Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Zamykanie aptek i wzrost cen leków? Zmiany mogą wejść w życie już w styczniu

47
Podziel się:

Trwają prace nad zmianami na rynku aptekarskim. Ich wejście w życie w praktyce doprowadzi do zamykania aptek, wzrostu cen i utrudni pacjentom dostęp do leków. Według zapowiedzi, projekt może wejść w życie już od stycznia 2017 roku.

Zamykanie aptek i wzrost cen leków? Zmiany mogą wejść w życie już w styczniu
(Grzegorz Michałowski)

Trwają prace nad zmianami na rynku aptekarskim. Ich wejście w życie w praktyce doprowadzi do zamykania aptek, wzrostu cen i utrudni pacjentom dostęp do leków. Według zapowiedzi, projekt może wejść w życie już od stycznia 2017 roku.

Projekt nowelizacji prawa farmaceutycznego przewiduje, że aptekę będzie mógł założyć jedynie farmaceuta. Co więcej - będzie on mógł prowadzić nie więcej niż cztery placówki. Zmiany wprowadzą też szczegółowe kryteria, np. apteki musi dzielić odległość minimum 1 km, a nowe pozwolenia będą wydawane tylko tam, gdzie na jedną placówkę przypada ponad 3 tys. mieszkańców. Zmiana przepisów ma m.in. zahamować monopolizację rynku. Część farmaceutów obawia się, że spowoduje to zamykanie aptek, utrudni pacjentom dostęp do leków i przełoży się na wzrost cen.

Zdaniem ekspertów Związku Przedsiębiorców i Pracodawców proponowana nowelizacja prawa farmaceutycznego przyniesie wiele negatywnych skutków zarówno dla sektora aptecznego, jak i dla pacjentów. Eksperci zwracają uwagę, że podstawowym błędem legislacyjnym jest brak analizy skutków finansowych proponowanych zmian prawnych i niewskazanie źródeł ich finansowania, co podważa rzetelność prowadzonych prac. W ich opinii, same tylko szkody sieci aptecznych wynikłe z nowelizacji mogą sięgnąć ok. 10 mld zł.

– Proponowane zmiany to całkowita rewolucja w formie właścicielskiej aptek. Zgodnie z założeniami właścicielem apteki będzie mógł być tylko farmaceuta, będzie on mógł mieć tylko cztery apteki. Do tego dochodzą ograniczenia demograficzno-geograficzne, czyli maksymalna liczba mieszkańców danej gminy przypadająca na jedną aptekę oraz odległość między aptekami – mówi agencji Newseria Biznes Aleksandra Golecka-Kuźniak z Apteki Gemini.

– To oznacza zabetonowanie rynku i w praktyce wyklucza możliwość otwierania nowych aptek. W dobie intensywnego rozwoju i powstawania nowych osiedli i całych dzielnic w dużych miastach to rozwiązanie utrudni pacjentom i mieszkańcom nowych osiedli dostęp do leków. Poza tym dla wielu przedsiębiorców, którzy nie są farmaceutami, będzie to oznaczać cofnięcie koncesji i zamknięcie apteki – zauważa Golecka-Kuźniak.

Przedstawiciele Naczelnej Rady Aptekarskiej uważają, że apteki – jako podmioty, na które państwo narzuca wiele obowiązków – powinny być objęte specjalną ochroną. Aby działalność placówki aptecznej była ekonomicznie opłacalna, musi na nią przypadać od 2,6 do 3,4 tys. mieszkańców. Projektowane obecnie prawo, które wprowadza kryteria geograficzne i demograficzne, ma się więc przełożyć na większą stabilność finansową aptek.

Z raportu "Rynek dystrybucji farmaceutycznej w Polsce 2016" opracowanego przez Fundację Republikańską dla PharmaNet wynika, że w połowie 2016 roku działało prawie 15 tys. aptek i punktów aptecznych. 62 proc. to apteki indywidualne, które należą do farmaceutów i prywatnych przedsiębiorców. 38 proc. to apteki sieciowe, które kontrolują dużą część rynku. Autorzy opracowania podkreślają, że każdego roku upada kilka tysięcy aptek, ale w ich miejsce szybko powstają nowe. Ponieważ rynek jest mocno nasycony, konkurencja między aptekami odbywa się w wymiarze lokalnym (najczęściej pomiędzy aptekami oddalonymi od siebie o 1 kilometr).

– Farmaceuci zgłaszają, że zbyt duża liczba aptek powstających na niewielkim obszarze sprawia, że część placówek trzeba zamykać, bo prowadzenie ich staje się nieopłacalne. W obowiązującej ustawie jest zapis dekoncentracyjny na poziomie 1 proc., który w praktyce nie działa. Może zamiast wprowadzać kolejną ustawę, trzeba się zastanowić, co zrobić, aby obecne przepisy zaczęły funkcjonować. Taką właśnie rekomendację przekażemy ministrowi – zapowiada Adam Abramowicz, szef Parlamentarnego Zespołu na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego.

Na polskim rynku działa obecnie ponad 390 sieci aptecznych, a ich udział w rynku z roku na rok wzrasta. W okresie kwiecień 2015 – kwiecień 2016 przybyło 29 nowych sieci aptecznych. Pacjenci chętniej wybierają takie placówki, ponieważ często ich oferta jest szersza, a ceny średnio o kilkanaście procent niższe. Projekt nowelizacji prawa farmaceutycznego ma – według założeń – pomóc utrzymać równowagę między sieciami a aptekami indywidualnymi.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Newseria
KOMENTARZE
(47)
WYRÓŻNIONE
ju
8 lat temu
Kolejny świetny ruch dobrej zmiany. Ograniczenie dostępu do leków to jedyne rozwiązanie problemów ZUS.
mało pojętny
8 lat temu
niech zaczna od siebie a nie filozof czy historyk politolog prowadzi spółke skarbu państwa warta miliardy a politolog jest wiceministrem sprawiedliwości to i elektryk może zakładać i być właścicielem apteki tylko musi zatrudnić farmaceutów
Lukasz
8 lat temu
Cooo to do ma być ja się pytam to tak wygląda "Wolny Rynek" przeciez to jest jasne lobby. Korporacje które będą miały środki będą otfierały sobie apteki. To sa jakies zarty
NAJNOWSZE KOMENTARZE (47)
mnkhu
8 lat temu
Uważam, że tak dynamiczny rozwój sieci jest finansowany w większości przez eksport leków przez te sieci. Gdyby Państwo było skuteczne w tej kwestii, nie byłoby problemu patologicznego rozrostu sieci. Rynek byłby o wiele zdrowszy. Niestety od 10 lat firmy posiadające apteki sieciowe to robią i nic im sie za to nie dzieje. Z kolei farmaceuci posiadający jedną lub nawet kilka aptek tego nie robią ( bo nie wolno tego robić) i są wypychani z rynku. To nie super zdolności w zarządzaniu właścicieli sieci powodują taki rozwój ich firm. Najwyższy czas żeby Państwo się określiło. Wolno eksportować czy nie. Jeśli nie wolno, to zrobić z tym porządek. Jeśli wolno to wszyscy zaczną to robić i się skończy bałagan, który teraz jest.
Niezadowolona
8 lat temu
To co sie dzieje wcale nie ma na celu ochrony konsumenta. Maz kupuję mi witaminy dla kobiet w ciazy- w scoeciowce 45 zl, w prywatnej koło domu zapłaciłam ostatnio 89 zl! To samo z lekami dla pierwszego dziecka czy moich Rodziców. Sieciowla pewnie ładnie, bo nie spełnia standardów Nowej uatawy. I kto na tym będzie cierpiał? Najbiedniejsi, ktorzy nie maja mozliwosci udania sie dalej, lub którym nie ma kto kupić leków.
gorzowianin
8 lat temu
Jeszcze kilka podobnych rozwiązań i nie będzie problemu z kolejkami do specjalisty i wiekiem emerytalnym ani kwotą wolną od podatku tylko skąd wówczas rząd weźmie pieniądze a właściwie od kogo
ehmmmmm
8 lat temu
artykul wprowadza w blad. ustawa nie zaklada zamykania aptek. Ma byc tak jak na zachodzie, ze apteke moze posiadac tylko farmaceuta. Prawo nie dziala wstecz - wiec sieci pozostana, ale juz nie beda sie rozrastac. To jest bardzo dobra zmiana. Uzywam leku Valcyte - koszt 3,20 po refundacji bez refundacji ok 6tys zł. Wczesniej gdy w okolicy byla 1 apteka mozna bylo dostac bez problemu, teraz gdy sa 3 apteki ciezko dostac, bo apteki nie zamawiaja bo mowia ze to malo popularny lek i ryzyko ze nikt nie kupi, wiec po co wykladac taka kase (6 tys.) aby lek lezal na magazynie i sie przeterminowal? Tutaj wolny rynek nie dziala, ani reklama. Bo jak nie masz konkretnego schorzenia to nic ci po reklamie. zdrowy nie kupi sobie leku na raka. A np magnez kupi i zdrowy i chory, dlatego sieci maja glownie suplementy a nie leki. Prosta ekonomia. Sieciowkom nie zalezy na zdrowiu pacjenta tylko na kasie. Tam rzadzi manager a nie farmaceuta. Wolny rynek sie nie sprawdzi w sluzbie zdrowia, bo wtedy nikt by nie chcial np ratowac ciezko chorego bo i tak marne szanse na przezycie.
tak tak
8 lat temu
to jest wspieranie przedsiebiorczosci polskiej zamykanie aptekpodnoszenie cen lekow 500 plus trzeba od chorych wyciagnac paliwa pradu tam gdzie najlatwiej bo trzeba kupic , i kosciolowi trzeba dac odrawy emerytury ktos musi to finansowac najlepiej biedni polacy ludzi pogoncie tych ludzi bo was zzjedz a wygonia z polski co robia i
...
Następna strona