Kilkadziesiąt tysięcy złotych grzywien w ciągu zaledwie jednego dnia. Ministerstwo Finansów i organy podatkowe wzięły się za branżę gastronomiczną. Resort walczy z tzw. paragonami kelnerskimi.
Ministerstwo Finansów jeszcze miesiąc temu ostrzegało przed negatywnymi konsekwencjami omijania przepisów przez kelnerów i właścicieli restauracji. Po miesiącu żarty się skończyły. Zaczęły za to kontrole i mandaty. Od 200 zł do nawet 4 tys. zł - tyle mogą wynosić kary.
O co chodzi? O praktykę wydawania tzw. rachunków lub paragonów kelnerskich. Resort jest świadomy, że jeżeli klient restauracji dostaje taki świstek przed zapłatą, to prawie na 100 proc. transakcja nie została wbita w kasę fiskalną. Efekt tego jest prosty. Restauracja nie zapłaci podatku, traci budżet.
Dlatego w lipcu ministerstwo zaczęło "zachęcać" restauratorów i kelnerów do zapoznania się z przepisami.
źródło: fragment plakatu informacyjnego Ministerstwa Finansów
"Rachunek kelnerski może mieć postać dokumentu wypisanego odręcznie, na bloczku oznaczonym np. jako pokwitowanie wpłaty. Może to być również dokument, który jest zbliżony z wyglądu do paragonu fiskalnego. Nie jest to jednak paragon fiskalny, jeżeli nie pochodzi z wydruku z kasy fiskalnej" - informował resort.
Jak odróżnić paragon od rachunku kelnerskiego? Każdy paragon fiskalny zawiera charakterystyczne elementy. Warto szukać m.in centralnie umieszczonego napisu "paragon fiskalny", numeru NIP wystawiającego, nazwę, adres, logo i numer kasy fiskalnej.
"Ministerstwo Finansów ostrzega, że taka praktyka jest niezgodna z przepisami i może rodzić negatywne konsekwencje zarówno dla przedsiębiorcy - właściciela restauracji, jak i dla kierownika zmiany i kelnera" - ostrzegało ministerstwo. Po miesiącu zaczęły się kontrole. Na razie w centrum Warszawy. Efekt? Kilkadziesiąt tysięcy złotych grzywien.
Najczęściej to właśnie kelnerzy muszą zapłacić mandat. Dlaczego? Bo to kelner właśnie nie dopełnił obowiązku wydania paragonu fiskalnego.
I nie ma znaczenia fakt, że to najczęściej właściciel zmusza kelnera do takiej praktyki. Wie to też resort finansów. "Ministerstwo Finansów jest przy tym świadome faktu, że nierzadko kelnerzy są zmuszani przez swoich pracodawców do zaniechania ewidencjonowania transakcji na kasach fiskalnych. Taka praktyka jest szczególnie bulwersująca" - czytamy w informacji ministerstwa. Najczęściej zmuszani są młodzi pracownicy, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w branży.
źródło: Ministerstwo Finansów
Resort przygotował nawet krótką instrukcję dla kelnerów. Ostatni punkt brzmi tak: Unikanie płacenia podatków to okradanie społeczeństwa. Nie bierz w tym udziału.