Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Hubert : Orzechowski
|

Japończycy już wiedzą, jakie będzie paliwo przyszłości. To może być dobra wiadomość dla Polski

11
Podziel się:

Japońskie koncerny samochodowe połączyły siły. Ich sojusz jasno wskazuje, w którym kierunku pójdzie przemysł motoryzacyjny w Japonii w najbliższych latach

Liczba aut na wodór ma w Japonii wzrosnąć aż dwudziestokrotnie w ciągu zaledwie dwóch lat
Liczba aut na wodór ma w Japonii wzrosnąć aż dwudziestokrotnie w ciągu zaledwie dwóch lat (East News)

Toyota, Nissan i Honda założyły spółkę Japan H2 Mobility (lub JHyM). Jej celem jest zbudowanie 80 nowych stacji tankowania wodorem. Dla Japonii będzie to oznaczało niemal podwojenie takich instalacji. Na razie w całym kraju jest ich 101.

Po całej Japonii jeździ na ten moment prawie 2,5 ty. pojazdów z ogniwami paliwowymi (FCV). Więcej modeli jest już opracowywanych przez Hondę i Toyotę. Rozwój samochodów na ogniwa wodorowe jest wspierany przez japoński rząd. Wedle zamierzeń Tokio po japońskich drogach za dwa lata ma jeździć 40 tys. takich pojazdów.

Zobacz także: Prezydent: zastąpienie aut spalinowych zapewni czystsze powietrze

W Polsce samochody na wodór wciąż są w powijakach. Brakuje przede wszystkim infrastruktury. Nie mamy jeszcze ani jednej stacji ładowania. Ich wybudowanie jest dopiero planowane. Dla nas ogniwa wodorowe mogą okazać się bardzo opłacalne. Wodór można bowiem z powodzeniem uzyskiwać z węgla. Poza tym łatwiej byłoby przekonać Polaków do przesiadki na takie autaniż na "elektryki". Zatankowanie samochodu na wodór trwa ok. 3 minut a przejechać na baku można nawet 700 km.

Ale na razie liderem w tym segmencie w Europie są Niemcy. W tej chwili mają już 100 stacji do ładowania ogniw wodorowych. W ciągu pięciu lat ich liczba ma ulec potrojeniu. Co ciekawe, stosowne inwestycje w tym względzie planuje także oddział naszego Orlenu za Odrą.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(11)
Vat Akcyza
6 lat temu
Kazda wojna, jak również myśl wprowadzonej technologii—itp. Jest tylko przedłużeniem polityki :tak więc płace podatki–status quo
Lolek mały
6 lat temu
Zrobią nowoczesny samochód dla "Kowalskiego", tankowany wodorem. Jego cena będzie bardzo atrakcyjna, ok 200 tyś zł
Miłośnik_Japo...
6 lat temu
Taaak, Japończycy wiedzą.... Do momentu przeczytania książki "Made in Japan" myślałem, że długi czas podejmowania u nich jakichkolwiek decyzji związany jest z głębokimi przemyśleniami. A okazuje się, że to wasalska mentalność nie pozwala podejmowania decyzji, a długi czas wynika tylko z oczekiwania aż podejmie ją ktoś na samej górze, kto już nie ma na kogo zrzucić ewentualnej odpowiedzialności za pomyłkę.
TeslaFan
6 lat temu
tylko prąd elektryczny jak najczystsza postać energii. Budujecie lepiej elektrownie (wiatrowe, słoneczne i gazowe), sieci przesyłowe oraz stanowiska do ładowania. Zbiorniki na wodór w samochodach są tak samo ciężkie jak baterie, więc po co komplikować sprawę. Zresztą instalacje do otrzymywania wodoru również potrzebują prądu. Japończycy w ostatnich latach nie są innowatorami godnymi do naśladowania.
TomKs1
6 lat temu
Wodór ogólnie produkuje się dość łatwo i z powodzeniem można do tego wykorzystać tzw energię odnawialną, która w "tradycyjnej" energetyce, dla odmiany, sprawdza się kiepsko. Na dokładkę wodór można używać w autach elektrycznych do wytwarzania prądu w ogniwach paliwowych albo zwyczajnie go spalać w zwykłym silniku spalinowym. A z wydechu leci czysta woda. Problem jest tylko z przechowywaniem - butle są wielkie i ciężkie, bo muszą być bardzo wytrzymałe. Są różne inne pomysły, ale na razie butle to jedyne stosowane rozwiązanie. Wodór to pod wieloma względami najsensowniejszy pomysł na samochód (może nie tylko samochód?) przyszłości.