Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Radosne wakacje - w kraju czy poza nim?

56
Podziel się:

Czyżby zagraniczne wakacje wychodziły z mody? Analizując szereg badań dotyczących preferencji wyjazdowych Polaków, można odnieść takie wrażenie. Na nowo pokochaliśmy polskie morze, góry i Mazury. Mniej osób niż w ubiegłym roku zdecydowało się na urlop poza krajem. Niestety, często zapominając o ubezpieczeniu.

Radosne wakacje - w kraju czy poza nim?
(Lech Gawuc/REPORTER)

Czyżby zagraniczne wakacje wychodziły z mody? Analizując szereg badań dotyczących preferencji wyjazdowych Polaków, można odnieść takie wrażenie. Na nowo pokochaliśmy polskie morze, góry i Mazury. Mniej osób niż w ubiegłym roku zdecydowało się na urlop poza krajem. Niestety często zapominając o ubezpieczeniu.

Jak spędzamy wakacje?

Urlop statystycznego Polaka przypada w sezonie od czerwca do września i trwa średnio 8 dni. To czas na oderwanie się od codzienności, wypoczynek i relaks. Wypoczywamy w różnych miejscach, a na nasze wakacyjne plany coraz częściej wpływa burzliwa sytuacja polityczna i niepokoje społeczne. Już w ubiegłym roku 9 proc. Polaków twierdziło, że wcześniejsze wydarzenia w Grecji, Turcji i Tunezji miały wpływ na ich decyzję dotyczącą wyjazdu wakacyjnego. Większość z nich w ostatniej chwili zmieniło cel podróży, a 13 proc. zrezygnowało z wyjazdu, nie decydując się wyjechać w inne miejsce.

- Z naszych obserwacji wynika, że w tym roku zdecydowanie więcej Polaków było zainteresowanych wyjazdami krajowymi niż w poprzednich latach. Nie będzie zaskoczeniem, że Polacy na wakacje częściej wybierają morze niż góry. Większość miejscowości nadmorskich zarejestruje rekordowe liczby turystów, co ma związek zarówno z niestabilną sytuacją za granicą jak i z tym, że w tym roku pogoda nad morzem dopisuje - mówi nam Alicja Tebin, dyrektor ds. rozwoju produktu nocowanie.pl.

Według Mondial Assistance, który bada plany wakacyjne Polaków, na urlop wybierze się w tym roku ponad 17 milionów osób – 73 proc. z nich urlop spędzi w kraju. - W tegorocznym sezonie urlopowym wypoczynek planuje 17,3 mln naszych rodaków, to prawie półtora miliona więcej niż w 2015 roku. W związku z rosnącą ilością zagrożeń na świecie, wakacje w Polsce planuje spędzić ponad 12,5 mln osób, 1,8 mln więcej niż w roku ubiegłym. Na wyjazd zagraniczny zdecyduje się nieco ponad 4,5 mln osób, o 367 tysięcy mniej niż w 2015 r. - wyniki badania komentuje Tomasz Frączek, prezes Mondial Assistance.

Liczba osób, która w ogóle nie planuje letniego wypoczynku, zmniejszyła się w porównaniu do zeszłego roku o 1,1 mln osób (43 proc. badanych). Głównymi powodami rezygnacji z wyjazdu są zbyt wysokie koszty (46 proc.) oraz stan zdrowia - własnego lub najbliższej rodziny (16 proc.).

Kochamy Bałtyk i chyba nic tego nie zmieni. Wśród Polaków udających się na krajowy wyjazd wakacyjny w ubiegłym roku ponad 40 proc. wybierało pobyt nad naszym morzem. Polacy znacznie rzadziej decydują się na wyjazd w góry czy nad jezioro, choć oczywiście ich nie unikają.

- Władysławo, Zakopane i Łeba to trzy miejscowości, które tego lata stanęły na podium, przy czym Zakopane to swoistego rodzaju perełka turystyczna na mapie Polski, ponieważ znajduje się ona zarówno w czołówce wyjazdów letnich, jak i zimowych - tłumaczy Alicja Tebin. - Natomiast jeśli skupimy się wyłącznie na miejscowościach nadmorskich, niezmiennie od kilku lat 3 najpopularniejszymi destynacjami są: Władysławowo, Łeba i Mielno (kolejność wg popularności poszczególnych miejscowości), przy czym Władysławowo zdecydowanie wygrywa. Porównując długość wyjazdów wakacyjnych nad morzem i w góry widać, że Polacy wybierając się nad morze rezerwują dłuższe pobyty (średnio ok 7 noclegów, w porównaniu do średnio 5 noclegów na pobyt w góry). Tak samo, jak i w latach poprzednich, również i w tym roku dużo Polaków szuka noclegów na ostatnią chwilę. Wiąże się to z dosyć nerwowym przeszukiwaniem dużej liczby ofert, ponieważ wiele obiektów ma już pełne obłożenie - dodaje.

Na turystycznej mapie Polski coraz więcej wczasowiczów odkrywa miejsca do tej pory puste i mniej oblegane podczas wakacji - Jeśli chodzi o trendy, zauważamy znaczny wzrost zainteresowania turystów Bieszczadami. W tym roku miejscowości z tego regionu miały prawie dwa razy więcej rezerwacji niż w roku poprzednim. Baza noclegowa Bieszczad przeżywa renesans, buduje się dużo nowych ośrodków i przede wszystkim domków całorocznych, tak lubianych w tamtych regionach, dzięki czemu turyści mają w czym wybierać - mówi Alicja Tebin.

Jeśli poza Polską, to gdzie?

Wielu urlopowiczów nie rezygnuje z zagranicznych wakacji, choć zestawienie najpopularniejszych krajów wybieranych na wypoczynek zmieniło się. Wśród trzech najpopularniejszych zagranicznych kierunków Polaków Ipsos rok temu wskazywał Grecję, Chorwację oraz Włochy. Najświeższe raporty Wakacje.pl wskazują, że na miejscu pierwszym pozostała Grecja, którą w drugim kwartale roku wybrała ponad 1/3 rezerwujących (35 proc.). Hiszpania zajęła drugą pozycję w rankingu najczęściej wybieranych kierunków (15,4 proc.), miejsce na podium przypadło też coraz bardziej popularnej Bułgarii (10,2 proc.; wzrost o 50 proc. rok do roku). Co kieruje podróżnymi podczas wyboru wakacyjnego kierunku?

- Jeszcze do niedawna wśród najczęściej pojawiających się pytań klientów biur podróży były te związane z pogodą i atrakcjami w hotelu. Dzisiaj osoby planujące wakacje częściej pytają o bezpieczeństwo, co wcale nie oznacza, że zamieniają urlop za granicą na wypoczynek w kraju - mówi Klaudyna Mortka z Wakacje.pl i EasyGo.pl. - Klienci przychodzą już z pewnym wyobrażeniem na temat bezpieczeństwa poszczególnych kierunków, mimo to za każdym razem wskazujemy im bieżące komunikaty MSZ. Wielu jest jednak bardzo świadomych swoich decyzji zakupowych, dzięki czemu nie odnotowujemy rezygnacji z wcześniej wybranego kierunku, to sporadyczne przypadki - dodaje Klaudyna Mortka.

Bezpieczne wakacje

Urlop powinien być nie tylko udany, ale przede wszystkim bezpieczny, co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości. Zabezpieczenie w szerokim zakresie, podczas każdej podróży, dają ubezpieczenie turystyczne - gwarantują ochronę zdrowia i mienia podróżnych. Jednak statystyki dotyczące ubezpieczeń wyjazdowych nie nastrajają optymistycznie. Okazuje się, że wielu rodzimych wczasowiczów chce na nich zaoszczędzić, mimo że brak ubezpieczenia to ryzyko nieplanowanych powakacyjnych kosztów, a cena za dwutygodniową polisę w zależności od wariantu to wydatek mniej więcej od 100 do 300 zł.

Powodów rezygnacji z ubezpieczenia jest wiele. Najczęściej usłyszeć można: uważam ubezpieczenie za niepotrzebny koszt, nigdy się nie ubezpieczam, jestem już ubezpieczony, albo: ubezpieczyłem się wcześniej, a nie miałem potrzeby skorzystać.

Jeżeli turysta nie jest ubezpieczony lub wykupił za niskie ubezpieczenie i ulegnie wypadkowi, koszty leczenia albo akcji ratowniczej musi uregulować z własnej kieszeni. Wystarczy, że wizyta w zagranicznym raju skończy się nagłym zachorowaniem, złamaniem ręki na surfingu czy zawałem - bo i takie rzeczy zdarzały się polskim letnikom. Bez ubezpieczenia podróżny przejmuje na siebie koszty związane z leczeniem, koszty związane z transportem medycznym do kraju, koszty akcji ratowniczej lub poszukiwawczej w razie zaginięcia na morzu lub w górach. Polskich wczasowiczów to nie przeraża - ubezpieczenia turystyczne kupuje co trzecia osoba wyjeżdżająca na zagraniczne wakacje i zaledwie co szósta spędzająca wakacje w Polsce – wynika z badania Blue Media. Warto przy tym zaznaczyć, że Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego, tzw. EKUZ, czy standardowe pakiety ubezpieczeniowe dodawane przy zakupie wycieczek, bywają niewystarczające. Nie obejmują akcji ratunkowych i poszukiwawczych, a te są wyjątkowo kosztowne.

Dla tych, którzy się ubezpieczają, koszty leczenia to zdecydowanie najważniejszy element ubezpieczenia turystycznego. W badaniach z Blue Media wskazało na niego ponad 93 proc. badanych. Dla Polaków bardzo ważne są również: następstwa nieszczęśliwych wypadków (73 proc.), transport medyczny (68 proc.) oraz koszty akcji ratowniczej (59 proc.). - Świadomość ubezpieczeniowa Polaków rośnie. Jeszcze kilka lat temu nieznajomość kosztów, które można ponieść bez wykupionego ubezpieczenia decydowała o tym, że Polacy wracali z wakacji ze sporymi długami. Od niedawna jednak odnotowujemy rosnącą z roku na rok liczbę zapytań na temat tego, co konkretnie składa się na zakupione ubezpieczenie – podsumowuje Anna Niebuda z Blue Media.

Ubezpieczenie od aktów terroru

W kontekście zamachów terrorystycznych, o których słyszymy coraz częściej, warto zadać sobie pytanie, czy podstawowa ochrona ubezpieczenia gwarantuje ochronę w trakcie wybuchu wojny czy ataków terrorystów? Okazuje się, że standardowa polisa nie chroni od konsekwencji działań wojennych czy aktów terroru, do jakich może dojść na ulicach Kairu, Nowego Jorku czy w madryckim metrze. Generalnie ubezpieczyciele nie biorą odpowiedzialności za szkody, do których doszło w związku z zamachem bombowym czy strzelaniną, choć dopuszczają możliwość wypłacenia odszkodowania z tytułu zdarzenia powstałego na skutek ataku terroru.

Przed podróżą do kraju, w którym prawdopodobieństwa zajścia takich zdarzeń jest duże, warto pomyśleć o ubezpieczeniu z tzw. klauzulą nieoczekiwanej wojny lub aktu terroru, w którym ubezpieczyciel deklaruje, że poniesie odpowiedzialność za szkody będące skutkiem następstw nieszczęśliwych wypadków poniesionych w wyniku działań wojennych lub aktów terroru, do których doszło nagle. Na polskim rynku polisy podróżne z taką klauzulę oferuje kilku ubezpieczycieli, choć nie działa ona we wszystkich krajach (np. Afganistan, Arabia Saudyjska, Irak, Jordania, Pakistan czy Syria).

Jak zawsze, warto dokładnie czytać umowy. W większości ubezpieczenie nie obejmuje przypadków aktywnego uczestnictwa np. w zamieszkach lub nie dotyczy sytuacji, gdy turysta zignorował komunikaty dotyczące np. wprowadzonej godziny policyjnej lub w lekkomyślnie naraził się na poważne niebezpieczeństwo. Trzeba mieć też świadomość, że w większości przypadków ochrona będzie działać jedynie w przypadku nagłego, nieszczęśliwego zdarzenia i tylko przez pierwszych kilka dni od nieoczekiwanego zajścia (zwykle 7 dni). W niektórych przypadkach, jeśli posiadacz polisy na życie zginie w wyniku np. zamachu terrorystycznego (jako uczestnik imprezy, przechodzień, widz), uposażeni wskazani w polisie otrzymają wypłatę pełnej kwoty świadczenia.

Artykuł powstał we współpracy z Link 4.

wiadomości
gospodarka
gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(56)
Eskimos
8 lat temu
Czy redaktorka tego" newsa" przyleciała z Marsa? , bo jeżeli nie to należy ją tam wysłać. Zapytacie dlaczego? - bo g-wno wie. Ciekawe jest też kto płaci jej za kretyńskie wypociny?
abnn
8 lat temu
Ja od kiedy pamiętam spędzam wakacje w Polsce. Jestem leniuszkiem i lubię leżeć na plaży, dlatego każdego roku jadę nad morze. Noclegi zawsze rezerwuję przez stronę http://otonoc.pl/ wiele razy korzystała z tej strony, mają tam dużo ciekawych ofert, jest w czym przebierać :)
Szok naftowy ...
8 lat temu
Rosnieft, przesunął w czasie uruchomienie wydobycia z dziesięciu nowych złóż, w tym największego Wankoru w Krasnojarskim Kraju. Prezes Igor Sieczin już w czerwcu ostrzegał, że cena ropy (wtedy jeszcze po 63 dol. za baryłkę) nie gwarantuje zwrotu kosztów.
ARC
8 lat temu
Polecam południowe regiony Arabii Francuskiej. Urlop w Zjednoczonych Emiratach Skandynawskich też jest wart rozważenia jeśli ktoś lubi chłodniejsze klimaty.
Emigrant
8 lat temu
Polska latem? Leje, zimno, wieje. Nigdy!!! Cieszę się z mądrości rodziców. Dziekuję, że żyję w normalnym kraju bez polskich zydów, zydowskich spikerów, żydowskich osiedli za drutami pilnowanych przez polaków z 2,5 zł. netto / 1 godz. Bez zydów w kazdym urzedzie.
...
Następna strona