Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Efekt 500+ działa coraz mocniej? 12 proc. więcej dzieci w lipcu

99
Podziel się:

Po słabszym czerwcu pod względem liczby urodzeń, minister Rafalska mogła z niepokojem czekać na statystyki lipca. Dane pokazały, że jest dobrze. A nawet bardzo dobrze. Efekt 500+ działa ku widocznemu zadowoleniu pani minister. Polacy zachęceni programem z większą ochotą powołują na świat nowych obywateli.

Minister Rafalska wybuchnęła radością na wieści z GUS. Dzieci rodzi się coraz więcej
Minister Rafalska wybuchnęła radością na wieści z GUS. Dzieci rodzi się coraz więcej (Maciej Luczniewski/REPORTER)

Po słabszym czerwcu pod względem liczby urodzeń, minister Rafalska mogła z niepokojem czekać na statystyki z lipca. Dane pokazały jednak, że jest dobrze. A nawet bardzo dobrze. Prawdopodobny efekt programu 500+ działa ku widocznemu zadowoleniu pani minister. Polacy, zachęceni programem, z większą ochotą powołują na świat nowych obywateli.

W lipcu urodziło się 35 tysięcy dzieci - podał GUS. To aż o 11,5 proc. więcej niż rok temu. Na Twitterze Ministerstwo Rodziny, Pracy i Pomocy Społecznej od razu obwieściło sukces - w ciągu siedmiu miesięcy urodziło się aż o 18,2 tys. dzieci więcej niż rok temu.

- To jest naprawdę imponujący wzrost - o 3,6 tys. więcej urodzeń, jeżeli porównamy z lipcem ubiegłego roku. To jest bardzo wysoka dynamika, te dane cieszą - powiedziała minister Elżbieta Rafalska.

Co ciekawe, lipiec to równo dziewiąty miesiąc od listopada, kiedy po raz pierwszy wyraźnie drgnęło w statystykach urodzin, co można było już przypisać programowi 500+ (prezydent podpisał ustawę w lutym). Wtedy pojawiło się w mediach wiele informacji o tym, że „efekt 500+” działa. Te informacje najwyraźniej natchnęły kolejnych chętnych do skorzystania z oferty państwa.

Od początku 2017 r. do rodzin trafiało z Programu 500+ 2 mld zł miesięcznie, a zasiłkiem objętych jest 3,99 mln dzieci z 2,6 mln rodzin. Najwięcej jest wśród beneficjantów rodzin z dwójką dzieci (1,59 mln) i z jednym dzieckiem (0,7 mln).

Jeśli dotychczasowe tempo urodzeń z 2017 r. się utrzyma, to na świat przyjdzie w ciągu roku 414,4 tys. dzieci. W ciągu ostatnich 20 lat ten rezultat udało się przebić tylko dwa razy - w latach 2008-2009. Co ciekawe, w tych właśnie latach też można było przypisać sukces poprawie finansowej u rodzin, które od 2008 r. mogły już w PIT rozliczać wysoką ulgę na dzieci - podwyższoną ze 120 zł do ponad tysiąca złotych. Później entuzjazm jednak opadł.

Zobacz także: Rafalska o 500+: Nieosiągalna liczba urodzeń 400 tys. ma szansę się spełnić

Statystyki urodzin przełamały jeszcze inny zły trend. Od trzech miesięcy mamy więcej urodzeń niż zgonów, czyli mamy przyrost naturalny. W okresie maj-lipiec na świecie przybyło 10 tys. Polaków - 105 tys. się urodziło, a 95 tys. umarło.

Od 2013 roku mieliśmy ciągły regres naturalny. W rezultacie Polaków ubyło od tej pory o 50 tysięcy. To jakby znikło nagle całe miasto wielkości Wejherowa czy Świętochłowic.

W skali całego bieżącego roku, mimo trzech ostatnich dobrych miesięcy, też jesteśmy na minusie. Umarło o 6,9 tys. osób więcej niż się urodziło.

wiadomości
gospodarka
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(99)
WYRÓŻNIONE
hORnET
8 lat temu
Jeśli ktoś robi dzieci tylko po to by dostać 500 zł to jest to patologia w najgorszym wydaniu, nie ma sięz czego cieszyć że mamy tyle patologii.
bezdomny
8 lat temu
Puki w Polsce będzie rządził LEWIATAN i blokował podwyżki płacy minimalnej to nic nie da nawet wzrost urodzeń dzieci które jak osiągną pełnoletność uciekną z tej biedy zagranicę.
Franek
8 lat temu
Najbardziej niesprawiedliwe jest to ze ja z narzeczoną pracuję od rana do wieczora płacąc składki , okupując to zdrowiem. A sąsiad huśta się za nasze...pracuje na czarno...dzięki temu zarobi 2xtyle do łapy , 2x500 zł na dwójkę bo brak dochodu. Żonka na wychowawczym ciągnie ile może, rodzinne i ulgi na koniec roku....
...
Następna strona