Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Krzysztof Janoś
|

Słynna działka w Warszawie warta 160 mln zł. Kupcy roszczeń już jej nie chcą

88
Podziel się:

Ten spory kawałek trawnika z chodnikiem przed Pałacem Kultury i Nauki wart 160 mln zł stał się swoistym symbolem afery reprywatyzacyjnej w Warszawie. Mimo tego że jeszcze przed kilkunastoma dniami obecni jej właściciele walczyli o nią, teraz się wycofują.

Słynna działka w Warszawie warta 160 mln zł. Kupcy roszczeń już jej nie chcą
(STEFAN MASZEWSKI/REPORTER/EAST NEWS)

Jak donosi„Gazeta Wyborcza” ich zapał w walce o ten grunt mógł zostać ostudzony przez ostatnie aresztowania w związku ze zwrotem mienia w stolicy. Ten kawałek ziemi w centrum Warszawy jest niezwykle ceny, ponieważ plan zagospodarowania przestrzennego pozwala wybudować tam wieżowiec, który mógłby być nawet wyższy od samego PKiN.

Stąd też wycena ekspertów - 160 mln zł. Jeszcze w latach 40. Duńczyk Jan Holger Martin stał się właścicielem 2/3 kamienic stojących w tym miejscu. Jednak za sprawą słynnego dekretu Bieruta z 1945, grunt ten znacjonalizowano.

Na fali zwrotu mienia w 2012 r. władze Warszawy przekazały te ziemie dawnym jej właścicielom. Sukces odnieśli wtedy mecenas Roberta N. i jego klienci: Marzena K. (jego siostra a, wówczas urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości)
, Janusz Piecyk oraz adwokat Grzegorz Majewski.

To oni właśnie skupili roszczenia od rodziny obywatela Danii i zażądali zwrotu działki od miasta. Za korzystną decyzją stał z kolei Jakub R., wicedyrektor biura ds. reprywatyzacji. Jak się potem okazało Jakub R. i Roberta N. byli partnerami biznesowymi, a R. zaraz po decyzji rzucił pracę w urzędzie.

„Gazeta Wyborcza” w zeszłym roku ujawniła, że do zwrotu działki w ogóle nie powinno dojść, bo PRL z duńskimi władzami podpisał umowę, która zamykała tę sprawę. Wtedy do akcji włączyła się prokuratura i Ministerstwo Finansów. Zaczęło się odzyskiwanie działki.

Nowi właściciele jednak nie poddali się od razu. Wykazywali między innymi, że tak naprawdę Martin nie był Duńczykiem, ale polskim obywatelem. Jednak, kiedy tylko w ramach śledztwa zatrzymani zostali Jakub R. i jego rodzice, ostatecznie zrzekli się praw do działki u notariusza.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(88)
jon
7 lat temu
HGW już dawno POwinna spać na pryczy w mamrze...za wielomilionowe przekręty.
Po
7 lat temu
Czy ta ipa bufetowa dalej na urlopie?
ja 80
7 lat temu
no coś takiego....
OLO
7 lat temu
A jeszcze kilka dni temu hejterzy pisali drogim rozbitym Audi B Szydło . Porównajcie sobie skalę kasy.
OLO
7 lat temu
No to teraz prokuratura powinna iść za ciosem, sprawdzić inne przekręty, a HGW powinna iścćdo paki !!!
...
Następna strona