Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Monika Branicka
|

Most między Chinami i Koreą Północną. 330 milionów dolarów za plany zawieszone w próżni

12
Podziel się:

Mierzy 3 kilometry długości, a jego budowa pochłonęła 330 milionów dolarów. Most łączący Chiny i Koreę Północną wciąż stoi nieużywany. A miał symbolizować nową erę w stosunkach między państwami.

Most między Chinami i Koreą Północną. 330 milionów dolarów za plany zawieszone w próżni
(Polaris/East News)

Ma 3 kilometry długości, a jego budowa pochłonęła 330 milionów dolarów. Miał symbolizować nową erę w stosunkach między państwami i pobudzać wzajemny handel. Most łączący Chiny i Koreę Północną do dziś stoi jednak nieużywany. Po jednej stronie jego konstrukcja urywa się w szczerym polu - pisze Reuters.

Budowa mostu zakończyła się w zeszłym roku, ale wciąż nie został oddany do użytku. Konstrukcja łącząca miasto Dandong w Chinach z północnokoreańską specjalną strefą ekonomiczną Sinuiju pochłonęła 2,2 miliardy juanów. Z założenia miała ułatwić eksport towarów z terenów pozbawionych dostępu do morza i stworzyć strefę wolnego handlu.

Inwestycja została zapowiedziana z wielką pompą w 2012 roku w pięciogwiazdkowym hotelu w Pekinie. Od tego czasu wiele się zmieniło. Chiny przyłączyły się do sankcji, które ONZ nałożyła wobec reżimu w Phenianie. W ubiegłym tygodniu Korea Północna po raz kolejny rozbudziła gniew sąsiadów, przeprowadzając piąty, największy test z bronią nuklearną. Nie zapowiada się więc, aby most miał zostać otwarty w najbliższym czasie.

Ulice Dandongu świecą pustkami i dają świadectwo niepowodzenia planowanych działań. Mieszkańcy miasta czują się oszukani. Przybyli na miejsce w poszukiwaniu pracy i z nadzieją na ekonomiczny rozwój tych terenów. - Korea Północna nie ukończyła mostu, a my nie możemy nic z tym zrobić. Sytuacja odbija się na lokalnej gospodarce. Kto wie, kiedy otworzą swoją część? - mówi mieszkanka Dandong w rozmowie z Reuters.

Jeszcze cztery lata temu chińskie media szumnie zapowiadały rozkwit nadrzecznej okolicy. Według założeń, każdego dnia przez most miało przechodzić ponad 50 tys. ludzi i przejeżdżać 20 tys. samochodów. Dziś, przejście graniczne po stronie chińskiej jest opuszczone i zablokowane. Na terenie Korei Północnej, most na rzece Yalu urywa się nagle w szczerym polu. Nie ma dróg dojazdowych ani budynków. Widnieje tylko tabliczka z napisem, że prace nadal trwają.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(12)
Jaxa
8 lat temu
Wygląda na dzieło Bufetowej.
Tomcio W.
8 lat temu
Jeśli chodzi o sam most to został on całkowicie zakończony i jest cały przejezdny. Natomiast Korea Północna kompletnie się nie kwapi by wybudować 4 kilometrową drogę do pobliskiej miejscowości. Wszystko to można zobaczyć nie wychodząc z domu na Google Earth.
bax
8 lat temu
w poblizu Edynburga ? to inny most
Mapy google
8 lat temu
Dziwnie to wygląda...
antyglupek
8 lat temu
300 mln dolarow podatnikow wydanych ciepla raczka przez panstwo. Nie moje to wydaje raz dwa.