Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Podano wyniki "wyborów" w Donbasie

0
Podziel się:

Zwycięzcami wyborów w separatystycznej i nieuznawanej przez Ukrainę Donieckiej Republice Ludowej (DRL) oraz Ługańskiej Republiki Ludowej (ŁRL) zostali...obecni przywódcy.

Podano wyniki "wyborów" w Donbasie
(PAP/EPA)

Zwycięzcą wyborów w separatystycznej i nieuznawanej przez Ukrainę Donieckiej Republice Ludowej (DRL) został jej dotychczasowy premier Ołeksandr Zacharczenko, a w głosowaniu na szefa władz Ługańskiej Republiki Ludowej (ŁRL) wygrał jej obecny przywódca Ihor Płotnicki.

Według informacji opublikowanych na stronach internetowych DRL Zacharczenkę poparło ponad 70 proc. wyborców. Na Płotnickiego głosowało ponad 63 proc.

Mieszkańcy tzw. republik ludowych wybierali w niedzielę deputowanych do parlamentów oraz szefów władz wykonawczych.

W wyborach w DRL do tzw. Rady Ludowej (parlamentu) startowały dwa ugrupowania: Doniecka Republika i Wolny Donbas. Na szefów władz wykonawczych zarejestrowano trzy kandydatury: Zacharczenki, szefa obecnego parlamentu tzw. Noworosji Ołeksandra Kofmana oraz deputowanego do parlamentu DRL Jurija Sywokonenki.

W wyborach do parlamentu ŁNR uczestniczyli reprezentanci ośmiu organizacji, o których właściwie nic nie wiadomo. O stanowisko szefa republiki walczyli: Płotnicki, deputowany ługańskiej rady obwodowej Ołeh Akimow, biznesmen Wiktor Pienner i komendant jednego z batalionów bojowników Ołeksandr Biednow.

Władze samozwańczych republik ogłosiły wybory pod koniec września, zapowiadając, że na ich terytorium nie będzie przeprowadzonych 26 października wyborów do parlamentu Ukrainy. Oświadczyły wówczas także, że nie godzą się również na wybory lokalne, które ukraińskie władze zaplanowały na 7 grudnia.

Wybory w samozwańczych republikach ostro skrytykowano na Zachodzie. Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oświadczył, że niedzielne wybory w _ okupowanych rejonach (powiatach) obwodu donieckiego i ługańskiego _ to farsa, która odbyła się pod lufami karabinów. Podkreślił, że łamią one ustalenia pokojowe z Mińska.

Tymczasem przedstawiciel rosyjskiej Dumy Państwowej oświadczył, że w DRL i ŁRL wybrano legalne organy władzy, z którymi Duma będzie współpracować.

Rosyjscy deputowani chcą współpracować z separatystami z Donbasu. Zarówno Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji, jak i Duma Państwowa uznały prawomocność niedzielnych wyborów w samozwańczych republikach ludowych: donieckiej i ługańskiej.

Rosyjscy dyplomaci już w kilka godzin po zakończeniu głosowania w separatystycznych regionach Ukrainy opublikowali oświadczenie. Z dokumentu wynika, że uznają oni wybory za prawomocne i szanują wybór mieszkańców obwodów: ługańskiego i donieckiego. Podobne oświadczenie przekazał dziennikarzom szef parlamentarnej komisji obrony Franz Klincewicz.

W jego opinii - już sam fakt, że w skrajnie trudnych warunkach wojny wybory się odbyły, świadczy o poparciu obywateli dla lokalnych władz. -_ Będziemy z nimi współpracować, jak z każdymi legalnie wybranymi władzami _- stwierdził rosyjski deputowany. Tymczasem Unia Europejska a także Organizacja Narodów Zjednoczonych nie uznają legalności niedzielnego głosowania.

Czytaj więcej w Money.pl
Berlin ocenił wybory na wschodzie Ukrainy Szef MSZ Frank-Walter Steinmeier powiedział, że _ tak zwane wybory _ są niezgodne z porozumieniem z Mińska i Berlin nie może ich uznać.
"W Donbasie wybrano legalne władze" Moskwa nic sobie nie robi z ostrzeżeń USA i Unii Europejskiej. Zagarnie kolejne ukraińskie ziemie?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)