Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Janoś
Krzysztof Janoś
|

Brexit mocno uderzy w Polskę. Duński minister finansów pozbawia złudzeń

81
Podziel się:

Bez wkładu Wielkiej Brytanii, pozostali członkowie Unii Europejskiej będą musieli zadowolić się skromniejszym budżetem. To może oznaczać poważne konsekwencje dla Polski, która w tak znaczącym stopniu swój rozwój zawdzięcza unijnym funduszom. Duński minister finansów Kristian Jensen nie ma wątpliwości, że po Brexicie "ogromne sumy" na np. wspieranie produkcji rolnej będą musiały zostać zmniejszone.

Brexit mocno uderzy w Polskę. Duński minister finansów pozbawia złudzeń

Bez wkładu Wielkiej Brytanii pozostali członkowie Unii Europejskiej będą musieli zadowolić się skromniejszym budżetem. To może oznaczać poważne konsekwencje dla Polski, która w znaczącym stopniu swój rozwój zawdzięcza unijnym funduszom. Duński minister finansów Kristian Jensen nie ma wątpliwości, że po Brexicie "ogromne sumy" na np. wspieranie produkcji rolnej będą musiały zostać zmniejszone.

Unia zarządza rocznym budżetem w wysokości około 140 miliardów euro. Jego wysokość i podział na poszczególne cele takie jak np. dopłaty rolne czy wspieranie badań jest uzgadniana co siedem lat w toku międzyrządowych negocjacji.

Obecny okres budżetowy, który kończy się w 2020 roku, pierwszy raz w historii wspólnoty jest mniejszy od poprzedniego. To cięcie wydatków było następstwem nacisków byłego brytyjskiego premiera Davida Camerona.

Dania, która podobnie jak Wielka Brytania jest w UE płatnikiem netto, odrzuciła przed miesiącem propozycję KE, aby zwiększyć wydatki. Duńczycy stwierdzili, że nie należy zmieniać budżetu, zanim nie poznamy odpowiedzi na pytanie, co Brexit oznacza dla wspólnoty.

Jensen przekonuje, że UE musi zaakceptować fakt, że nie będzie miejsca dla różnego rodzaju programów, które istniały do tej pory. Duński polityk zwrócił szczególną uwagę na "ogromne sumy" na wspieranie produkcji rolnej, które z pewnością będą musiały zostać zmniejszone.

Jak podkreśla Bloomberg dotacje dla rolników są szczególnie istotną kwestią dla wschodnich członków UE. Oczywiście również i dla Polski fundusze rolne i związane z rozwojem przemysłu są niezwykle istotne.

Problemem jest też różnica między tym co już po Brexicie Unia chce dostawać od Londynu, a tym co Brytyjczycy chcą płacić do wspólnej kasy, by móc nadal korzystać z dostępu do wspólnotowego rynku.

Dla Jensena nie ma wątpliwości, że tu Bruksela musi prezentować wyjątkowo twarde stanowisko - Nie ma czegoś takiego jak darmowy lunch. Nawet dla takiego kraju jak Wielka Brytania, która była bliskim sojusznikiem Danii od wielu, wielu lat - mówi minister.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(81)
genek
7 lat temu
nie ma zmartwienia-kosiol nas doil przez wieki to tera nas wspomoze.. zupke i dupke mamy zabezpieczona od proboszczy.
Obywatel UE
7 lat temu
Ojoj ojoj a wszyscy inni dostaną więcej ..... ojoj PO by załatwiło przynajmniej więcej uchodźców.... z pewnością wzrośnie liczba artykułów z Wielkiej Brytanii na rynkach UE. Propaganda strachu... na pewno na nasze szczęście Niemcy będą mieć drugą nitkę gazową poza polską to taki zabiek solidarnościowy UE
hhj
7 lat temu
dawaliśmy sobie radę i damy sobie sobie bez uni..tylko niech się nie wpieprzają..my płacimy do ich kasy wielkie pieniadze..
lp
7 lat temu
No i dobrze.Kaczynski i jego dwor nienawida UE, tylko pieniadze by chcieli. Jak tacy madrzy niech sobie sami radza, nic nie powinni dostac.
edc
7 lat temu
Nie może być. To oznacza koniec programu "Rolnik szuka żony". Kobiety żyły nadzieją wyjścia za mąż za tradycjonalistę, utrzymującego rodzinę z dotacji, a wy im znowu kłody pod nogi. Co się stanie gdy 500+ rolnikom odbiorą. Degradacja, a tak dobrze szło.
...
Następna strona