Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|

Wyciek danych użytkowników Facebooka może łamać przepisy RODO. Spółce grozi gigantyczna kara

11
Podziel się:

Spółce Marka Zuckerberga grozi nawet 1,63 mld dolarów kary. Wszystko przez gigantyczny wyciek danych, do którego doszło pod koniec września.

Spółce Marka Zuckerberga grozi wielka kara
Spółce Marka Zuckerberga grozi wielka kara (Erin Scott)

W piątek 28 września Facebook przyznał, że padł ofiarą ataku, w wyniku którego wyciekły dane 50 milionów użytkowników. Poinformował o tym zdarzeniu Irlandzką Komisję ds. Danych Osobowych, która stoi na straży przestrzegania RODO, ale już jego przyczyn nie był w stanie wyjaśnić.

Komisja domaga się teraz szerszych wyjaśnień i dokładniejszych informacji na temat tego, z jakich krajów pochodzą osoby, których dane wyciekły.

W ostateczności -jak pisze "The Wall Street Journal" - Facebook może dostać gigantyczną karę za nieprzestrzeganie zasad rozporządzenia o ochronie danych osobowych, czyli działającego w Unii od 25 maja RODO.

Karą za łamanie rozporządzenia jest 20 mln euro lub równowartość 4 proc. rocznych globalnych przychodów danej spółki - wybierana jest ta kwota, która jest wyższa. W przypadku Facebooka w grę miałby wchodzić drugi przypadek, co przekłada się na 1,63 mld dolarów.

To nie pierwszy raz, kiedy za sprawą RODO robi się głośno wokół spółki Marka Zuckerberga. Od razu po wejściu w życie nowych przepisów pozew przeciwko firmie złożył Max Schrems, austriacki prawnik, prowadzący organizację "Nie twój interes" (ang. None of Your Business).

Zobacz także: Zobacz też: To pierwsze takie miejsce w Europie. Facebook wybiera Warszawę

Zarzuty Schremsa dotyczą przestrzegania RODO w kontekście tego, co z danymi użytkowników robi Facebook i należące do niego Instagram i WhatsApp. Zdaniem Schremsa i innych ekspertów Facebook łamie prawo, bo pozyskuje wrażliwe dane swoich użytkowników bez ich zgody.

Również w tym roku spółka miała problemy w związku z aferą Cambridge Analytica, w związku z czym Mark Zuckerberg musiał tłumaczyć się m.in. przed amerykańskim Kongresem. W związku ze skandalem brytyjski komisarz ds. informacji nałożył wtedy na spółkę pół miliona funtów kary.

Z kolei w 2017 roku Facebook został ukarany 110 mln euro grzywny - tym razem już nie w związku z RODO (które jeszcze wtedy nie obowiązywało). Była ona związana z niedokładnymi informacjami, jakie ten internetowy gigant dostarczył Brukseli w 2014 r., kiedy urzędnicy KE wydawali zgodę na przejęcie przez niego komunikatora WhatsApp.

Zdaniem KE w toku procedury zatwierdzającej przejęcie, Facebook dostarczył Brukseli nieprecyzyjne dane o możliwości połączenia kont użytkowników serwisów Faceebook i WhatsApp. Informację, że numer telefonu użytkownika komunikatora można połączyć z profilem na portalu społecznościowym, Facebook ogłosił publicznie w sierpniu 2016 roku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(11)
errt5
6 lat temu
Z tego, co pajacuje Sąsiada wynika, że FB zachował wszelkie procedury wymagane przez RODO. To za co będą ich, Sąsiada, karać? Za to, że ktoś był mądrzejszy od ich ludzi od zabezpieczeń? Ale skąd ty, pajacu Sąsiada, możesz wiedzieć o co w tym całym RODO naprawdę chodzi...?
Labam
6 lat temu
Na czyje konto płaci się kary za nieprzestrzeganie RODO ? Czy dostaną odszkodowanie ci których dane dotyczą ?
realista
6 lat temu
Jak zapłacą to będą brali na poważnie bezpieczeństwo. A nie tylko kasa kasa. W Polsce każdy musi robić cuda przez RODO a FB ma bardzo poważny problem i nic nie chce robić. Niech płaci
Ipik
6 lat temu
Dziwne, po to powstala ta spółka! To za co karać?
yonnek
6 lat temu
Powazna kara to 30-40% zysku firmy a nie jakies poltora mld. Dla nas to suma ogromna , ale w tym przypadku mamy do czynienia z calkiem innym wymiarem.