Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Sebastian Ogórek
Sebastian Ogórek
|

Mieszkanie+. Gdzie powstaną nowe lokale z rządowego planu?

147
Podziel się:

Już na początku przyszłego roku pierwsze rodziny będą mogły wprowadzić się do nowych budynków powstałych w ramach rządowego programu Mieszkanie+. Na razie podpisano listy intencyjne z 69 listów gminami. W sumie powstać może dzięki nim 17462 mieszkania.

Mieszkanie+. Gdzie powstaną nowe lokale z rządowego planu?

Już na początku przyszłego roku pierwsze rodziny będą mogły wprowadzić się do nowych budynków powstałych w ramach rządowego programu Mieszkanie+. Na razie podpisano listy intencyjne z 69 gminami. W sumie powstać może dzięki nim 17 462 lokale. Kolejne inwestycje dołożą PKP i Poczta Polska. Gdzie dokładnie będą budowane? Zobacz na naszej mapie.

Na pierwsze przecięcie wstęgi szykować mogą się już powoli mieszkańcy Jarocina. Budowa ich bloków ruszyła dwa miesiące temu. Było to możliwe, bo za inwestycje odpowiada lokalne Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Pierwsze mieszkania mają być gotowe do końca marca 2018 r. Będą to niskie, 3-kondygnacyjne budynki.

- Zakładamy, że w Jarocinie klucze do pierwszych 96 mieszkań zostaną przekazane najemcom w lutym 2018 r. - mówi Edyta Syta z Banku Gospodarstwa Krajowego Nieruchomości, które odpowiada za finansowanie inwestycji. Grunty pod inwestycję wniosło miasto. W sumie w kilku etapach powstać ma w Jarocinie 258 mieszkań.

Chwilę po Wielkopolsce, wstęgę będą mogli przeciąć też mieszkańcy Podlasia. W Białej Podlaskiej trwa budowa, ale nabór chętnych jeszcze nie ruszył. Do połowy 2018 r. do zasiedlenia będzie 186 mieszkań. Na naszej mapie rozpoczęte już inwestycje zaznaczyliśmy kolorem czerwonym.

Oprócz tego BGK-N udostępnił WP wykaz podpisanych listów intencyjnych. W sumie to 67 gmin, które chcą zbudować 17 276 mieszkania. Oznaczone są one kolorem niebieskim.

- List intencyjny jest wstępnym porozumieniem, które nie musi kończyć się wbiciem łopaty - tłumaczy Edyta Syta. W przypadku Torunia, Katowice, Nysy i Radomia są to już jednak nie tylko listy, ale także umowy inwestycyjne.

Na razie największy apetyt na Mieszkanie+ jest w Katowicach, które w dawnej robotniczej dzielnicy Nikiszowiec chcą zbudować 1370 lokali. Powstał już nawet projekt architektoniczny budynków, który przygotowała pracownia Konior Studio. Prace ruszyć mają w przyszłym roku.

- Liczymy na ściągnięcie do Katowic osób, które będą chciały tu zamieszkać i rozpocząć prace w sektorze nowoczesnych usług dla biznesu. Ten w najbliższym czasie dać może u nas tysiące miejsc pracy - mówi Bogumił Sobuła, wiceprezydent Katowic.

Jednak nawet 1370 mieszkań w Katowicach, to nic przy planach Wrześni. To miasto w Wielkopolsce ma zaledwie 28,5 tys. mieszkańców, ale chce zbudować aż 1100 lokali. Zakładając, że w każdym zamieszka rodzina 2+2, oznacza to, że miasto da mieszkanie co szóstej zameldowanej w gminie osobie. Nawet pobliski dużo większy Poznań ma skromniejsze plany - w ramach rządowego programu chce wybudować 1064 mieszkania. Powyżej tysiąca lokali stawiać chce jeszcze Szczecin - 1046.

Mieszkanie+ nie tylko dla gmin

Zazwyczaj gminy budować chcą po kilkaset mieszkań. Standard to 200-300, ale zdarzają się też takie, które w listach intencyjnych z BGK-N zadeklarowały chęć postawienia tylko jednego lub dwóch niewielkich bloków.

Podwarszawska Kobyłka chce mieć 57 Mieszkań+, Tychy jedynie 38, a Nowa Dęba - 30. Szczegółowe dane znajdziecie na naszej mapie. Gminy z podpisanymi listami intencyjnymi zaznaczyliśmy na niebiesko.

Budować chcą jednak nie tylko samorządy. We wtorek porozumienie w tej sprawie podpisała Poczta Polska, która udostępni dwie swoje działki w Warszawie - przy ul. Worcella powstanie ok. 300 mieszkań, a przy ul. Sowińskiego ok. 350 kolejnych. Do tego budynki powstać mają też w Grudziądzu (ok. 100 mieszkań), Rybniku (ok. 100) oraz Wrocławiu (ok. 230).

Podobną umowę co Poczta, już w lutym podpisało PKP. Kolej jednak nie informuje, ile mieszkań będzie w stanie zbudować na zadeklarowanych BGK-N gruntach. W tym wypadku wszystko zależy bowiem od zmian w prawie, a konkretnie ustawie o funduszu ziemi, nad którą pracuje rząd. Szacuje się jednak, że to właśnie PKP ma największe możliwości, a na jej gruntach powstać może nawet kilkadziesiąt tysięcy mieszkań.

Na razie jej spółki szykują pod rządowy program nieruchomości w 12 miastach na 17 działkach, chodzi m.in. o Warszawę, Wrocław, Szczecin, Gdańsk, Chorzów czy Łowicz. Miasta, gdzie chce budować PKP zaznaczyliśmy na mapie kolorem żółtym.

W sumie na dziś BGK-N ma więc plan budowy mieszkań w 90 lokalizacjach, w których - nie licząc PKP - powstać ma 18 522 mieszkania. Wbrew pozorom nie jest to dużo. Rocznie w naszym kraju powstaje ok. 120-130 tys. mieszkań i domów jednorodzinnych.

Przypomnijmy, że rządowy program Mieszkanie+ zakłada budowę tanich mieszkań na wynajem. Cena za czynsz ma wynieść 10-20 zł w zależności od lokalizacji. Do tego trzeba będzie jeszcze doliczyć standardowe opłaty za utrzymanie nieruchomości. Kto może liczyć na takie mieszkanie? Twardy warunków nie ma, ustalać będą je indywidualnie gminy. Zasadniczo większe szanse mają mieć rodziny z dziećmi.

Rząd uruchamiając Mieszkanie+ liczy, że uda się mu przekonać Polaków nie tylko do kupowania nieruchomości na kredyt, ale do wynajmowania.Program nie ma charakteru socjalnego - mieszkania mają być wynajmowane po takiej cenie, by ich budowa była rentowna. Dlatego aby otrzymać lokal trzeba będzie wykazać dochody.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(147)
grt
7 lat temu
Kilka uwag. Do tej pory mieszkania komunalne przysługiwały jedynie osobom o bardzo niskich dochodach. Kto zarabiał powyżej 1000 zł na osobę w rodzinie musiał wynajmowac mieszkanie na runku. Czyli ktoś o dochodach 1200 zł miał wynajmować mieszkanie za 1500 zł. W efekcie od dawna mieszkania komunalne otrzymują niemal wyłącznie rodziny wielodzietne albo patologiczne bo jak się siedzi na zasiku to ma się niskie dochody. Żeby wziąć kredyt trzeba zarabiać 5000 zł, żeby wziąć TBS trzeba zarabiać 2800 na osobę w rodzinie i wpłacić 100 000 partycypacji. To jest chore! I dlatego ten program, o ile nie będzie szwindli, ma pomóc wszystkim wykluczonym. Jak ktoś zarabia np. 2000 zł to będzie mógł wynająć kawalerkę za 20 złotcyh z metra. Czyli jak mieszkanie ma 30 metrów to zapłaci za nie 600 zł a nie 1500 zł! A jak dopłaci 20% czyli 120 zł to po 30 latach wynajmu będzie miał prawo wykupić lokal na własność. Mam nadzieję, że w Warszawie powstanie wiele takich mieszkań, bo potrzeby są ogromne. Mam też nadzieję, że prócz kryterium finansowego będzie brany pod uwagę staż mieszkania w danym mieście, bo jak na razie zawsze faworyzowani są przyjezdni.
Bydgoszczanin
7 lat temu
Co z BYDGOSZCZĄ Panie Prezydencie????????????????????????????
MATEUSZ
7 lat temu
Może ja też coś powinienem otrzymać od PAŃSTWA ? Pracuję, płacę podatki od 30 lat , mam dziecko, mam złodziejski kredyt we frankach... ,, WZOROWY OBYWATEL" - FRAJER! Pomocy ze strony państwa żadnej! Jest Wielu takich jak ja! Nie mam zamiaru ciągle komuś dawać! DO ROBOTY NIEROBY!!!
aga
7 lat temu
10 - 20 zł za m2 to czynsz w wysokości za mieszkanie 40 m2 400 - 800 zł miesięcznie do tego opłaty za ogrzewanie , energię elektryczną, wodę, ścieki, nieczystości i gaz i z czego żyć???? Chyba ktoś nie zna realiów życia, a szczególnie w małych miastach
wyposzczony +
7 lat temu
Czy będzie program prostytutka +
...
Następna strona