Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Kalus
|

Wsparcie unijne dla rolników. Polska zyska najwięcej

5
Podziel się:

Z danych Komisji Europejskiej wynika, że Polsce przyznano największe wsparcie. Polscy producenci jabłek i gruszek będą mogli wycofać ponad 75 tys. ton owoców.

Wsparcie unijne dla rolników. Polska zyska najwięcej
(Shutterstock/Visionsi)

Producenci owoców i warzyw poszkodowani przez rosyjskie embargo będą mogli jeszcze przez rok korzystać z unijnego wsparcia. KE poinformowała, że od soboty nadzwyczajne środki już stosowane jako pomoc dla rolników zostaną przedłużone do końca czerwca 2018 r.

- Komisja zrobiła wszystko, co w jej mocy, aby wesprzeć producentów europejskich, którzy odczuli negatywne skutki rosyjskiego zakazu. To najnowsze przedłużenie jest kolejnym sygnałem, że będziemy nadal zdecydowanie i bez obaw wspomagać naszych rolników. Środki wsparcia będą szły w parze z trwającymi obecnie pracami nad modernizacją i uproszczeniem Wspólnej Polityki Rolnej z korzyścią zarówno dla naszych rolników, jak i szeroko pojętego społeczeństwa europejskiego - oświadczył w piątek unijny komisarz ds. rolnictwa Phil Hogan.

Z danych Komisji Europejskiej wynika, że Polsce przyznano największe wsparcie. Polscy producenci jabłek i gruszek będą mogli wycofać ponad 75 tys. ton owoców. Limit dla wszystkich krajów wynosi 166 tys. ton. Podzielony został na cztery różne rodzaje drzew owocowych: jabłka i gruszki; śliwki; owoce cytrusowe; brzoskwinie i nektaryny. Środki trafią w sumie do 12 państw członkowskich.

Komisja po raz pierwszy wprowadziła ten rodzaj wsparcia w odpowiedzi na rosyjski zakaz importu w sierpniu 2014 roku. "Rozszerzony system o wartości prawie 70 mln euro skierowany jest do unijnych producentów owoców i stanowi siatkę bezpieczeństwa dla rolników, którzy nie mogą znaleźć rynków zbytu dla swoich produktów. Zapewni on rekompensatę dla europejskich sadowników, którzy zdecydują się na dystrybucję produktów wśród organizacji (np. organizacji charytatywnych i szkół) lub wykorzystanie ich do innych celów (np. pasza dla zwierząt, kompostowanie, przetwórstwo)" - podkreśliła KE.

Do tej pory KE przyznała około 430 mln euro nadzwyczajnego wsparcia rolnikom, którzy zostali poszkodowani przez wprowadzone przez Rosję embargo na unijną żywność. Szczególnie mocno uderzyło ono w polskich sadowników; na rynek naszego wschodniego sąsiada trafiało przed wprowadzeniem restrykcji 800 tys. ton jabłek rocznie.

Z unijnego monitoringu i oceny rynku przez Komisję wynika, że wsparcie poprawiło sytuację rynkową w odniesieniu do upraw jednorocznych (zwykle są to warzywa). Większość produkcji dotkniętej rosyjskim zakazem importu została skierowana na inne rynki, dzięki czemu ceny rynkowe ustabilizowały się. Jednak w związku z tym, że sektor upraw wieloletnich (drzewa owocowe) nie jest w stanie przystosować się tak szybko do zmieniającej się sytuacji, nowe wsparcie zostało przygotowane specjalnie na potrzeby tego sektora.

Zainteresowanie unijnymi rekompensatami w Polsce było do tej pory duże i znacznie przekraczało przyznane limity. Sadownicy, którym nie udało się sprzedać owoców, najchętniej przekazywali je na cele charytatywne, otrzymując za 1 kg jabłek 70 groszy.

Dzięki nadzwyczajnym środkom wsparcia indywidualni producenci mogą korzystać z wyższych stawek współfinansowania ze środków UE w porównaniu ze stawkami przewidzianymi w ramach regularnych środków. Za operacje wycofania z rynku w celu bezpłatnej dystrybucji, tj. przekazanie gotowych do spożycia owoców na rzecz organizacji charytatywnych rolnicy otrzymują wsparcie w 100 proc. finansowane przez UE. Owoce, które zostały wycofane z rynku, ale nie są do faktycznej konsumpcji (np. są wysyłane bezpośrednio do kompostowania), lub które są zbierane przed uzyskaniem przez nie dojrzałości (tzw. zielone zbiory) lub w ogóle nie są zbierane, objęte zostały niższymi poziomami wsparcia.

Z danych KE wynika, że w całej UE owoce i warzywa o łącznej wartości 47 mld euro uprawia 3,4 mln gospodarstw. Jednocześnie w Unii działa 1,5 tys. organizacji producenckich, które odpowiadają za połowę produkcji owoców i warzyw.

Zobacz także: Zobacz także: Polacy w Wielkiej Brytanii. Jaka przyszłość po Brexicie?
dotacje z ue
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(5)
znudzony
7 lat temu
zamiast te głupoty pisać to lepiej wlaczyc guzik i produkować pieniadze
Dogen
7 lat temu
Krowa kolaborancką, udaje zadowolona o kamery.
ciemnogridzia...
7 lat temu
Unja wie co robi szykują sobie azyl przed islamem
DZIEN 7 52 WI...
7 lat temu
obejrzyj to sobie i nieoceniaj kogos pochopnie uważaj zebys zawalu nieedostal
antyklerykał
7 lat temu
czy władze polski katolickiej oszukują ludzi ?????........................."Polska przez 10 lat członkostwa w UE straciła 385 mld zł W dniu 10 maja br. w Warszawie odbyła się konferencja Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikke, w której wzięli udział: Michał Marusik – "jedynka" z Warszawy w wyborach do Parlamentu Europejskiego, Krzysztof Szpanelewski – szef sztabu wyborczego oraz Tomasz Sommer – rzecznik prasowy Nowej Prawicy. Podczas spotkania uczestnicy podsumowali bilans zysków i strat wynikających z 10 lat członkostwa Polski w Unii Europejskiej, powołując się na dane Tomasza Cukiernika. Wskazali oni jednogłośnie, że koszty obecności w strukturach Unii dwukrotnie przewyższają wysokość otrzymywanych dotacji. Jak zaznaczyli przedstawiciele Nowej Prawicy w wyniku członkowstwa w UE, Polska w latach 2004 – 2014 poniosła w sumie koszty w wysokości 770 mld zł, a z dotacji otrzymała jedynie 385 mld zł. Na poniesione przez nasz kraj koszty składają się: 165 mld zł na składki i inne przepływy na rachunek UE z budżetu państwa; 200 mld zł w postaci kosztów poniesionych przez przedsiębiorców w wyniku dostosowania się do regulacji, 100 mld zł w postaci wydatków na administrację, 75 mld zł, które zostały wydane na przygotowanie wniosków o dotacje oraz 70 mld złprzeznaczonych na finansowanie kredytów bankowych. Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikke w ostatnich tygodniach konsekwentnie notuje rosnące poparcie i według najnowszych sondaży ma wysokie szanse na wejście do Parlamentu Europejskiego. Kandydaci tej partii opowiadająsię przeciwko członkostwu Polski w strukturach UE. Magdalena Papierz Źródło: informacja prasowa Infografika: Bilans członkowstwa w UE. Opracowanie:Tomasz Cukiernik ......................"