - Jesteśmy przekonani, że krajowe firmy technologiczne, budowlane i usługowe wezmą udział w opracowaniu i obsłudze nowego systemu - dodaje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(138)
Kein
5 lata temu
Austria,Czechy,Słowenia,..itd winietki a u nas wielkie g
yonasz
5 lata temu
To teraz psy już nie będą musiały chować się po krzakach, mandaty za prędkość wydrukują się same w szoferce :)
Leo
5 lata temu
Pisobolszewicka zbieranina szaleje i proponuję winiety w cenie1249 zł/rok dla samochodów osobowych
plazma
5 lata temu
teraz inni muszą się nachapać, więc system musi być nowy i z kosmosu. A w Szwajcarii za 100 PLN jeżdżę cały rok i biedy u nich nie widać
abakur_sc
5 lata temu
ja sobie chwalę system słowacki. internetowy zakup i rejestracja tablicy rejestracyjnej, SMS z potwierdzeniem i w drogę :)
...
Następna strona