Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Przemysław Ciszak
Przemysław Ciszak
|

Marcepan z pestek moreli i brzoskwiń, miks tłuszczów udający masło. Tak się w Polsce fałszuje żywność

381
Podziel się:

Co piąty produkt badany w 2016 roku przez inspekcję miał inny skład niż sugerowało jego opakowanie.

Marcepan z pestek moreli i brzoskwiń, miks tłuszczów udający masło. Tak się w Polsce fałszuje żywność
(Kaspars Grinvalds/Fotolia)

Ryby, czekolada, makaron, masło – Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych ujawniła kolejne fałszerstwa w zakresie jakości handlowej wielu produktów. W minionym roku przeprowadziła ponad 35 tys. kontroli żywności. Zakwestionowano aż co piąty produkt.

Przykładów fałszerstw żywności na świecie nie brakuje. Mleko uzupełniane wodą i wzbogacane kredą, jajka od szczęśliwych kur z chowu przemysłowego, oliwa z oliwek ze słonecznika. Okazuje się, że także w Polsce klienci sklepów są nagminnie oszukiwani. Co piąty produkt badany w 2016 roku przez inspekcję miał inny skład niż sugerowało jego opakowanie.

Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczychsprawdziła jakość makaronów, przetworów owocowych i rybnych, tłuszczów do smarowania, koncentratów spożywczych i wyrobów cukierniczych w tym również czekolady.

Przykłady fałszerstw? Miks tłuszczowy, który miał udawać masło osełkowe. Celowo uformowano w osełkę, zapakowano w papier pergaminowy, oraz umieszczono na nim nazwę "Osełka". Użyto do tego czcionki wyraźnie odróżniającej się od pozostałych informacji i dodano sformułowanie: "Jakie dobre!!!", którego forma gramatyczna była odpowiednia dla masła. Tak trafiło do sprzedaży.

A co znajdziemy w produktach, które roszczą sobie prawo do nazw: czekolada marcepanowa, marcepanowy baton, czy po prostu marcepan? Na próżno szukać w nich miazgi słodkich migdałów z ewentualnym dodatkiem migdałów gorzkich – co kwalifikuje produkt jako marcepan. Część z zakwestionowanych przez inspekcję produktów w składzie miała miazgę moreli i brzoskwiń – czyli percepan, albo z orzeszków arachidowych – arachipan.

Innym produktem podrabianym przez producentów jest dżem. Chodzi o zawartość ekstraktu ogólnego, czyli owoców. W kontroli wykryto stosowanie nazwy „dżem” dla wyrobu niespełniającego wymagań obowiązujących przepisów. Nie rzadko fałszowano również trwałość dżemów, wydłużając okres przydatności do spożycia do 26 dni w stosunku do przeprowadzonych przez zakład prób przechowalniczych.

Sporo nieprawidłowości inspekcja wykryła także w przetworach rybnych. Znalazły się w nich np. niedozwolone pozostałości pancerzyków i odnóży stawonogów. Zdarzały się również próby ukrycia pewnych sztuczek mających poprawić wygląd produktów. W przypadku apetycznie wyglądającego żółtego makaronu „zapomniano” w składzie wspomnieć o dodanej do produktu kurkumie.

Nagminne jest także nazywanie produktów spożywczych: "domowymi" i "babcinymi", co ma budzić u klientów same najlepsze skojarzenia. W produkcji większości "domowych" artykułów zastosowane są przetworzone surowce np. jajka w proszku, czy preparat aromatyczny. Producenci lubią także wabić nas np. etykietami z hasłem: "oryginalna szwajcarska receptura" mimo braku jakichkolwiek dokumentów potwierdzających taką deklarację.

Procederem jest również kuszenie klientów ekologiczną produkcją z certyfikatem, logiem, a nawet numerem jednostki certyfikującej choć producent takowego certyfikatu po prostu nie istnieje.

Podobne zabiegi kosztowały producentów tylko w ubiegłym roku 36,2 tys. zł kar. W 22 przypadkach inspekcja nałożyła zakaz wprowadzenia do obrotu artykułów, a w odniesieniu do 57 - poddanie ich zabiegom "naprawczym". Zdarzył się również przypadek nakazujący natychmiastowe zniszczenie danej partii.

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(381)
lala
6 lat temu
A minister rolnictwa zachwala polską żywność , że niby taka zdrowa - śmiechu warte .
Każdy niech u...
6 lat temu
Ten artykuł to groch o ścianę rzucany ! Podsumować można jak wszystko u nas : UWAŻAJMY CO JEMY
Co w tym tema...
6 lat temu
Czy w końcu ukarano tych bandziorów którzy wprowadzili na rynek sól do posypywania zimą chodników zamiast soli nie trującej ? Kto odpowiada za przymykanie oka na tak bezczelne rozpasanie takich w kraju ?
P.
7 lat temu
Nic się nie zmieni jeśli chodzi o jakość produktów, dopóki nie zostaną zmienione dwie rzeczy. Po pierwsze nazwy produktów kontrolowanych powinny być ogólnodostępne i to na szeroką skalę, tak aby każdy mógł wiedzieć a o które produkty chodzi. Po drugie kary są śmiesznie niskie, żadnego producenta nie zaboli kwota 36tys., skoro obraca milionami.
Dokladnie
7 lat temu
Właśnie mialam to samo pisać - 36 tysięcy kar to nawet jakby jeden producent mial zapłacić kare w tej wysokosci to to są grosze. Ale lepiej przeciez robić inspekcje malym prywatnym sklepom i dowalac im kary za jakieś cuda na kiju...
...
Następna strona