Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

Sąd odrzuca wszystkie wnioski NBP. "Podstawowe braki formalne"

415
Podziel się:

Prawnicy NBP nie popisali się. Przy wnioskach o usunięcie artykułów prasowych łączących Adama Glapińskiego z aferą KNF popełnili podstawowe błędy. Sąd na razie wszystkie odrzucił.

Nie na taki werdykt sądu liczył prezes Adam Glapiński.
Nie na taki werdykt sądu liczył prezes Adam Glapiński. (Tomasz Gzell)

Sąd okręgowy w Warszawie odrzucił wszystkie wnioski Narodowego Banku Polskiego o usunięcie z sieci i wydań papierowych "Gazety Wyborczej" i "Newsweeka" tekstów łączących tą instytucję z aferą KNF. Jednocześnie nie przychylił się do sugerowanego przez bank zakazu pisania na ten temat - informuje GW.

W uzasadnieniu sąd stwierdził podstawowe braki formalne we wszystkich sześciu wnioskach złożonych przez NBP. Chodzi m.in. o nieprawidłowo wystawione pełnomocnictwa, nieokreślenie przedmiotu postępowania oraz niedołączenie do wniosku załączników.

Ta decyzja nie zamyka jednak sprawy. Sąd poprosił o uzupełnienie braków i będzie wtedy dalej procedował. Ostateczne decyzje powinny zapaść za około dwa tygodnie. Wnioski pierwotnie trafiły do sądu pod koniec listopada.

"Narodowy Bank Polski wszczął procedury prawne mające na celu ochronę dóbr osobistych instytucji zaufania publicznego również na drodze sądowej. Konieczność obrony dobrego imienia NBP wynika z jego ustrojowej pozycji i troski o szeroko rozumiane bezpieczeństwo ekonomiczne kraju" - uzasadniał bank.

Zobacz także: Afera KNF. Glapiński do dymisji? "Mamy powtórkę z "misiewiczów"

W kontekście afery KNF media przypominają, że to właśnie obecny prezes NBP Adam Glapiński był osobą, która rekomendowała Marka Chrzanowskiego na stanowisko przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego. Podczas spotkania Chrzanowski-Czarnecki nazwisko szefa NBP pojawiało się kilkukrotnie, mówiono również o planowanym spotkaniu z Glapińskim. Na dodatek prezes Glapiński już po wybuchu afery wielokrotnie podkreślał, że Chrzanowski był uczciwym i szlachetnym człowiekiem.

Wnioski składane do sądu przez prezesa NBP w kwestii usunięcia artykułów poruszających wątek banku i jego prezesa w kontekście KNF odbiły się echem w Unii Europejskiej. Na stronach Rady Europy widnieje alert dotyczący prób uciszenia polskiego dziennika - "Gazety Wyborczej". Platforma, na której zgłaszane są nadużycia wobec prasy, nadała mu drugi poziom zagrożenia w skali dwustopniowej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(415)
WYRÓŻNIONE
pat 16
6 lat temu
Skoro tacy prawnicy są zatrudnieni w NBP to jak w takim razie klienci banków mogą mieć pewność , że ich środki finansowe są bezpieczne ?!!! Żenujący poziom tych prawników , którzy nie potrafią napisać prawidłowo wniosku do sądu !!!
ssss
6 lat temu
niech Sad się zainteresuje pieniędzmi kiedy Glapiński był skarbnikiem Porozumienia Centrum
Zdegustowany
6 lat temu
Nie ma w NBP kompetentnych prawników, bo niestety nie zdążyli zadudnić mec. Kowalczyka.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (415)
Hanka
6 lat temu
Oj, Glapa Glapa. Na starość stałeś się błaznem. A jak tam gałeczka? Wypolerowana już dzisiaj przez aniołki???
olo
6 lat temu
Czy troska o glapę to troska o dobro kraju?No tak .pisowiec to z automatu ...
Lery
6 lat temu
Gadowicze bez twarzy. Nawymadrzacie się tu wszyscy pokazujące swoją głupotę bo nic więcej ale żeby coś konkretnie to nie ma żadnego gadowicza
Andy
6 lat temu
Widac prawnicy w nbp zostali zatrudnieni z podobnego klucza co niektore dyrektorki i prezentują podobne kompetencje.
Anty
6 lat temu
Nie lubię uk
...
Następna strona