Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pracodawca nie sprawdzi kandydata na Facebooku. To efekt RODO

26
Podziel się:

Prześwietlanie życiorysów, uzyskiwanie referencji czy wreszcie sprawdzanie potencjalnych pracowników w serwisach społecznościowych - to już za chwilę będzie bardzo utrudnione, jeśli nie niemożliwe. To efekt RODO, które wchodzi w życie 25 maja.

Wchodzi RODO, pracodawcy będą mieli większe ograniczenia
Wchodzi RODO, pracodawcy będą mieli większe ograniczenia (PIOTR KAMIONKA/REPORTER)

Prześwietlanie życiorysów, uzyskiwanie referencji czy wreszcie sprawdzanie potencjalnych pracowników w serwisach społecznościowych - to za chwilę będzie bardzo utrudnione, jeśli nie niemożliwe. To efekt RODO, które wchodzi w życie 25 maja.

Obecnie sprawdzanie kandydatów na pracowników w sieci to standard - pracodawcy chcą w końcu wiedzieć, z kim mają mieć do czynienia. Już niebawem takie działanie może być zabronione - wynika z informacji"Dziennika Gazety Prawnej".

To efekt unijnego rozporządzenia RODO. Przeglądając serwisy społecznościowe, takie jak Facebook, pracodawca może bowiem poznać poglądy polityczne potencjalnego pracownika. A na to RODO już nie pozwala.

Pracodawca nie zapyta o nas znajomych. A referencje?

To nie koniec zmian, które czekają na firmy w związku z RODO. Zdaniem "DGP", pracodawcy nie będą mogli wypytywać znajomych kandydata czy kolegów z poprzedniej pracy. Niewykluczone też, że referencje staną się po prostu nieskuteczne. Wszystko przez to, że kandydat będzie mógł ujawnić tylko te dane, które będą dla niego korzystne.

A czy przyszły szef lub HR-owiec będzie mógł te referencje jakoś sprawdzić, na przykład u poprzedniego pracodawcy? Teoretycznie tak. Jednak według gazety szef nie będzie mógł i tak ujawnić nic ponad to, co kandydat już przekazał.

Zobacz także: Tajemniczy czteroliterowy skrót. Co RODO oznacza dla mikroprzedsiębiorców. Zobacz wideo

RODO wchodzi w życie już 25 maja. Celem tego unijnego rozporządzania jest przede wszyskim ujednolicenie przepisów dotyczących ochrony danych osobowych na terenie całej Unii. Niektóre zapisy budzą kontrowersje w świecie biznesu.

Przykładowo - przedsiębiorca, który nie zabezpieczy właściwe posiadanych danych, bądź będzie je przetwarzał bez zgody właścicieli danych, narazi się na kary w wysokości nawet do 4 proc. całorocznego światowego obrotu firmy. Sankcja może sięgać nawet 20 mln EURO, ale planowany górny limit kar grożących polskim podmiotom publicznym ma wynieść tylko 100 tys. PLN.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(26)
aa
5 lata temu
Żona nie może zaglądać do telefonu męża, bo takie jest prawo. Zobaczcie co pokazują na filmach w TV. To wręcz zachęcają do łamania prawa przez żony.
Viola
6 lat temu
I bardzo dobrze. Firmy zajmujące się badaniami rynku nie będą może w końcu przetrzymywać danych respondentów przez kilka lat. Przoduje w tym Ipsos i TNS. Dane powinny być niszczone po przeprowadzeniu kontroli pracy ankietera, a sa w bazach firm po kilka lat. Nieraz ankieter dostał informację, ze ankieta zostala odrzucona. bo podany numer telefonu dwa lata wczesniej mial innego wlaściciela. Paranoja. Moze RODO spowoduje, ze będą dzialac zgodnie z prawem.
Siema
6 lat temu
RONDO - czyli europa zawraca gdy reszta jedzie dalej
!!!!
6 lat temu
No i dobrze. A co pracodawcę obchodzą poglądy polityczne jak praca nie dotyczy polityki. Rozmiar prezerwatywy może jeszcze. Niektórym ludziom to się nudzi.
Goooo
6 lat temu
Facebook od jakiegos czasu jest problematyczny. Zamykam konto i nie wroce
...
Następna strona