Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Kalus
|

Rzecznik rządu: sankcje nie mogą być wiązane z polityką budżetową UE

5
Podziel się:

Komisja Europejska przedstawiła w środę wstępne koncepcje ws. finansów UE do 2025 r. Ma to być otwarcie debaty na temat nowego wieloletniego budżetu UE.

Rzecznik rządu: sankcje nie mogą być wiązane z polityką budżetową UE
(STANISLAW KOWALCZUK/ EastNews)

Sankcje nie mogą być wiązane z polityką budżetową UE; to są dwie kompletnie różne rzeczy - tak rzecznik rządu Rafał Bochenek odniósł się do ewentualności uzależnienia funduszy UE od przestrzegania praworządności. Stwierdził, że nie jesteśmy w sporze z KE jeśli chodzi o praworządność.

Komisja Europejska przedstawiła w środę wstępne koncepcje ws. finansów UE do 2025 r. Ma to być otwarcie debaty na temat nowego wieloletniego budżetu UE. W dokumencie znalazły się zapisy wskazujące na związek między praworządnością a finansami, ale nie ma w nim wyraźnego postulatu uzależnienia wypłaty środków unijnych od przestrzegania zasad państwa prawa. Na taką możliwość wskazywał wcześniej m.in. rząd Niemiec.

- My z Komisją Europejską absolutnie nie jesteśmy w sporze, jeśli chodzi o praworządność, ponieważ rząd pani premier Beaty Szydło stoi na stanowisku, iż tej praworządności trzeba przestrzegać i my to robimy. Stosujemy prawo, które obowiązuje w Polsce, stosujemy polską konstytucję, stosujemy polskie ustawy - powiedział Bochenek w rp.pl.

- Sankcje nie mogą być wiązane w żaden sposób z polityką budżetową. To są dwie kompletnie różne rzeczy - dodał.

Zdaniem rzecznika rządu jest kwestia "interpretacji pewnych pojęć, jak one są rozumiane przez poszczególne państwa członkowskie UE". - Warto zwrócić uwagę, że te rozwiązania, które w wielu obszarach wprowadzamy, czy już wprowadziliśmy, są wzorowane na tych, które już teraz funkcjonują w większości krajów zachodniej Europy. Tu nie ma jakichś rozbieżności, to nie są jakieś nowe formy. My te formy sprawdziliśmy, przeanalizowaliśmy, jak określone regulacje funkcjonują i jak się sprawdziły u naszych partnerów na Zachodzie i staramy się je tutaj właśnie w kraju naszym inkorporować - mówił Bochenek.

Bruksela prowadzi od ponad roku procedurę ochrony praworządności wobec Polski, wskazując m.in., że polskie władze powinny wykonać wyroki Trybunału Konstytucyjnego, zgodnie z którymi stanowiska sędziów TK ma objąć trzech sędziów wybranych zgodnie z prawem w październiku 2015 r. (obecna większość sejmowa wybrała na ich miejsce inne osoby).

Rząd podkreśla z kolei, że przyjęte przez polski parlament zmiany dotyczące funkcjonowania TK są zgodne ze standardami europejskimi, a zmiany w prawie "w sposób kompleksowy i ostateczny" regulują problematykę ustroju i funkcjonowania TK, uwzględniając szereg zaleceń przedstawionych Polsce przez Komisję Wenecką.

Rzecznik rządu odniósł się w piątek również do formalnego wszczęcia w połowie czerwca przez Komisję Europejską procedury przeciwko Polsce, Czechom i Węgrom w związku z niewywiązywaniem się przez te państwa ze zobowiązań w sprawie relokacji uchodźców. Kraje te mają miesiąc na wystosowanie odpowiedzi do KE.

Zdaniem Bochenka jest to "działanie polityczne KE, zupełnie niepotrzebne, bo - jak mówił - polityka migracyjna "nie jest realizowana przez żadne właściwie państwo członkowskie UE".

Bochenek pytany korytarze humanitarne dla uchodźców, powiedział, że stanowisko rządu "nie zmieniło w tym obszarze i w tym temacie". - Uważamy, iż należy pomagać przede wszystkim na miejscu i takie sygnały otrzymujemy również ze strony tych organizacji, również kościelnych - powiedział rzecznik rządu.

Poinformował, że jeśli chodzi o Kościół, to rząd współpracuje z papieskim stowarzyszeniem - Pomoc Kościołowi w Potrzebie". - I tam w ramach tego stowarzyszenia, przekazujemy na Bliski Wschód, do Libanu, do Syrii, odpowiednie środki finansowe, które mają służyć. Nie tylko po to są wykorzystywane na miejscu, aby odbudowywać szpitale, ale również są wykorzystywane do przeprowadzania na miejscu operacji przez osoby, które bezpośrednio tam pracują - powiedział.

- To są korytarze humanitarne, które my stworzyliśmy i tymi korytarzami wysyłamy środki finansowe na miejsce - dodał rzecznik rządu.

Zobacz: Brexit. Co to oznacza dla Polaków?

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(5)
wowa
7 lat temu
Czy Bochenek całkiem zdurniał?, rząd chce pieniądze z UE i łamać prawo ? zarazem twierdząc że dwie różne sprawy, paranoja albo cynizm, ciekawe co będziesz robił jak skończysz pracować dla PiS, jak będziesz honorowy to spalisz się ze wstydu a jak nie to , będziesz chodził nocami,bojąc się własnego cienia.
PYTAJĄCY w SP...
7 lat temu
Nie zaklinaj rzeczywistości TK -to taka wydmuszka,osłabianie SN i KRS-to czynia KORNIKI DRUKARZE z pustyni ,bo puszcza ginie !!! Młody jesteś to nie wciskaj Obywatelom głupot do głowy.
kos
7 lat temu
jeżeli nam to nie odpowiada to po co wstępowAliśmy wo UNI
lBolek
7 lat temu
Czy oni są takimi półgłówkami czy nas za takich uważają?
fikcja
7 lat temu
Za praworządność to niech się wezmą we Francji, Niemczech, Brukseli, bo to tam po ulicach chodzi policja z karabinami i tam mordują Europejczyków.